malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
Każda mama wie najlepiej co dla dziecka dobre.
Ja też cenię sobie żłobek, z tym, że u mnie maluchy są w placówce max 7 godzin.
Na szczęście mam i będę miała taką możliwość.
Szkoda, że nie możesz widzieć JAK Twój skarb dorasta. Widzisz tylko, ŻE dorasta.
Ale taką się płaci cenę za to, że chce się być kimś więcej niż (tylko) matką.
Każda z nas chyba będzie miała takie dylematy.
Ale angielski w żłobku? PSYCHOLOG? KOREKCJA ZACHOWANIA?
Moim zdaniem (podkreślam MOIM) maluch bardziej potrzebuje przytulania niż tresury.
I nie sądzę, żeby ilość zrealizowanych przez dwulatka "zadań specjalnych" znacząco wpłynęła
pozytywnie na jego dorosłe życie.
Tylko nie traktuj tego osobiście.
To takie moje wolne dygresje na temat kierunku w jakim zmierza świat.
A tak wogóle to gdzie pracujesz? Masz 2 etaty?
A co do zarobków to raczej teraz 1500 na rekę dostanę.
W moim mieście 2500 to już jest wysoka pensja, więc raczej w tym kierunku
Ja też cenię sobie żłobek, z tym, że u mnie maluchy są w placówce max 7 godzin.
Na szczęście mam i będę miała taką możliwość.
Szkoda, że nie możesz widzieć JAK Twój skarb dorasta. Widzisz tylko, ŻE dorasta.
Ale taką się płaci cenę za to, że chce się być kimś więcej niż (tylko) matką.
Każda z nas chyba będzie miała takie dylematy.
Ale angielski w żłobku? PSYCHOLOG? KOREKCJA ZACHOWANIA?
Moim zdaniem (podkreślam MOIM) maluch bardziej potrzebuje przytulania niż tresury.
I nie sądzę, żeby ilość zrealizowanych przez dwulatka "zadań specjalnych" znacząco wpłynęła
pozytywnie na jego dorosłe życie.
Tylko nie traktuj tego osobiście.
To takie moje wolne dygresje na temat kierunku w jakim zmierza świat.
A tak wogóle to gdzie pracujesz? Masz 2 etaty?
A co do zarobków to raczej teraz 1500 na rekę dostanę.
W moim mieście 2500 to już jest wysoka pensja, więc raczej w tym kierunku