reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

magdziunia męża tak samego puszczasz :sorry2:
Kasia1978 o ile pamiętam z czasów studiów to jeszcze jeden most macie, wprawdzie na obwodnicy, ale w razie czego ;-)
anula1975 zobaczysz synuś wyzdrowieje szybciutko :tak:
Magdasf1 no mnie w kostiumie kąpielowym na zlocie nie zobaczysz :no: ja się do grupy dieta cud na tym wątku nie zapisywałam :-p:-p
ppatqa my byliśmy na turnieju rycerskim w zeszłe wakacje, niestety nie było zainteresowania. Mam nadzieję na powtórkę wkrótce, a jak młodemu się spodoba, to chyba uderze do mojego brata ciotecznego co to zbroje kuje o jakąś wersję mini :cool2: a co do parapetówy to która to już bo starciłam rachubę :confused:
minisia a podobno w UK to deszczowo jest... :blink:
czarna79 a na co Ci mąż, przecież nie chcesz więcej dzieci a poza tą sferą jesteś samowystarczalna :sorry::sorry::sorry:

Maciek ma bakteryjne zapalenie spojówek, podobno przeszło mu z nosa, od kataru. Jutro też chyba będziemy musieli się wybrać do jego pediatry, bo mam wrażenie, że mimo leczenia nadal jest zaziebiony. W każdym razie dostał kropelki z antybiotykiem 4x dziennie (co 3 godz) przez tydz i jest wielce nieszczęśliwy, jak mu je podajemy. Dobrze, że M jest w tym tyg na miejscu, bo sama nie dałabym rady. Dodatkowo mnie gardło boli jak cholera, wszak to oczywiste, że jak młody jest chory, to i ja też :wściekła/y: i nawet sobie spokojenie pochorować nie mogę :dry:
U nas nadal stan gotowości, szkoły i przedszkola w okolicy pozamykane. Ale chyba już nic z tego nie będzie (odpukać).
A my już zaczęliśmy powoli działać i pod koniec tyg zapowiada się pierwsze testowanko :-)
 
reklama
Ehhh ja też patrze z przerazeniem na te powodz... No tu Gdynia to nie zagrożona, no ale w Gdansku już stan alarmowy i jutro ma niby fala dojsc... Hmmm a te nasze domki w Ślesinie to chyba nie jest teren zagrożony nie?? Boje sie o dojazd tam, jak czesc dróg bedzie zalana to nie wiem :-(

Patryk rano znów wyjechał i wraca w piątek, mały był do południa u dziadków, a ja zaliczyłam cipologa w końcu. Zrobiłam USG pierwszy raz po ciązy (wszystko ok), polatałam na samolocie, no i przyplątała mi się jakas głowniana bakteria, dostałam leki (taaa dostałam - 80zł) na 12 dni i w tym czasie zakaz sexu... buuu :sorry2: Potem kontrola...
No a przyszły tydzien moj mąz dostał wolne, bo przed wyjazdem musi pare rzeczy w samochodzie naprawic i jeszcze cos tam załatwic, a ja sie ciesze bo przynajmniej razem zrobimy zakupy, spakujemy sie itd, a tak by było wszystko na mojej głowie. No a trzeciego wyjazd, planuje jakos wczesnie rano :tak:
No mały słodko śpi, meża nie ma, to ja pije redsika i załączam sobie filmik :-D
 
Przeczytałam Was tak bardziej przelotowo niż dokładnie ale wygląda, że powodzie Was ominęły.

I widzę, że się do zlotu szykujecie, a ja do egzaminów i stąd mnie nie ma.
Dzisiaj komisyjnie wywaliłyśmy smoczki od butelek - od dwóch tygodni młodzież pije z kubeczka mleko, ale się bałam, że szajba jej wróci. Nie wróciła. Sama piźgnęła smokami do kosza. Nagrałam :happy2:
Oczywiście zamiast się uczyć jak m w domu, to nas wywiało weekendowo, bo takiej pogody to tu "najstarsi górale nie widzieli"
Leżeliśmy nad morzem jak wory ziemniaków, słońce prażyło, Tuśka się skupiła na wiaderku i foremkach, bo pierwszy raz w życiu zobaczyła jak się można bawić piaskiem... Sielanka.
Wkleję foty jak zgram na aparat.
A propo's fot, to widziałam Minisiową Wiki - już wcześniej miałam napisać, ale się zbiesiły internety:dry:. Cudna dziewczynka. I jaka dumna!:tak:
No i Malenowe cudo (mniam mniam) i Kaki słodziaka, i Kasi urwipołcie ... i po prostu piękności wszystkie!
Wybaczcie, że tak w popłochu.
Ściskam
 
hej
Trina no wlasnie ja nie wiem skad taka krazy opinia bo jak jestem tu 9 m-cy nie narzekam nawet jak pada jest cieplo :tak:zdroweczka zycze
Evelajna wlasnie wlasnie mialam sie opomniec :-pdzieki za komentarz:tak:

a u nas ok zobaczymy jaka jutro bedzie pogoda bo wieczorkiem zaczelo wiac ale w domu upal bo nagrzana chata
wczoraj z mezem spalismy pod sama poszwa przy otwartym oknie
jutro ostatni dzien laby bo od srody do pracy buu

a dzis dzieci wrocily do szkoly i normalnie dziecisie na nich rzucily stesknione hehe
a na jutro wika juz kolezanke zaprosila do domu, juz sie ciesze bo to angielka a jak ja sie z nia dogadam:szok::tak:
 
Trina eeeee miao byc od czerwca:)))) a Ty już:)))
A co do mojego M nie wiesz jak to jest z chłopem źle bez chłopa jeszcze gorzej:)))) zarcik ale tak szczerze mój nawet jak jest to i tak go nie ma ale zawsze pod ręką, taki chłop to skarb:)))

Martyna u lalalala gdzie żeś się tak zaprawiła???? Takie to są skutki jak mąż wiecznie w delegacjach:)))

Evelajna normalnie zazdroszczę tej pogody i tego słodkiego lenistwa choć osobiscie nie przepadam za leżeniem na plaży. Gratki za wyrzucenie smoczków

Minisia udawaj ze cieżko pracujesz w domku i nie masz czasu gadać:)))


Witam
Uffff mamy wtorej jeszcze tylko 3 dni:)))albo aż 3 dni. dziś w końcu moja Laura zakumała jazde na rowerze oczywiscie na razie w domku bo miałam dosyć znoszenia go na dwor a ona tylko stała w miejscu lub robiła nóżkami tył/przód ale dziś łądniutkie kółeczka wiec jak po obiadku będzie pogoda to śmigamy na testowanie:)))
Po za tym dzień świstaka:)
 
trina zdrówka
czarna właśnie po co ci mąż
minisia dogadasz

U nas zimno, fala powoli dochodzi do Nowej Soli i mam nadzieje ze nie zaleje parku krasnala bo on między portem a odrą. Byliśmy w urzędzie załatwic dowód młodemu ( musimy miesiąc czekać) dobrze ze oiszliśmy teraz o na początek lipca planujemy wyjazd, małe zakupki, młody spi, obiadek dochodzi, a no dworze wieje jakby....... co wy za pogode macie na tych wyspach, nie powinno być na odwrót. Byliśmy wczoraj u malutkiej ale mimo usilnych prób młodego młoda spała i spała i dopiero jak wychodziliśmy się obudziła, ale juz cyca szukała, ale jaka śliczna kruszynka, wiecie już nie pamiętam jak młody byl taki malusi
 
Witam sie!
Mala spi a ja szykuje do obiadku
za 1,5h po straszaki i koniec ciszy w domu :)

Chcialam spytac kto ukradl mi sloneczko ;/bo dzis go nie ma ;(

czarna a maz kiedy wraca??
Gratki dla Laury!
Pati dokad sie wybieracie??

A to moja modelka dzis :

2010-05-25.jpg
 
U mnie tez pogoda do dupy. Wichura straszna, chmury i co chwile popaduje lekko... Ja chce juz lato... buuu. A od 3 czerwca bedzie piekne słonce i upały zobaczycie :-D hihi
No mlody jeszcze spi, ja wypiłam kawe i zjadłam eklera w ramach obiadu :-D
 
Trina zgadza się, jest jeszcze most autostradowy, ale to porażka, bo mój M do pracy miałby ze 20 km :-/ Bynajmniej jakaś alternatywa jest ;-) Zdrówka dla Maćka!
Czarna gratulacje dla Laury. Moja Martyna ma podobnie - wsiądzie na rower i na tym koniec jeżdżenia :-)
Magdasf super udany wypad, dzieci zadowolone, mama wyzbyła się kompleksów i naładowane akumulatory - lepsze niż psychoterapia :-)

U mnie też pogoda do bani. Nie wiem czy za chwilę nie będzie burzy. Właśnie nad moim blokiem przechodzi horrorzasta chmura - jakby jakiś zły czarodziej machał różdżką i chciał otworzyć niebo :-))) Ale mnie wena natchnęła ;-)
Ja od dziś słomiana wdowa - żółwik Czarna ;-)
Położyłam Bartka, ale słyszę, że jeszcze coś tam gada. Na dziś w planach prasowanie i KSD. Nie ma to jak wolna chata. A w czwartek po południu teściowa zabierze Bartka i moi rodzice przywiozą w piątek dwójkę, to dopiero będzie dziwnie w domu ;-)
 
reklama
Do góry