reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Dziewczyny zycze Wam dzis szalenstwa na calego i Roku 2013-go bardzo udanego!!!
Aby byl jeszcze lepszy od tego, ktory wlasnie sie konczy!!!
 
reklama
Wszystkiego dobrego w 2013, duuuuuzo milosci, pociechy z dzieciaczkow, a przede wszystkim zdrowka dla wszystkich czlonkow rodzinki i jako wisienka na torcie, wygranej w totka!!!
 
MOje drogie
z życzeniami Świątecznymi się nie wyrobiłam, ale na Nowy Rok życzę WAM i Waszym rodzinom duuuużo zdrówka, uśmiechu pociechy z pociech, kieszeni pełnych kasy, żadnych zmartwień i realizacji najskrytszych marzeń, a szczególnie postanowień NOWOROCZNYCH :-)
a tymczasem udanej zabawy sylwestrowej!!!!!!

do zobaczenia w przyszłym roku!
 
WSZYSTKIEGO DOBREGO W TYM NOWYM ROKU,OBY BYL LEPSZY NIZ POPRZEDNI :tak:.


I JAK DZIEWCZYNY OPOWIADAJCIE JAK U WAS UDALA SIE NOC SYLWESTROWA?

U MNIE KICHA
unhappy.gif
.

Ja wrocilam z pracy wczoraj o 18.30 ,wykapalam dzieci,pranie wstawilam jeszcze w tamtym starym roku heheheh,pobawilam sie z dziecmi i one poszly spac,ja chcialam posiedziec do 24 ale alanka budzily wczesniejsze fajerwerki i mi plakal wiec musialam byc kolo niego i tym sposobem spalam juz przed 22,o 24 na szczescie alan usnal bardziej i nie obudzil sie ,ja popatrzalam chwile na efekty hihi i poszlam spac ,i taki oto sylwester mialam,PRZESPANY
baffled5wh.gif
.

Dzis chcialam choc na pol godziny wyjsc z dziecmi na spacerek bo one nigdzie nie wychodza bo chore wiecznie,teraz juz jest lepiej i chcialam aby wyszly bo ile mozna w domu siedziec ale wieje strasznie,normalnie glowe urywa,nie wiem czy to tak na 9 pietrze ,czy na dole tez ale z tego co widze to dzis paskudny wiatr jest
baffled5wh.gif
.

MILEGO DNIA
 
U nas chorobowo. Sylwester w domu z dziećmi i teściami.

Wczoraj jeszcze w szpitalu byliśmy z Roksi, bo mimo 2 antybiotyków gorączka dochodziła do 39,5. Dostała teraz najsilniejszy dla dzieci i musi być dobrze... Na szczęście nie musieliśmy tam zostać. Dzisiaj generalnie nie goraczkowala, dopiero teraz znów 39. Generalnie to obydwoje od 1,5 tygodnia zapalenie płuc, Rafał kończy antybiotyk i dochodzi do siebie powoli, kaszel jeszcze ma ale nie tak zle. A malej doszła angina... Furczy, kaszle z flegma non stop i teraz jeszcze gardło... Nie je nic prawie od paru dni, tylko pije.... Ehhh mam dość... Pierwszy raz mi tak poważniej chorują...
A teraz sprobuje pospać, bo na 6 do pracy idę...
 
MARTYNKA zdrowka dla Twoich dzieciakow ,biedne dzieci tak sie musza wychorowac:-(,moje od 3 tygodni non stop chore ale bez goraczki .


Witam juz 2 dnia nowego roku
yes2.gif
,wlasnie jem sniadanie przed bb i pije kapucino
yes2.gif
,Wczoraj spokojny dzien spedzony na zabawie z dziecmi i w poludnie bylismy z dziecmi na Jasnej Gorze zobaczyc Szopke z pawdziwymi zwierzatkami
yes2.gif
.Bylo super,ale wiatr popsul nam zabawe,byloby lepiej jakby go nie bylo.

Dzis o 13 ide do pracy,wroce po 22 wiec moj po pracy pojdzie z dziecmi do lekarza do kontroli bo nie wiem jak dlugo oliwka ma brac leki itp.

Milego dnia,ja ide cos ogarnac i dzieciom obiad zrobic
yes2.gif
i do pracy
yes2.gif
.
 
Witam w 2013 roku:tak:

Sylwester byl bardzo udany, bylismy w naszym hotelu, potanczylismy ja nawet kilka drinkow wypilam, z wszystkimi sie obsciskiwalismy o polnocy:-D

A teraz powrot do normalnosci, koniec imprez, obzarstwa i czas do pracy!!!

Dorotka, Martynka zdrowka dla dzieciaczkow!!!
 
hej melduje się że żyje. My jeszcze mamy błogie lenistwo bo dzieciaki trzymam w domku jakoś tak wole aby poszli do przedszkola od pn:tak::tak::tak: mam ta mozliwość że mogę ich przetrzymać to trzymam. Bo znając zycie po takiej przerwie teraz to kumulacja wszelkich chorób w przedszkolu.:tak::tak::tak:
Zdrówka dla chorowitków a reszte doczytam bo mam zaległościiiiiiiiiii:cool2::cool2:
 
Czarna, ale Ty to mądra jesteś, nawet bym nie wpadła na to, że po przerwie to w przedszkolu jest wylęgarnia choróbsk. Ja co prawda dziś Szymonka nie puściłam do przedszkola, ale bardziej z wygodnictwa i pobłażliwości, a niech mu tam.... sama się nie mogłam przemóc z rozleniwienia aby iśc do pracy:cool2:
Jutro za to pełna mobilizacja, ja wróciłam już na właściwe tory to idziecko niech powoli wraca, zresztą już jest nastawiony psychicznie, że idzie wiec nie będę mu wody z mózgu robić.
Ale i tak sie obawiam ataku histerii.

Martyna, o matko kochana, współczuje, ja bym chyba schudła na wiór ze zmartwienia, oby Roksanka jak najszybciej wyzdrowiała, no i Rafałek też.

Magdziunia i jak tam? Mam nadzieję, że wracasz do zdrowia, pozdrawiam i ściskam cieplutko!!!
 
reklama
Wszystkiego dobrego na ten Nowiusieńki Rok! Zdrowia przede wszystkim! Jak zdrowie jest, to i reszta się ułoży- taka mam nadzieję przynajmniej;-)
My jeszcze tylko 2 dni- w sobotę jedziemy do Krakowa a w poniedziałek fruuuu! do Dublina. Ale okropna jestem, bo z tego żalu siadłam przed chwilą i kupiłam już bilety na święta wielkanocne. Na razie w jedną stronę;-)

Nasz Sylwester to domówka u przyjaciół z ich dziećmi. Przetrzymaliśmy maloty do północy, a potem nas moja mama zgarnęła do domu i jeszcze z nią mały szampan poszedł.

Jeszcze raz dużo zdrówka- zwłaszcza dla chorowitków!
 
Do góry