reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2014

marrika - mam dokładnie te same obawy :tak:
babina - myślę, że najważniejsze to dać sobie czas i nie przejmować się jak na początku coś nie będzie wychodziło; my od początku byliśmy z Julcią sami (teściowie przyszli "obejrzeć" małą chyba po jakichś 3 miesiącach) i myślę, że to też jest super sprawa, jak nikt Ci nie wisi nad głową i mówi, że robisz coś źle...
A u nas właśnie rozpętała się burza i ulewa, a za 20 min wychodzę do domu
:baffled: parasola oczywiście brak...
 
reklama
Ja dużo polegałam na radach koleżanek które miały większe dzieci. Oraz na telefonach do mamy np jak ubrać córkę na spacer :-) czasem też przydała się sąsiadka które urodziła i wychowała 6dzieci :-)
 
Ja mieszkam z rodzicami i pewnie znajac mame, bedzie mi wisiec nad glowa i mowic co mam zrobic,bratowki i znajomi tez juz maja dzieci,tylko ja zostalam taka sierotka. Pewnie z kazdej strony bede slyszec a zrob sobie to tak,a zrob inaczej,a to bedzie lepsze a to bedzie zle...oj na sama mysl to juz mi sie cisnienie podnosi...
 
Ja mam taką zasadę ze nie pozwalam się wtrącać. Wszyscy doskonale o tym wiedzą :-D i doradzają dopiero jak poproszę o pomoc :-)

A tak z innej beczki. Jeśli chodzi o płeć to sprawdza wam się kalendarz chiński? Bo u mnie i z pierwszą ciąża tak i teraz się sprawdziło :-)
 
Babina bedzie dobrze tylko nie mozemy pozwolic sobie wejsc na glowe tym juz doswiadczonym co niby wiedza lepiej:-). U mnie to tez pierwszy dzidzius wiec mam podobne obawy ale mysle ze matka wie najlepiej co jest najlepsze dla dziecka i bede robic jak uwazam a jesli czegos nie bede wiedziec bede sie radzic innych. Pamietam jak moja siostra byla w ciazy - pierwszy dzieciaczek w naszej rodzinie to druga, ktora nigdynie rodzila pouczala ja odnosnie dolegliwosci porodu i opieki nad dzieckiem. Sama jak zaszla w ciaze przekonala sie ze jej porady nic sie maja do rzeczywistosci.
 
babina - polecam szkołę rodzenia, to wiele kwestii wyjaśnia, no i partner. Polecam, żeby nie robićz mężów kalek i nie wyręczać ich we wszystkim co jest związane z dzieckiem, tobardzo procentuje:tak:. Znam takie przypadki (z BB), że mąż nigdy nie kąpał dziecka albo nie zmienił pieluchy i powiem szczerze, że nie rozumiem tych kobiet:confused:
karina - mieliśmy takie samo podejście, też chcieliśmy sięzająć maluszkiem sami. Mąż bardzo dużo pomagał:tak:.
 
Matko, mi też się dzisiaj kompletnie nic nie chce. Ledwo się zmusiłam żeby pójść na zakupy i coś ugotować. No masakra. Zrobiłam pomidorówkę i rybę w panierce z młodymi ziemniakami. Nawet chyba mój ukochany fitness sobie dziś odpuszczę taka jestem zmulona. A dziwne bo pogoda u mnie dziś w sam raz, ani nie za gorąco ani zimno.
babina - nie jesteś sama z tymi obawami, ja też będę miała pierwsze dziecko (jak to fajnie brzmi:-)) i też ciągle myślę czy będę umiała się nim zająć. Dlatego korzystając z wolnego czasu staram się jak najwięcej teraz czytać i oglądać programów poradnikowych na temat noworodków i powiem szczerze że dzięki temu mój strach trochę się zmniejsza. Nawet mogę już bez problemu oglądać program "Porody" w tv bo wcześniej jakoś nie byłam psychicznie gotowa. Oczywiście przy każdym wyjściu dzidziusia na świat płaczę ze wzruszenia więc już się zastanawiam co to będzie na mojej porodówce :sorry2:
 
Witam

O matko wreszcie skończyłam segregacje ciuchów , na strych wyniosłam 2 pudełka moich ciuchów i cały wielki worek ciuchów syna;-) no i zrobiłam wreszcie miejsce na rzeczy malenstwa;-)ciężko zagospodarować 5 osób w 2 pokojach;-)

Ja się opieki nad dzieckiem nie boje;-)w poprzedniej ciąży zostałam sama z dzieckiem i dałam radę to teraz przy mężu dam radę na pewno;-) tylko porodu się boje mam nadzieję że cc mi zrobią bez problemu bo sn się boje okropnie:-(

Czarna- ją też zawsze się wzruszam ale po urodzeniu synka byłam w wielkim szoku i wszystko do mnie dotarło po czasie i później mogłam się cieszyć i wzruszać;-)najpierw się mu mocno przeglądałam i nie mogłam uwierzyć że już po wszystkim;-)
 
reklama
Kaśku - mnie kręgosłup też narywa ;/ leżałąm dzisiaj 2 godziny na płasko na plecach i myslałam że kręgosłup strzeli jak wstawałam :( wierciłam się jak nie wiem (byłam u kosmetyczki)

Lucus - wiem co czujesz... moja teściowa nazywa naszą "Tosia" bo jej mama się tak nazywała i uważa że to imie jest wspaniałe... :angry:

Czarna - a co to za porody ogladasz w TV>? ja kiedyś przypadkowo trafiłam, chyba jakiś brytyjski program i ogladałam z męzem - razem płakaliśmy na 3 porodach... masakra :)) daj znać kiedy i o ktorej to leci - pooglądam:blink:
 
Do góry