reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

Hejka Kochane,

Melduję że jakoś u mnie leci schody skończone uffff poszli w końcu i spokój w domku, dziś odbieram ostatnie paczki co zamowiłam na allegro a to majtki poporodowowe a to pieluchy a w sobotę w końcu zrobimy w sypialni kącik dla małej jak zrobię to wstawię fotkę na odpowiednim wątku ;-) Kurcze dziewczyny czy te wasze maluchy tez tak czkają moja to ma po 5 dziennie i to tak ze mi brzuch cały lata :szok:

A co do pieluch wielorazowych na szkole rodzenia je połozna polecała ale do mnie to nie przemówiło ....
 
reklama
Marti - spoko luz moja ma czkawkę praktycznie po każdym moim posiłku :-D już się przyzwyczaiłam pierwsza córka też mi tak w brzuchu czkała ;-)

dla mnie pieluchy wielorazowe są obleśne, delikatnie rzecz ujmując ;-)
 
Marti moja Mała też jest z tych czkawkowych ;) Czasem to mnie już denerwuje jak mi tak brzuch podskakuje i podskakuje ;)

A mam jeszcze takie pytanko, może głópie ale cóż. Bo wszędzie pisze, że do porodu trzeba zabrać orginały wyników badan, kartę ciążową itd. Ale to wszystko ma lekarz u siebie. To znaczy, że on bliżej porodu mi da te wszystkie papiery czy jak? Bo ja przy sobie to mam tylko tą małą kartę ciążową taką tekturową i tyle.
 
Witam
Ja wypijam wlasnie druga herbate z lisci malin ,bo u mnie dzisiaj 37 tydzien.(suwaczek jest o dzien do tylu)
Wczoraj bylam w szpitalu na rozmowie z polozna a ze caly dzien sie zle czulam ze zmeczenia to prawie w sali porodow zamdlalam.Nawet polozna zauwazyla ze cos jest nie tak.
I jak tam bylam to troche sie przestraszylam,z jednej strony chce urodzic juz.A z drugiej ten dzien juz bym chciala miec za soba.
W kazdej sali oporodowej jest wanna do porodu w wodzie.I na moje pytanie czy moge np powiedziec ze nie chce zadnycnih studentow ktorzy mi beda w krok patrzyli powiedziala ze nie ma sprawy tylko dziewczyna ze szkoly poloznych bedzie ze mna caly czas i to ja bede wysylac po polozna jakbym miala potrzeba itp
To jest szpital w centrum i clay odremontowany takze popularny i moze byc tlok.
Na poczekalni siedzialo juz pare bab.
Jutro mam pogadanke z lekarzem min o cesarce i pda ,bo skoro raz juz mialam to roznie bywa.

Ja szlafroka nie biore ,a mi powiedziala polozna ze na porod najlepiej podkoszulek,a jak pojde do wanny to sexi koszule dostane.
 
Marti moja Mała też jest z tych czkawkowych ;) Czasem to mnie już denerwuje jak mi tak brzuch podskakuje i podskakuje ;)

A mam jeszcze takie pytanko, może głópie ale cóż. Bo wszędzie pisze, że do porodu trzeba zabrać orginały wyników badan, kartę ciążową itd. Ale to wszystko ma lekarz u siebie. To znaczy, że on bliżej porodu mi da te wszystkie papiery czy jak? Bo ja przy sobie to mam tylko tą małą kartę ciążową taką tekturową i tyle.

no ale w tej karcie lekarz wpisuję Ci na bieżąco wyniki twoich badań i to starczy :tak:
 
Hellou Kobietki,

Ja do szpitala szlafrok spakowałam bo mam taki do kolan jeden z cienkiej frotki także dużo miejsca nie zajął. W ogóle to jakoś mało miejsca mi to wszystko zajęło, do takiej małej torby się zmieściłam. No tyle tylko, że dla Dzidzi nic nie biorę, bo tam mają wszystko dawać. A do wypisu to D. z domu ciuszki przywiezie i resztę.
.
mi same podkłady poporodowe zajęły pół walizki , mam takie: Seni Lady plus, wkładki urologiczne, 15 szt - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie paczka jest duża, mam 2 paczki ale jedna zostaje w domu, do tego paczka pampersów i pół walizki zajęte:tak:

Marti moja Mała też jest z tych czkawkowych ;) Czasem to mnie już denerwuje jak mi tak brzuch podskakuje i podskakuje ;)

A mam jeszcze takie pytanko, może głópie ale cóż. Bo wszędzie pisze, że do porodu trzeba zabrać orginały wyników badan, kartę ciążową itd. Ale to wszystko ma lekarz u siebie. To znaczy, że on bliżej porodu mi da te wszystkie papiery czy jak? Bo ja przy sobie to mam tylko tą małą kartę ciążową taką tekturową i tyle.

no ale w tej karcie lekarz wpisuję Ci na bieżąco wyniki twoich badań i to starczy :tak:

Kiniutka zadzwoń do szpitala i się dowiedz czy muszą mieć oryginalne wyniki, bo w niektórych szpitalach wystarczy tylko karta ciąży i grupa krwi. W moim szpitalu muszę mieć wszystkie wyniki podczas przyjęcia. A swoją drogą to dziwne że lekarz zabiera ci wyniki, nie spotkałam się z tym, co najwyżej lekarze kserowali wyniki dla siebie. Bo w końcu wyniki są twoje i masz prawo wybrać się z nimi na konsultacje do innego lekarza.

co do czkawki to moja mała ma 2do 4 razy dziennie i zawsze czuje ją bardzo nisko i już mnie to denerwuje, wolę jak mi łokcia albo kolano przesuwa pod skórą niż jak czka:)
 
Monika współczuje Ci takiej misji :D Mnie by chyba nawet batem nie zapędził :-)

ja też współczuję, wyprasowałam jedną górę prania
jeszcze druga czeka a ja znowu bym poleniuchowała :baffled:
a Ty masz tyle roboty że szok

ja szlafroku nie biorę :no:

ja muszę mieć szlafrok
bo jak raz po porodzie wyszłam na korytarz bez szlafroku
to mnie piguła opieprzyła że cycki przeziębie ...
biorę taki cieńki


Tak w ogóle to witam się !!!

mnie nadal pobolewa okropnie ...
biorę tablety żeby to jakoś znieść ale kiepsko się czuję ...
jakoś słabo, na wymioty mnie bierze, kręci się w łepetynie ...
szkoda gadać, już chcę końca :dry:

Buziam wszystkie :-)
 
ja będę miała łazienke na sali więc nigdzie nie będę z plamą śmigała, ewentualnie przy osobach z sali, a one też będą po porodzie więc wrażenia to na nich robiło nie będzie:)

lazienke mam na sali :) pokoj dwu osobowy lub jedynka , chialam dwu
wiadomo , ze obie po porodzie , ale jak u niej ktos bedzie to co ?? bedziesz wypraszala jej goscia zeby do kibelka smignac ?? raczej nie :) wiec wole miec szlafroczek zeby sie nie krepowac jakby co i spokojnie pojsc do lazienki :)

A co Wy takie pesymistki, że od razu piszecie o plamach... :-D:-p

hehe ja wole przewidziec najgorszy scenariusz :))

:-D:-D


Ja też szlafrok biorę, ale taki cieniutki, nie lubię ganiać w samych koszulinach a poza tym podobno u nas mocno chłodzą (bo ciężarnym gorąco, achłopy w kurtkach siedzą).

Znalazłam patent na nocne zmiany pozycji. Satynowa pościel!!koniecznie też razem z prześcieradłem. Ja nie znoszę śliskich pościeli ale parę w prezencie ślubnym dostaliśmy. Genialnie przekręca się na nich z boku na bok! bez żadnego wysiłku! ślizg i już na drugim boku jestem :-D

u nas tez klima jest nie spodziewam sie , ze bedzie za zimno , ale roznie moze byc :)
patetnt niezly heheh czego to kobieta w potrzebie nie wymysli :)

Asionek, no wlasnie mi dali taki wielki baniak na te siuski i juz prawie pelny, a do 4 daleko jeszcze.... (i i tak ze 2 razy juz mi sie siklo normalnie do kibelka) i teraz najsmieszniejsze ze nie wiem co mam robic, lapac te siuski w inne pojemniki, czy z tego czesc odlac... masakra jakas, bo mnie to kurka obrzydza lekko... ale najwyzej bede powtarzac badanie tylko sie w 2 kanisterki zaopatrze:/

A dla mnie wielorazowki to masakra jakas, bo bez wygotowania, albo chlorowania nie ma szans zeby sie przebarwien z kupki pozbyc (bynajmniej nasza na cycu rzadkie walila i takie zjadliwe w kolorze i plamach, ze niespieralne bylo)... No i do ekologicznosci tego tez nie mam przekonan, bo jednak i energia i woda i czas na pranie idzie, o proszkach i plynach nie wspomne.... A roboty i smrodu z tym tez nie brakuje, bo albo trzeba bardzo czesto pranie wstawiac, albo plukac dobrze przed wypraniem, bo zapach moczu tez jest zjadliwy jak polezy, a i mokre przeplukane potrafia zasmiergnac, wiec dla mnie wiecej "-" takich pieluszek...

o matko hehe kurcze po co im tyle siuskow ?? tak myslalam , ze ci nie straczy jeden pojemnik :)) sorki , ale jakas glupawka mnie ogarnela jak sobie wyobraze ciebie z tymi éwiaderkami" smigajaca do przychodni:)

co do pieluch mam to samo odczucie i jakos nie wyobrazam sobie czyszczenia kup :/ a prac jednej pieluchy nie bede wiec zanim sie uzbiera pralka to i smreodek niezly bedzie
juz nie wspomne o dodatkowej robocie :/

Hejka Kochane,


A co do pieluch wielorazowych na szkole rodzenia je połozna polecała ale do mnie to nie przemówiło ....

do mnie tez nie :)

co do czkwawki moj nie ma za czesto
za to wali mi po pecherzu tak , ze mam momentami dosc :/ wez tu wyjdz gdzies jak masz wrazenie , ze ci po nogach leci , juz nie wspomne , ze sie zginam w pol momentami :)
 
reklama
mi też didek główką daje po szyjce, pęcherzu .. gdzie sie tylko da, a spanie to jużkatorga, na lewm boku ciężko spać, na wznak niet a jak przekręcę się na prawy bok to mi gula pod żebrami wystaje bo ułożony po lewej stronie.. wczoraj go delikatnie pukam a on nic, no to ja go mocniej, dalej nic, w końcu tak przycisnęłam i się posunął, inaczej bym nie usnęła :sorry2:

pieluszki wielorazowe za mną nie przemawiają :no:

szlafrok też biorę ale zrobię jak wy i wezmę cienki, asionek też mam satynowy i też czarny :-D
 
Do góry