reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Co tu takie pustki? Dziewczyny gdzie jestescie?

Ja dzis wzielam moje na sanki i doszlam z nimi do przchodni na bilans i szczepienie alanka bo on do tylu ze szczepieniami,jest zdrowy wiec mi go zaszczepili.Na bilansie tez wszystko ok.

OLIWKA 95 cm i 14 kg
ALANEK 93 cm i 15 kg

Teraz pojedlismy zupe ,i ja przed 14 wychodze do pracy do reala,dzis pierwszy raz az sama jestem ciekawa jak to wyjdzie.

AA bo wam nic nie pisalam zalatwilam sobie ze bede chodzila do 2 prac na pol etatu tzn w tej co pracuje juz ponad miesiac to mam troche wiecej godzin niz pol etatu ,zobaczymy jak to bedzie na kasie w realu,dzis 1 dzien wiec obadam :tak:




W realu bylo fajnie,2 godzinki sobie posiedzialam i pokasowalam,idzie mi to mysle sprawnie
biggrin.gif
. Jeszcze 2 lub 3 dni szkolenia,pozniej test i jak cos to mozna zaczynac prace
biggrin.gif
.
Od jutra przez kilka dni bede miala niezly maraton ale z biegiem dni powinno i sie to uspokoic
biggrin.gif
.

Jutro jak wyjde z domu po 8 rano to wroce po 20 bo od 9 do 16 jestem w ksantosie a od 17 do 20 w realu na szkoleniu
wink2.gif
.
Bedzie dobrze,teraz przez to szkolenie bede miala takie napiete i w ksantoie mam bardziej napiety grafik bo szefowa na urlopie
biggrin.gif
.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dorotka zawrót głowy z tymi Twoimi pracami :-D
Mam nadzieję, że wszystko Ci się ładnie poukłada:tak:
A nie myślałaś o tym, żeby wziąść 1 pracę na cały etat? Zawsze to oszczędność w czasie (dojazdy).
A jak dzieciaki znoszą Twoją nieobecność? Niania się sprawdza?

U nas bez zmian - wszystko jakoś powoli się toczy do przodu.
Powiem Wam, że minął chyba kryzys Bartka w przedszkolu, od dłuższego czasu nie ma na niego skarg. Także najgorsze chyba za nami. Wydaje mi się, że Bartek musiał nauczyć się że w przedszkolu nie wszystko kręci się wokół niego i że sąteż inne dzieci.:cool2: Ogólnie to jestem bardzo zadowolona że chodzi do przedszkola, dużo się uczy, wyraźniej mówi, nie jest już taki niegrzeczny, bo tam się wyszaleje i nie ma już energii na wygłupy w domu.:-p
Wojtek ładnie się rozwija, zaczyna po swojemu coś tam gadać, fajnie się chłopaki razem bawią, choć trzeba ich mieć na oku bo czasem się szarpią:baffled:
Wojtek zrobił się strasznym mamisynkiem do nikogo nie chce iść - tylko mama.

M ma teraz koniec semestru więc dużo się uczy więc mam więcej czasu dla siebie:sorry2:

Poza tym jak byliśmy u rodziny w grudniu to przeszliśmy całą czwórką straszną grypę i od razu przekazaliśmy ją wszystkim domownikom:no:

Tyle u nas.
 
NATUSIA bardzo sie ciesze ze kryzys Bartka w przedszkolu minal:tak:.Najlepiej i wygodniej byloby 1 caly etat ale niestety sie tak nie da,przynajmniej na ten moment ,zobaczymy co bedzie kiedys .Niania sprawdza sie bardzo dobrze :tak:.


Ja daje znac ze zyje,zapracowana i zabiegana,zla jestem bo z tej gastronomi jeszcze wyplaty nie dostalam jak wszystkie dostaly,nie wiem co jest grane,dzisiaj na wolnym jade tam z rana bo bedzie szef i bede to zalatwiala w koncu za darmo nie pracuje do licha co nie?????.

Dzisiaj z rana do ksantosa jade to zalatwic a na 13.30 na moja pierwsza samodzielna dniowke do reala
biggrin.gif
.

Zmeczona jestem ale ja lubie pracowac,dzieci maja sie dobrze,przyzwyczajaja sie do danej sytuacji i ze mamy wiecznie w domu nie ma choc i tak staram sie to tak ulozyc zeby sie z nimi widziec
yes2.gif
 
Witajcie dziewczyny.
Dziękuję Madzi za przekazanie wiadomości ode mnie.
Dochodzę do siebie po operacjach i jak w tygodniu znajdę siły to skrobnę coś więcej na zamkniętym o tym co się wydarzyło.
Jestem mimo tego wszystkiego pozytywnie nastawiona. Mam siłę walki i chęci ogromne.
Lekarze mówią, że to dobrze - psychika to 50 %
Poza tym od środy jestem w domu i tu najlepsza będzie rekonwalescencja dla mnie.

A tak poza tym to zima za oknem i cały czas sypie śnieg.
Szkoda, że przynajmniej na razie nie mogę wyjść na zewnątrz.
Pozdrawiam was cieplutko i nie zapomnę zaglądać :-)
Miłej soboty i niedzieli kochane.
 
MADZIU witaj,dobrze ze juz w domu jestes :tak: ze optymistycznie patrzysz na to wszystko i zycze duzo sily,wracaj do zdrowia kochana,3 mam kciuki .

A ja chyba wam nie pisalam ale zrezygnowalam z reala bo jak zwolnili w tej mojej pierwszej pracy w tej gastronomi kolezanke to ja weszlam godzinowo na caly etat i mi sie to lepiej oplaca finansowo niz 2 prace,wiec chodze juz sobie na spokojnie do jednej :tak:.Dzis mam WOLNE :-D.

Moje dzieci pojechaly w piatek z moim do rybnika do dziadkow,dzis wracaja,stesknilam sie za nimi ale i odpoczelam,cyce mam obolale ale pomalu dochodza do siebie,obym tylko jak alanek wroci nie poddala sie i mu cyca nie dala:baffled:,bo nie po to teraz cierpie juz 3 dzien aby zas za jakis czas zaczynac to samo :rofl2:.

MILEGO DNIA
 
Witajcie.
U mnie pomalutku do przodu - żyję sobie bardzo oszczędnie.
Ja, która ciągle gdzieś goniła pełna wigoru i sił.
No właśnie - zaczynam się nudzić, ale wiem, że muszę wytrwać.
Z każdym dniem będzie lepiej.

Dorcia fajnie, że jest praca i to na cały etat i nie daj się Alankowi z cycusimi - wiem, że bolą, ale to kwestia czasu. On się przyzwyczai bardzo szybko.
Mój Seba w tydzień odzwyczaił się.
Życzę aby wszystko ułożyło się po twojej myśli.

Acha zdecydowałam się i skrobnęłam coś na zamkniętym.
Buziaczki
 
Hejka, bardzo tu cicho i zimowo:)
Magdziunia to nie nadwyrężaj teraz tego oczka, kochana. Ciepłe myśli tu do Ciebie lecą i wszystko będzie dobrze. Zobaczysz. Dosłownie!:-):tak:
Dorotka no to Natusia Ci przepowiedziała tą jedną pracę jak nic. Super. I nie ugnij się przed młodocianym cyco-lubem:-D

Dzisiaj śniegiem sypnęło, ale wsio się rozpuściło w kilka minut. Powiedziałabym, że cisza, spokój i zimowa zaduma gdyby nie ta wieczna gonitwa i praca od rana do nocy... Byle do ferii;-)
Buziole dla Wszystkich:*
 
hej
My już od piatku w domciu po feriach. Niestey musieliśmy skrócić wyjazd bo mały zaczął gorączkować i gorączkuje do dziś:crazy: niestety dziś do lekarza sie nie dostaliśmy wiec jutro od rana będę atakować przychodnie. To tyle u nas idu na zamknięty bo ciekawość mnie zżera::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Witajcie u nas tez zimowo, dzis bylo -4 stopnie ale piekne slonce w ciagu dnia.

Ja od tego tygodnia zaczelam juz prace bo w zeszlym tygodniu przelezalam i przecierpialam strasznie, znow mi dysk wyskoczyl ale tak zle jeszcze nigdy wczesniej nie bylo........ rano wstawalam po scianie do pionu:no:, bylam u masazysty, u mojej doktorki ktora mi dala tylko leki przeciwbolowe potem trafilam do fizoterapeuty i dopiero on mnie postawil na nogi, jutro jeszcze mam wizyte ale juz jest o niebo lepiej choc nie robie nic ciezszego bo sie po prostu panicznie boje powtorki:no::no:

Najgorszemu wrogowi nie zycze tego.......

A tak po za tym to wszystko jakos do przodu, Lenka bardzo lubi chodzic do przedszkola i juz dostalam w zeszlym tygodniu papiery do wypelnienia do szkoly!!!!!! od wrzesnia zaczynamy!!!!! jejciu kiedy to zlecialo......

Evelajna to kiedy przyjezdzacie??? mam sie juz szykowac???;-)

Czarna zdrowka dla Samika!!!

Dorotka powodzenia w tej pracy i zadowolenia z niej:tak:
 
reklama
ULKA wspolczuje bolu Ci strasznie ,oby juz wiecej cie nie bolalo .

CZARNA zdrowka dla Samika.

No NATUSIA mi przepowiedziala :-D.

Ja mam dzis wolne i o 16 jedziemy cala rodzina z oliwka do psychologa,pierwszy raz cala rodzina wiec obadamy jak to bedzie.

MILEGO DNIA
 
Do góry