reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Hejka - u nas pogoda super, więc od rana zaliczyliśmy pływalnię a później ostatnie zakupy przez wylotem wakacyjnym.
Zostały mi jeszcze lekarstwa.
Zupkę też mam już zrobioną - dziś ogórkowa :-p moja ulubiona.
Zjem i jadę do rodziców - muszę sporą walizkę pożyczyć.

Zaraz śmignę na zamknięty i napiszę coś - nie daje mi to spokoju.
Aniu proszę nie czytaj tego co tam skrobnę, przynajmniej na razie.

Aniu żeby nie było tak jak u Martynki - prawie na ktg rodziła a później to biegusiem na porodówkę.
Też myślę, że to kwestia paru godzin.
A skurcze jak najbardziej porodowe - może jedźcie na izbę przyjęć.

Trina zdrowiej i idź na zwolnienie - fakt, może być tak, że nie będzie do czego wracać.
Ale tyle stresu ile ty masz w tej swojej pracy to ho ho.
Z tymi pociągami to koszmar.

Dagmara nie zazdroszczę tych rozchwiań hormonalnych oraz PCO.
Oby się udało wszystko doprowadzić do normy.

Madziu będziesz laska, że ho ho.
Trzymam kciuki.

Czarna wiem coś o tym - ostatnio chodziłam za prezencikiem i też nici z tego, bo mój bąbel mi nie dał popatrzeć.
Cóż - na szczęście zostawiłam na drugi dzień z teściową i sama poleciałam na mały rekonesans.

Dobra to na tyle - czas zjeść zupkę.
Miłego popołudnia.
 
reklama
No to Aniaaa już tuli synka:tak:

Witam się i melduję że żyjemy ale w sumie nie ma o czym pisać jakoś weny i czasu na komputer brak, Lenka lubi czasem sobie pograć w ubieranki albo gotowanki jak komputer włączony a tak to chodzimy na dwór jak nie pada albo gdzieś jedziemy, żeby jakoś te wakacje wypełnić sporo też pracy mam, więc generalnie zajęć nie brakuje.

Pozdrawiam wszystkie mamuśki!!!;-);-)
 
witam, u mnie jakn zwykle od rana do wieczora na dworze, jutro chcemu skoczyć do zoosafarii i parku dinozaurów, tylko boje się jak mały zniesie taki wyjazd
 
A ja się słaniam. Nowe łóżko Tuśkowa dostała, zmontowane już i ciekawe jak w nim będzie spać.
Klient mnie wystawił do wiatru: nie zapłacił i nie przyjechał. Ja się specjalnie przez pół miasta tarabaniłam z Tuśką i wózkiem byle zdążyć, bo ma przyjechać, a ten miał w czterech szacownych. Nawet nie zadzwonił, ani telefonu nie odebrał.
Mówię Wam czasami żałuję, że sama dla siebie pracuję :/
Ale jak to mówią, "jak się ma miękkie serce, to trza mieć twardą d..ę"

A ogólnie nie mam humoru. Wy-miau-koliłam się ;)
 
Ewelajna - może jeszcze zapłaci? swoja droga kawał ch...
Usg wczorajsze ok, obraz wszystkiego prawidłowy, kośc nosowa jest, przezierność 1,3 :-)
uffff na kolejny miesiąc ;-) co prawda nastepne usg to połówkowe, więc za ok 2 miesiące, ale liczę, że za miesiąc kopniaczki poczuję, wiec bedę wiedziała, że jak sie rusza to wszystko ok :-)
 
Hejka
Pije kawkę i myśle co tu dzisiaj robić:sorry: pogoda piękna więc najlepszym wyjściem byłaby woda ale dzieciaki szczekające więc odpada :crazy: może wyskocze do miejskiego parku:sorry:
Jutro M ma urodzinki i miałam zaplanowany fajny wieczorek ale nie mam gdzie dzieciaczki zostawić:no::no::no:


Magdziunia chyba coś przeoczyłam to gdzie w końcu ruszacie?????

Ulka witaj witaj widzę że i twoja wykorzystuje wolny komputer:-D:-D:-D

Pati w taką pogodę może raczej być marudny ale oby wyjazd się udał

Evela przekichane masz z tymi klienatmi człowiek chce dobrze a oni du...

Trina super wieści!!!!
 
Hello - pogoda piękna, więc wzięłam się za sprzątanie - dywanik przedpokojowy i dywan z pokoju wytrzepany i wyprany :-) chałupka też ogarnięta, dwa prania się suszą w tym pościelówa.
Ufff ... mam z głowy.
Młody szaleje - z babcią na całego ... że tak powiem taką rozpierdziuchę robi z zabawkami, że szok.
Cóż beztroski czas zabawy małego przedszkolaka.
I dobrze.

Evelajna co za cymbał - nie no ja bym go już nie obsłużyła więcej.
Niech się wali - qrcze.
Fajnie, ze Tuśka ma swoje łóżeczko - jak się jej spodoba, to nie będzie chciała z niego wychodzić.
Ach :-D

Czarna a bo to wyszło na dniach, że tak powiem - lecimy na Rodos - grecka wysepka.
Mam nadzieję, że będzie fajnie - fotel allinc. w spokojniejszej miejscowości.
Blisko lotniska, do miasta Rodos mamy jakieś 20 km - skorzystamy na pewno.
Wylot już w niedzielę.

Trina ciesze się, że po usg wszystko dobrze :-)
Każda z nas pamięta badanie z podglądaniem dzidziusia najlepiej i spokój był na 2 tygodnie a później znów jakaś dziwna obawa.
Będzie dobrze - innej opcji nie ma a i przesyłam pozytywne fluidki.

Ula trzeba czas jakoś zapełniać.

Lecę sprawdzić czy moje dywany przeschły.
Miłego popołudnia.
 
Magdziunia - dzieki :tak: i zazdraszczam Rodos :zawstydzona/y: oj jak bym chciała jeszcze gdzies we wrześniu pojechać... Ale bez Macka, tylko M i ja :sorry:
Młody dziś miał małą wpadke rano. Nie do końca sie chyba obudził i posiusiał. Prawie sie popłakał mój mały bohater jak mi pokazywał co zrobił. Strasznie sie wstydził, choc my nigdy go nie zawstydzalismy w tym temacie, raczej jak w gacie robił to mówilismy, że trudno i żeby nastepnym razem wołał. to taka pierwsza nocna wpadka od miesiąca chyba. Choć i przedwczoraj i przed przedwczoraj cioci na placu zabaw nawalił kupsko w gatki :-) no ale ciocia to taka mało obrotna jest, wiec pewnie nie wysadziła go przed wyjściem, a później nie pytała.
A tak poza tym, to mam coraz wiekszego stresa i coraz bardziej szkoda mi mlodego, z okazji coraz realniejszego rodzeństwa. Mój mały biedaczek, cycus mamusi, bedzie sie musiał podzielić rodzicami. nie wiem jak on to zniesie :-(
 
Danusia doskonale Cię rozumiem, miałam te same obawy.
Po urodzeniu zaś wszystko się zmienia. Teraz Szymon to starszy brat, ten mąrzejszy, zaradniejszy, który musi chwilkę zaczekać, bo Stas płacze.
Ale czasem i Staś czeka, bo ja musze wyprzytulać Szymonia :-)

Magdziunia wahałaś sie góry czy mazury a tu z wyspami greckimi wyjechałas:-D. Super!! Seba już starszy więc na pewno odpoczniecie.:tak::tak:

Czarna ja już nawet nie chce myśleć co Ty miałaś zaplanowane robić z tym mężusiem :rofl2::rofl2::laugh2::cool: skoro dzieci przeszkadzają :-p:-p:-p;-);-);-).

U nas akcja żniwa, wczoraj zwozili słomę, dziś kombajn. Byleby pogoda się nie popsuła.
Ja sama z dzieciarami. :baffled: Nie byłoby źle, ale Staś marudny, bo zęby idą, a Szymon tylko na dworzu by siedział. Jak zobaczy ciągnik, to mało się nie wścieknie, tylko chce lecieć a ja muszę temperować młody zapał.

No a tak w ogóle to za dobry miesiąc wracam do pracy :sorry::sorry::sorry:
 
reklama
Witam:-) dawnooo mnie tu nie było i pewnie mnie nie pamietacie;-)
Czasem wpadnę podczytać,co tam u Was,ale nie za bardzo miałam wene zeby się odezwać-po drugie było mi troszeczke głupio po takiej nieobecności. Widzę,ze sporo się zmieniło...
Mój synek Ruben to już duży chłop-mówi,spiewa, tanczy i juz nie wiem od kiedy sam załatwia swoje potrzeby. Jest rozpuszczony jak...moi bracia nie maja dzieci więc jest jedyny w naszej rodzinie póki co;-)
A ja...walczyłam z PCO,dołkami,lekarzami... Udało się i zaszłam w upragnioną drugą ciąże:tak: Termin mam na 14 grudnia. Oczywiscie w tej ciązy też nie ominęły mnie przygody ostatnio okazało się,że w moczu mam obfity wzrost bakteri e'coli. Dostałam antybiotyk i za tydzień na badania do powtórki. Jutro idę na usg połówkowe.Zapomniałam wspomnieć,że na poczatku tej ciązy udało mi sie zrobić prawko:-) z czego jestem b.zadowolona:tak:
Maż siedzi w Polsce. Przeprowadziłam z nim rozmowę i postanowilismy zyc o wiele skromniej,ale razem...Póki co jest zatrudniony na 1/2 etatu...A dziś poszedł szukac czegos na poważnie...
To tyle u mnie w wielkiem skrócie.
Fajnie Was znowu 'zobaczyc":-)
 
Do góry