reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Justysia gratulki dlas Laury, zuch dziewczynka:tak:My w Piatek bylismy juz w konsulacie po paszport.My mamy 2 h drogi i nie bylo tak zle, mala prawie caly czas spala albo sie bawila.Od razy Ci powiem ze to 14 pietro!!!Aaaa i skoro Ty masz 1,5 h ja 2 to do siebie mamy tylko 3,5 h:-DTo kiedy wpadasz na kawke????
Kate ja tez mam kolezanke na spacerki i strasznie sie ciesze, tak to chodzilalam z mala max godzine, a tak potrafimy byc na dworzu nawet 3. No i wiadomo, dwie mamusie wiec tematow do rozmow nigdy nam nie brakuje.
Kaka ja tez myslalam ze moja przepajac herbatka koperkowa tylko ze ona je ostatnie mleczko po 6 a budzi sie w nocy najwczesniej po 4, czasami o 6 wiec to i tak po tylu godzinach.Mysle ze nic mi nie bedzie jak dam jej to mleko czasami o 4, moze kiedys zacznie spac conajmniej do 8 ;-)
 
reklama
Mam mi mówiła, ze 6h powinna być bez mleczka...a u nas prawie 8...ale przecież nie bedę jej specjalnie budzić na mleko. Poza tym jak jej dawałam np. o 3 w nocy to mi wypijała 30-60 ml a reszta szła do zlewu. A jak daje jej ok 5-6tej to wypije wszystko;-)
 
Aaaa Justynko nie przejmuj sie bratem, to chlopak, oni inaczej podchodza do takich spraw.Napewno w glebi serca cie kocha i mysle ze jakbys potrzebowala jego pomocy to napewno by Cie nie zawiodl...Ja oddalabym wszytsko zeby moj byl znowu ze mna, nawet jakby byl taki jak twoj, niestety zycie jest jakie jest....i juz nigdy go nie zobacze....chyba ze po drugiej stronie.....Dobra bo lapie dola, znowu....

Milego dnia dziwuszki, moze wpadne do Was wieczorkiem:tak:
 
KAKA I MADZIU dzieki To juz jestem pocieszona Moja wlasnie robi jak jaszczureczka Czasem wystawi kawaleczek jezyczka i tak robi kilka razy w ta i sporotem go przesuwa A czsem wyciaga go bardziej jak jaszczureczka A mnie sie wydaje sama nie wiem dlaczego ze cos jest nie tak A Oli jest przy tym taka zadowolona Nie robi tym jezyczkiem 24 h ale bardzo czesto :rofl2:
 
MAGDA a wlasnie jak tam bal ??????Mialas napisac cos na zamknietym Patrzalam a nie ma Chyba ze juz napisalas :-)
Jak tak dzis samopoczucie ?

Ja moje czapki n noc nie zakladam wogole Ale zawsze ubieram ja w 2 dlugie rekawy i jedne dlugie nogi plus skarpetki I ona praltycznie non stop ma raczki i nozki jak lody wiem wiem nie trzeba sie tym kierowac Ale dzis jej ubralam body krotkie i pajacyk i jest ok Moze ja za grubo ubieram Wiec chyba zaczne inaczej ja ubuerac No coz uczymy sie cale zycie :-)
 
Dorotka ja czapusie to po kapieli zakładam aż jej włoski wyschną bo na czubku na dość długie;-) Ale sobie sama zdejmuje małpica bo nie lubi czapek:-D

Ja po prysznicu ...teraz włosy wysuszyć.

Hanka gaworzy w łóżeczku.
 
reklama
hej dziewczęta:-):-):-)

MAGDASF dzięki za odp, zaczynam w takim razie od dziś:-p
KAKA i co, piszesz w tym pamiętniku?? fajny jest, ja co jakiś czas uzupełniam i wymyśliłam sobie, że jak skończe to schowam głęboko i dam im na 18-tkę:-p a swoją drogą, uwielbiam takie "imienne" pamiątkowe prezenty dla swoich dzieci ale o tym już może na zakupowym;-) Z herbatką nie próbowałam, może zacznę, świtny pomysł. A spacerówka, ja mam kolcraft'a i jestem super zadowolona- kilka poziomów oparcia, wkładka zagłówek dla maleństwa, możliwość zmiany siedziska przód-tył, leciutki, po złożeniu zajmuje mega mało miejsca a więc super wyjście dla małego samochodu...hmm same + ogólnie, mogę polecić. U nas już troszkę inna pogoda i powietrze niż w PL teraz więc tak powolutku zaczynamy sie przestawiać na tą spacerówkę.
DOROTKA myślę że to nie jest nic niepokojącego, tak mi się wydaje, pewnie odkryła dopiero język i ma zabawę, moja też robi pierdzioszki z dziubka, nie powiem kto ją nauczył:-D
AGNIESIA, kawka hmm świetny pomysł, tak blisko to aż grzech się nie spotkać:-D:rofl2: a co do brata....współczuję naprawdę że taką masz sytuację....A ja ..hmm..
wiem że on mnie kocha- pochodzimy z takiego domu, gdzie naprawdę rodzice starali się przekazywać nam miłość itd i uczyć nas tego a okazywanie wzejemnych uczuć było zawsze otwarte. Jesteśmy, powiedziałabym, bardzo uczuciową rodziną i np mój tata- zawsze w dzieciństwie moje koleżanki się go bały bo wygląda poważnie a w rzeczywistości wzrusza się naprawdę szczegółami dlatego nie wątpię w to, że na swój sposób mnie kocha ale sęk w tym, ż problem nie tkwi w tym.... Niesamowicie podziwiam moich rodziców, bo mój bart miał baaaardzo burzliwy okres dojrzewania i rodzice naprawdę wielu siwych włosów się nabawili, ja kiedys tam nerwicy ze strachu o niego, a oni naprawdę byli bardzo silni za to mój brat co prawda wyrósł z "wybryków" młodzieżowych ale bardzo szybko się ożenił- miał zaledwie 21 lat- myślę że na faceta to stanowczo za mało i podjerzewam że nie zdążył się "wyszumieć" po męsku nazwijmy to, bo zaraz pojawiło się dziecko i mega obowiązki a on chciałby pofruwać, poimprezować, pożyć na własną odpowiedzialność. Tego myślę mu zabrakło. Teraz, ma 30 lat- 0 odpowiedzialności, kłąmstwo kłąmstwem popychane, jest tu, w UK, zna biegle angielski a nie pracuje ciągle miga sie jak dzieciak, mase przekrętów, zdrady i zainteresowania nastolatka... Myślę, ze on zdaje sobie sprawę z tego, że ja wiem więcej niż by się wydawało, czasem brak mu odwagi ja już poprostu nie wierzę mu w ani jedno słowo...
Trudno, bywa. Nie zmienię jego życia za niego...



Dobra mykam pod prysznić, 7 kilosów zrobione:-p i szykowanko na foto a więc do potem laseczki:-):-)
 
Do góry