reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

Witam się i ja :-)
M mój dziś pojechał na statek:-:)-:)-( Na 3 tyg ale dla mnie to jak wieczność:-( No trudno coś za coś, całe szczęście że mam Antka :tak: Jest całym moim życiem:tak: O jaka ja sentymentalna;-) Ale co prawda do prawda:-)

Byliśmy wczoraj z m w kinie, więc miło spędziliśmy wieczór. Mały spał ładnie pierwsza pobudka o 02.30 potem 05.30 i ze mną w łóżku do 9tej , musiałam go wziąć bo tak marudził , wypluwał smoczek a ja wstawałam w kółko z łóżka myślałam że *******ca dostane:wściekła/y: Aż go wzięłam i spokój:szok: Zastanawiam się czy go z powrotem do kołyski nie wrzucić bo mogę sobie ją ustawić koło łóżka i tylko łape wyciągam i mu podaje smoka a do łóżeczka musze wstawać bo stoi przy ścianie:wściekła/y:

A i jutro mam księciunia po kolędzie i znów : a czemu to ja w kościele nie widzę???:wściekła/y:
 
reklama
malutka,moja tak ma!!!!górne i dolne dziąsełka są białe i jeszcze w szpitalu pediatra mi mówiła dokładnie to co tobie,ze szybko jej wyjdą...zrobiłabym Wam zdjecie zeby pokazac,ale moja komórka złomem wyjdzie zamaz totalny,a cyfrówka zepsuta:(ale mówiła też,że tak może być ze one wyjda i w 6 m-cu,a mała bedzie cierpiec przez to zasrane przebijanie sie ząbków...

moja jak nie umie łapać zabawek,tak gryzak chwyta perfekcyjnie i ładuje do buzi i "wykorzystuje" go tak jak nalezy....:tak::tak::tak::tak:i widać,ze jej lzej...<najgorzej tylko ze na koniec karmienia podgryza mamuskę w suty:confused2::confused2::confused2::confused2::confused2:>


kurde,współczuje!!!!!

tak...chyab ze bedzie trwał tak jak pisałas 9 dni i wtedy bedzie masakra <Ati nie czytaj....>

malutka,a ja mam pytanie,czy przed miesiaczka czułaś "jajeczkowanie",bo ja od kilku dni tak raz/dwa razy dzinnie przy karmieniu czuje bol brzucha na dole,jakby w jajnikach,jakby niżej na okres.....czy tez tak miałaś?>?????bo ja to po tych waszych postach mam stresa dot.miesiaczki:sorry::sorry::sorry::sorry:
No to na to wychodzi ,że nasza Pani doktor miała rację:szok: Kurcze czyli jemu już ponad 3 miesiące te ząbki dojrzewają... Bo jak się urodził to na dole miał takie dwie małe kropeczki, nawet mój na to zwrócił uwagę, śmiał się ,że on ma zęby, ja mówię chybaś zwariował:-D Ale z wiekiem jemu to się zaczęło pogłębiać i coraz szersze robić, teraz już je wyraźnie czuć i widać... Mam nadzieję ,że to kwestia dni bo zwariuję!!!:realmad:

Co do @ to tak, ja czułam, choć się nie spodziewałam ,że jednak przyjdzie... W ogóle strasznie nerwowa byłam, ale zwalałam to na tą nieszczęsną tarczycę, mały też jakiś taki bardziej nerwowy i pobudzony był, od tej pory z przewagi cyca zrobiła się przewaga butli, a jak już dostałam @ to trzeba było nieźle się nawalczyć aby coś ściągnął, a jak już ściągnął to rzygał jak kot!!:wściekła/y:
Cytryna bardzo Ci wspolczuje nocek, Ania faktycznie nie daje pospac, ale dzis jestem z Toba. mala sie budzila co godzine na pierda :confused2:
Jagmar ladnie Ci pospala :) ale sie nie chwal na forum, bo bedziesz miec 2 nocki z glowy :cool2:
Malutka i jak Filipek znosi zabkowanie ?
Ati oby malej szybko przeszlo, Tobie przy okazji tez
No właśnie ostatnimi dniami jest nieznośny, wczoraj obudził się o 22:00, w czasie kiedy pisałam na forum, byłam pewna ,że padnie o tej 23:00 już na noc jak to zwykle bywa, ale on gdzie tam! Japę darł nam do 1:30, dosłownie się darł jakby go ze skóry obcierali!!!:wściekła/y: Jak padł tak się obudził o 6:00 na flachę, zasnął i obudził się o 10:00, zjadł, wypił sok jabłkowy i poszedł spać, ale dziś zapowiada się podobnie jak wczoraj bo marudził:-( Sama nie wiem co mam o tym myśleć, bo skoro mu tyle miesięcy wychodzą ,a ja sobie z tego nawet nie zdawałam sprawy, to nie wiem kiedy on marudny na zęby ,a kiedy tak se o:-D Ale ostatnimi dniami faktycznie daje popalić:wściekła/y:
 
mała też nam dała popalic,najpierw przespała 4 godziny w huśtawce a wieczorem tak płakała aż 2 razy się zaniosła i niewiem od czego taki płacz ale stawiam na mleko,bo lekarka kazała mi podawac po trochu bebilon HA (mała jest na Nutramigenie) a wcześniej jak go jadła to właśnie tak ryczała dopiero jak daliśmy jej Sab simplex to usnęła mi na rękach,zobaczymy co będzie dziś,miałam jej podac dzisiaj jabłuszko ale poczekam jeszcze do jutra
 
Hejka witam w Nowym Roku i dużo zdrówka życzę.:-)
dawno nie zaglądałam jakoś czasu brak:-(
Kurcze jak przeczytałam ile wasze dzieciaki ważą to szok moja Martyna waży dopiero 4700, ale przybiera więc to się liczy karmimy się tylko cycem.

Cytryna współczuję wstawania co godzinę w nocy.

Moje maleństwo fajnie śpi (odpukać) po kąpaniu zasypia albo i nie ale nie marudzi raczej zasypia o 20 do 24 karmię przeważnie ściągniętym mlekiem wypija ostatnio jakoś mniej bo 80ml wcześniej 120ml jadła potem się budzi sama 3/4 to jej daję cyca zazwyczaj zaśnie no i potem woła o 6/7 i potem też jedziemy co 3 godziny. Mała płacze tylko jak ją brzuch pobolewa, albo jak marudna jest to się tak spina, wtedy biorę ją na ręce daję smoka mocno przyciskam do siebie i głaskam po główce i zasypia:-).

No dziewczyny rok zleciał jak z bicza strzelił też wyczekiwałam 2kresek na teście od 3lat dowiedziałam się o ciąży w tłusty czwartek pamiętam jak dziś strasznie śmierdziały mi pączki teściowa nakupiła pączków i darła się że ani jednego nie zjadłam a one mi tak śmierdziały, że aż mnie mdliło wieczorem zrobiłam test i z niedowierzaniem zaglądałam na 2kreski i kupiłam jeszcze 2 testy żeby się upewnić, ale byłam szczęśliwa wyłam ze szczęścia . Teraz jak patrzę na bąbla i na męża jak się do niej uśmiecha i tuli to też mi się płaczki zbierają. Ah i znowu mi się beczeć chce:-)
 
mała też nam dała popalic,najpierw przespała 4 godziny w huśtawce a wieczorem tak płakała aż 2 razy się zaniosła i niewiem od czego taki płacz ale stawiam na mleko,bo lekarka kazała mi podawac po trochu bebilon HA (mała jest na Nutramigenie) a wcześniej jak go jadła to właśnie tak ryczała dopiero jak daliśmy jej Sab simplex to usnęła mi na rękach,zobaczymy co będzie dziś,miałam jej podac dzisiaj jabłuszko ale poczekam jeszcze do jutra
U Ciebie to może być faktycznie po zmianie mleka :tak:
Ale u nas to ewidentnie miał wczoraj chimera!! Bo jak się go wzięło w pion pod paszki jak on to lubi to sobie skakał i się cieszył, a jak się go wzięło przytuliło jak to spania to krzyk niesamowity!!:wściekła/y: Rozbałamucone to nasze dziecko:angry::oo:
 
hej:)

malutka,dzięki,ja ciagle sie łudzę,ze może to jeszcze nie @ u mnie....ale zobaczymy:)życzę cierpliwości dla Ciebie,choc wiem,ze to trudne...moja wczoraj ok.12 "wstała"bo ugryzła smoczka tymi dziąsełkami i tak sie rozdarła ze snu,ze cyca nie,mam to juz w ogóle "wróg nr 1",a ze byłam sama to ne miał jej kto wziąć...(stary był ze starsza na urodzinach jej kolegi)...wiec ściągnęłam do butli mleko(te 10 min darcia to dl;a mnie wieczność )i wepchałam jej dosłownie do buzi,wypiła te 150ml jednym tchem i padła...ale co sie napłakałam z nia to masakra...

potem pojechałam z tesciami na zakupy i do cioci na obiad,odpoczęłam od m. i sie odchamiłam....
ja chciałam dzis dac jabłuszko,ale na sniadanie jadłam swiezuski chlebek razowy,duzo zjadłam i teraz młoda juz 3 kupska po pachy mi wywaliła,wiec juz jabłko se daruje....:confused2::confused2::confused2:poczeka do jurtra


agnus,ja testowałam 30.01 i potem 1.02:)
u nas planowane dzieciatko i za 1 razem sie udało:szok::szok::szok:
 
Ostatnia edycja:
ja dam na poczatek łyżeczke
moja własnie prawie usiadła,chwyciła się kołderki i tak podciągnęła że już siedziała prawie musiałam ja na siłę położyc żeby się sama nie udeżyła o szczebelki
 
No, ale czas leci...nam się za 2 udało, jak początkiem lutego zaczęło mnie mdlić to już bez testów wiedziałam o co biega.

A u nas w sklepach czekoladowe zajączki i jajka wielkanocne :-D

Moja ma paskudny chrypiący kaszel a na ten tydzień powinnam zapisać ją na szczepienie, można szczepić przy kaszlu??? bo tu na pewno mi powiedzą że tak, ale ja mam wątpliwości, na internecie się naczytałam że lepiej się wstrzymać, ale nie wiem ile to u niej będzie trwało, bo jak miesiąc, jak u starszej to jej w życiu nie zaszczepię...
 
reklama
Do góry