reklama
sunovia niby nowe wytyczne WHO, ale trzeba by było to sprawdzić. Ja młodemu zaczęłam wprowadzać słoiczki po skończonym 3 miesiącu bo na słoiczkach ten 4 miesiąc widnieje i tak jakoś że to przecież PO mi wtedy umknęło No ale młody nie ma alergii pokarmowych więc może dlatego jakoś gładko to wtedy przeszło i fakt że dawałam łyżeczkę dziennie marcheweczki z jabłkiem baardzo powoli.
Dzisiaj z mamą rozmawiałam przez tel i ona mówi że kolega co ma córkę starszą od Nadii o 2 tyg się chwalił że jajko jej dawali do spróbowania - a to chyba jeden z silniejszych alergenów i to ryzyko zadławienia A ostatnio znajomy ze studiów mówi że 5 miesięcznemu dziecku dał do oblizania palec zamoczony w piwie a potem chwaląc się dalej opowiadał że podrzucał go i prawie nie złapał i chyba zobaczył moją skonsternowaną minę WTF i się przymknął.
A ciotka mówiła że jej znajomi dawali 1-miesięcznemu dziecko kaszę manną na mleku krwoim - a ja się czaiłam z próbą glutenową. A i tak M pomylił kaszki i młody dostawał tą z glutenem przed próbą i bez kontroli zamiast tej bezglutenowej do mleczka. Skapnęłam sie jak przyszedł czas próby...
Dzisiaj z mamą rozmawiałam przez tel i ona mówi że kolega co ma córkę starszą od Nadii o 2 tyg się chwalił że jajko jej dawali do spróbowania - a to chyba jeden z silniejszych alergenów i to ryzyko zadławienia A ostatnio znajomy ze studiów mówi że 5 miesięcznemu dziecku dał do oblizania palec zamoczony w piwie a potem chwaląc się dalej opowiadał że podrzucał go i prawie nie złapał i chyba zobaczył moją skonsternowaną minę WTF i się przymknął.
A ciotka mówiła że jej znajomi dawali 1-miesięcznemu dziecko kaszę manną na mleku krwoim - a ja się czaiłam z próbą glutenową. A i tak M pomylił kaszki i młody dostawał tą z glutenem przed próbą i bez kontroli zamiast tej bezglutenowej do mleczka. Skapnęłam sie jak przyszedł czas próby...
pscółka i spółka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2012
- Postów
- 7 005
Ja też zaliczyłam pomyłkę na samym początku. Zamiast pół żółtka dałam pół jajka, a białko to bardzo silny alergen
hej mamuśki! jak mija ten zimny dzionek?
Cyntia to ładnego masz klocka, ale niech rośnie na zdrowie
judy u mojego szkraba na problemy brzuszkowe pomagają najbardziej sposoby naturalne i manualne, czyli leżenie na brzuchu, masaż i przyciąganie nóg do brzuszka. A masaż to robię takim termoforem z pestek wiśni. Kładę go na brzuszku i zataczam nim kółka delikatnie dociskając. I nawet nie nagrzewam tego termoforu. Prawie zawsze po takim masażu wychodzi kupa :-)
katinka a nie myślałaś żeby wybudzać małego w nocy choćby na jedno karmienie? bo z tego co piszesz to dość długo Ci śpi a może to też coś by pomogło.
Ja dziś wysłałam małego na spacerek z babcią a sama zostałam w domu bo czuję się jakoś niewyraźnie, jakby mnie przeziębienie brało. Tak w ogóle to teraz za każdym razem jak się będę tak czuła to trochę się będę strachać bo w taki właśnie sposób zaczynały się moje objawy ciążowe no ale teraz nie sądzę abyśmy coś nawywijali ;-) to by dopiero było A swoją drogą to ciekawe jak przy karmieniu piersią i braku @ można się zorientować że się jest w ciąży....
Za nami kolejny (trzeci już) wieczór z samodzielnym zaśnięciem w łóżeczku. Zaczyna mi się to podobać
Dziewczyny myślicie że ciemieniuchą można się "zarazić"? w sensie czy ona się jakoś przenosi ze skóry na skórę? bo mojemu zaczęła się robić jakiś tydzień temu a od 2 dni ja mam taką szorstką i jakby łuszczącą się skórę na nosie, wokół nosa i na brodzie. Może to dlatego że go ciumkałam po główce?
Ja na Sylwka chętnie bym gdzieś wyskoczyła przy tych dniach ciągle spędzanych w domu, nawet znajomi już zapraszali z noclegiem ale chyba raczej zostaniemy w domu. Obawiam się, że mały będzie marudny w nowym otoczeniu, że nie będzie chciał spać jak będzie dość głośno a tym samym ja bym się tylko męczyła a nie dobrze bawiła.
Bujam Ksawerego już od godziny w wózku z nadzieją że pośpi trochę a ten agent otwiera oczy jak tylko wózek się zatrzymuje Udało mi się już poukładać w miarę nocki, wieczory póki co są super tylko jeszcze te dzienne drzemki takie jakieś oporne i niezorganizowane
Edit: judy a to Ci dobre, śledź z ziemniakami
Cyntia to ładnego masz klocka, ale niech rośnie na zdrowie
judy u mojego szkraba na problemy brzuszkowe pomagają najbardziej sposoby naturalne i manualne, czyli leżenie na brzuchu, masaż i przyciąganie nóg do brzuszka. A masaż to robię takim termoforem z pestek wiśni. Kładę go na brzuszku i zataczam nim kółka delikatnie dociskając. I nawet nie nagrzewam tego termoforu. Prawie zawsze po takim masażu wychodzi kupa :-)
katinka a nie myślałaś żeby wybudzać małego w nocy choćby na jedno karmienie? bo z tego co piszesz to dość długo Ci śpi a może to też coś by pomogło.
Ja dziś wysłałam małego na spacerek z babcią a sama zostałam w domu bo czuję się jakoś niewyraźnie, jakby mnie przeziębienie brało. Tak w ogóle to teraz za każdym razem jak się będę tak czuła to trochę się będę strachać bo w taki właśnie sposób zaczynały się moje objawy ciążowe no ale teraz nie sądzę abyśmy coś nawywijali ;-) to by dopiero było A swoją drogą to ciekawe jak przy karmieniu piersią i braku @ można się zorientować że się jest w ciąży....
Za nami kolejny (trzeci już) wieczór z samodzielnym zaśnięciem w łóżeczku. Zaczyna mi się to podobać
Dziewczyny myślicie że ciemieniuchą można się "zarazić"? w sensie czy ona się jakoś przenosi ze skóry na skórę? bo mojemu zaczęła się robić jakiś tydzień temu a od 2 dni ja mam taką szorstką i jakby łuszczącą się skórę na nosie, wokół nosa i na brodzie. Może to dlatego że go ciumkałam po główce?
Ja na Sylwka chętnie bym gdzieś wyskoczyła przy tych dniach ciągle spędzanych w domu, nawet znajomi już zapraszali z noclegiem ale chyba raczej zostaniemy w domu. Obawiam się, że mały będzie marudny w nowym otoczeniu, że nie będzie chciał spać jak będzie dość głośno a tym samym ja bym się tylko męczyła a nie dobrze bawiła.
Bujam Ksawerego już od godziny w wózku z nadzieją że pośpi trochę a ten agent otwiera oczy jak tylko wózek się zatrzymuje Udało mi się już poukładać w miarę nocki, wieczory póki co są super tylko jeszcze te dzienne drzemki takie jakieś oporne i niezorganizowane
Edit: judy a to Ci dobre, śledź z ziemniakami
Ostatnia edycja:
Cyntia85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2013
- Postów
- 4 044
Najlepiej wie jak zwykle moja mama dlaczego Adi taki klusek. Otóż ja mam słaby, mało wartościowy pokarm, bo źle jadam i biedny Adi je i je i się najeść nie może Padłam na tę teorię.
A obwód główki 40 cm, łepek też rośnie
Udusilabym moją mamę za śledzie
Judy - ja bym wolała wybudzic i najwyżej posłuchać teraz chwilowych placzy niż jakiś 2 dni placzy przez odparzenie. Może masz fajny, nieodparzalny egzemplarz
Robiła któraś z Was odlew rączki i/lub nóżki?
A obwód główki 40 cm, łepek też rośnie
Udusilabym moją mamę za śledzie
Judy - ja bym wolała wybudzic i najwyżej posłuchać teraz chwilowych placzy niż jakiś 2 dni placzy przez odparzenie. Może masz fajny, nieodparzalny egzemplarz
Robiła któraś z Was odlew rączki i/lub nóżki?
reklama
Podziel się: