reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pazdziernik 2016

Hej dziewczyny,

Moja mama mieszka całe 7 minut samochodem od nas ;-)

Nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.

Mój chciał emigrować za kasą ale powiedziałam mu, że wolę mieć rodzinę pod ręką a nie więcej kasy w portfelu :-p
 
reklama
Miłka też jestem tego samego zdania... Ważniejsza rodzina jak kasa!
Moja mama wyjeżdżala od 10 lat do Holandii do pracy a tato był z siostrą w domu (ona miała wtedy 10 lat) więc wychowała się bez mamy w sumie a i małżeństwo na tym ucierpiało. Sprowadziłam ich tu gdzie ja teraz mieszkam, mama została tu z siostrą a rodzice po 2 latach się rozeszli :(
To było już przyzwyczajenie że mamy nie ma w roku ok 7 miesięcy i się małżeństwo po 30 latach rozpadło... W życiu swoim małżeństwem bym tak nie ryzykowala...

Napisane na D6603 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć z rana :-)
U mnie Tata bardzo często wyjeżdżał do pracy za granicę i bardzo za nim tęskniłam... jak już byłam mężatką to się wręcz zbuntowałam i powiedziałam, żeby już nie wyjeżdżał bo w życiu różnie bywa a on ciągle poza domen i, że mama ciągle sama :-) i od hm 6 lat jest w kraju :-)

Co do odległości to moi rodzice mieszkają na tym samym osiedlu więc pieszo mamy do nich 5 minut :-) ale jakoś nie odwiedzają nas za często :-) mamy też koło siebie dziadki ogródki( dzieli nas jeden sąsiad) i też to jest ok :-) chcemy to siedzimy razem a jak nie to mamy taka psychiczna odległość :-)
Nigdy nie żałowałam tak bliskiego zamieszkiwania :-)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Agnieszka u mnie było podobnie z tym, że jak moja mama wyjeżdżała zebrała się na odwagę żeby odejść od mojego ojca została za granicą rozwiedli się ja z tatą nie utrzymuję kontaktu także na miejscu zostaje mi rodzina męża i już się jakoś do tego przyzwyczaiłam, a mama mimo że daleko zawsze mogę z byle problemem zadzwonić i mnie postawi na nogi:)
 
No to ja jak pisałam wczesniej mieszkam z rodzicami i na dodatek obok mnie mieszkaja obie siostry z rodzinami i brat z rodzina jak przychodzi niedziela to wszyscy sa u nas wiec cała 15 a w tygodniu widze ich codziennie i to po kilka razy czasami dobrze bo jak cos sie dzieje to w kazdej chwili w dzien i noc mozna na siebie liczyc
 
moj brat mieszka z żoną z moją mamą wiec też często sie widujemy :-)

własnie doczytałam na tablicy ogłoszeń w przedszkolu, że Hela na Dzień Matki ma być przebrana za sowę :-p czeka mnie weekend z szyciem :laugh2:
 
Miłka ja ostatnio szyłam przebranie za krasnala ale sie na wku,!,,!!, bo maszyna mi szwankowała ale powoli powili i uszyłam czapke gore spodnie i buty uszyłam z czerwonej dermy wygladała jak prawdziwy krasnal
 
reklama
Ja tez mam mamusie daleko:( ale regularnie sie odwiedzamy i dzwonimy często do siebie, juz sie odgraża ze w październiku przyjedzie na pare tygodni.

Milka powodzenia z ta sowa! Podziwiam ciemnię siódme poty oblewają jak mam guzik przyszyć:)
 
Do góry