reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Dominika ale to dorosly facet,chyba zdaje sobiesprawe z tego ze ma sie wyprowadzic...i chyba ma swoj pokoj, moze tam piwka pic. Nie trzeba nerwowo od razu, wystarczy grzecznie ;) zwrocic uwage, ze nie zczycie sobie zeby tak robil ;) Zreszta do maja jeszcze 2 miesiace tylko zostalo, szybko zleci :)
oby magda sie wyniosl bo on chce na swoje a poki co nie odklada kasy i co ja w maju zrobie?dego sie boje..
 
reklama
CZARNA juz tak to jest ze przeciwieństwa sie przyciągają. U nas to ja jestemoaza spokoju,chociaz tylko do pewnego momentu.

Dziewczyny szkoda m,ize nie ma tu z nami Doroty. Brak mi tu jakiegoś kolorytu bez niej! Dorota odezwij sie! Czy ktoś sie przyłączy i ja przywoła wraz ze mną?
Małgosia my to jesteśmy pod każdym względem różni normalnie misz masz:-D:-D:-D
Nie pochwaliłam sie, że wczoraj dostałam awans na lidera grupy. Dostałam tez podwyżkę. No i mam 2 chłopów pod sobą hehehehe

.
eee no koleżanko co ja tu czytam Pięknie!!!!!!!!!!!! GRATKI
Czesc dziewczyny serdecznie witam . U nas weekend bardzo szybko zleciał Maluchy dalej chory wcoraj bylismy z Maksymilianem u lekarza bo mu sie pogorzyło spi biedak na siedzaco boataki azel dzis przeswietleie płuc ma. Antos ciut lepiej , siedzimy dalej w domku , reszta bez zmian.

Miłego dzionka
Kurde biedne chłopaki i jak po prześwietleniu????
Hej no ja jestem w szoku. No i nie bardzo mi sie ten wystrój podoba. Tzn podoba mi sie wygląd ale nie podoba mi sie że czuje sie tu jak w obcym miejscu i musze od nowa odkrywać co i gdzie. No ale trzeba sie przyzwyczaić.
No weekend miną ok. Konsultantką Avon zostałam. Zobaczymy jak to bedzie. Nic nie płace za to i jak sie nie uda to nie bedzie żal. Dziś chyba ta rozmowa z szefe ale nie napewno bo u niego to nigdy nic nie wiadomo:rofl2: Ale kompletnie sie nie przejmuje. Alo to chyba źle co że mam taki luz w sobie??
Wiosna!!!!

O której ma być ta rozmowa?????????? No i fajnie że bedziesz miałą jakieś dodatkowe zajęcie a jak przytym wpadnie jakiś grosz w kieszeń to jeszcze fajniej:rofl2::rofl2:


Witam
Ja właśnie wróciłam do domku bo byłam (jeszcze z dwiema mamusiami) załatwiać dla naszych pociech piknik pożegnalny, bo jednak doszliśmy do wniosku ze zamiast tradycyjnego balu zrobimy im zabawe w plenerze:-p:-p:-p A więc miejsce zaklepane wstępne menu też;-) wodzirej też już załatwiony. Teraz trza pomyśleć czy aby nie zrobić tego na styl Dzikiego zachodu lub innego by dzieciaki miały frajdę no i wymyśleć jakieś konkursy i zabawe na te 4h;-);-)
Teraz się obiadek gotuje, mały śpiocha a mamusia pije kawke:-p
 
witam, my dzisiaj w domku bo wieje i pada. tylko na chwile wyskiczylam z M na objechanie hurtowni i pozamawianie na dół rzeczy.
marma ja nie mam b i v co czasem widać;-)
kaka pochwal się
czarna jejku ty to jesteś nie do zdarcia, wszystko załatwiasz
minisia a co on nie pracuje, może powiedz mu ze u was nie ma picia przy dzieciach, w końcu on jest u was na waszych warunkach,
magda widocznie go anorektyczki kręcą;-)
miraelka gratki
 
Dzien dobry dzewczeta, ja popijam kawke, maly poszedl do dziadka na dol, wiec moge napisac, bo od soboty chcialam skrobnac co nieco i mlody mi nie dawal. w sobote zamowilismy tort dla Zochy na urodzinki, i reszte dnia bujalismy sie z dziecmi...Wczoraj bylismy u chrzesniaka Jacka, zalapalam po wizycie dola, bo kolega jacka ma dziwne poczucie humoru i nie wiem jakbym wygladala zawsze mowi ze gruba jestem itd. Ograniczamy wizyty u nich do 2 w roku, i niby nie powinnam sie przejmowac takim gdzies tak w srodku przykro mi bylo...Jacek niby mowil ze mam sie nie przejmowac ze piekna ;-) jestem ale mimo wszystko.
Zaraz mykne zrobic sniadanko dla mnie i Stasia, mloda juz w przedszkolu, ja musze ogarnac pokoje bo wyglada tak jakby burza przeszla ;-D
Nowy image naszego forum tak srednio mi sie podoba, mysle ze to kwestia przyzwyczajenia poprostu, w sumie wszystko co nowe to dziwne ;-)
Małgorzatka, ja mysle ze Dorota jak bedzie chciala wrocic to wroci, chyba i jej i nam dobrze zrobi taki maly odpoczynek ;-)

Jak to już taki charakter ten kolega to nie masz się czym przejmować, przecież samadobrze wiesz , że jesteś zgrabniutka dziewczyna:tak:
Hej no ja jestem w szoku. No i nie bardzo mi sie ten wystrój podoba. Tzn podoba mi sie wygląd ale nie podoba mi sie że czuje sie tu jak w obcym miejscu i musze od nowa odkrywać co i gdzie. No ale trzeba sie przyzwyczaić.
No weekend miną ok. Konsultantką Avon zostałam. Zobaczymy jak to bedzie. Nic nie płace za to i jak sie nie uda to nie bedzie żal. Dziś chyba ta rozmowa z szefe ale nie napewno bo u niego to nigdy nic nie wiadomo:rofl2: Ale kompletnie sie nie przejmuje. Alo to chyba źle co że mam taki luz w sobie??
Powodzenia na spotkaniu i gratulacje nowej fuchy:tak:
MagdasF wiesz w sumie tak ale nie usmiecha mi sie jak jemy sniadanie a szwagier z piwem siedzi jakos tak nie dla mnie ten widok i tak caly dzien a druga sprawa jak tak bedzie robil kiedy odlozy na chate..pwko kosztuje a to nie jest 1-2 tylko 8 dziennie



a u nas slonecznie i wiosennie do pozniej buzka
U nas też wiosna piękna:tak:
A co do szwagra to ja dziękuję Bogu , że mam to już za sobą:tak::tak:
Jedna rada jeśli można, po prostu usiądz z nim i spokojnie o wszystkim mu powiedz!!
Witam
Ja właśnie wróciłam do domku bo byłam (jeszcze z dwiema mamusiami) załatwiać dla naszych pociech piknik pożegnalny, bo jednak doszliśmy do wniosku ze zamiast tradycyjnego balu zrobimy im zabawe w plenerze:-p:-p:-p A więc miejsce zaklepane wstępne menu też;-) wodzirej też już załatwiony. Teraz trza pomyśleć czy aby nie zrobić tego na styl Dzikiego zachodu lub innego by dzieciaki miały frajdę no i wymyśleć jakieś konkursy i zabawe na te 4h;-);-)
Teraz się obiadek gotuje, mały śpiocha a mamusia pije kawke:-p

No to będą mieć super zabawę maluszki:tak:
Ja też właśnie zrobilam sobie kawkę:tak:

Witam coraz bardziej mi się to nowe bb podoba chociaż wczoraj byłam zupełnie innego zdania, ale to prawda im człowiek starszy tym trudniej mu zaakceptować zmiany:-D
Jajuż na dole posprzątałam, drugie pranie się pierze, słońce przepiękne i ciepło.
Lenka sobie słodko śpi, wypiję kawkę i idę sprzątać łazienki.

A od soboty chodzę jak pokraka tzn dziś ju dużo lepiej bo mnie "strzykło" w krzyżach, najgorzej jest rano i jak mszę małą brać na rece boli jak diabli:no:
M mnie smaruje maścią przeciwbólową ale to samo musi przejść niestety:no:

No a we środę malujemy naszą sypialnię, farbę już mamy kupioną i tylko czekam na M bo w środę ma być w domku:tak::tak:
 
Magda facet jakiś zakompleksiony albo molestowany za młodu chyba, nie ma to jak dowartościować się dosrywając innym :dry: a co jego partnerka czy też żona musi na co dzień przeżywać
M.Maksa powodzenia z Avonem :-) no i na rozmowie dzisiejszej
minisia 8 piw dziennie :szok: zacznijcie od rozmowy i ustalcie konkretny termin do kiedy ma się wynieść, niektórzy lubią taki "pasożytniczy" tryb życia, może on właśnie tego pokroju
czarna a jaki to przedterminowy prezent ma być? plaszczyk? zabawa zakończeniowa w terenie - super, tylko żeby pogoda dopisala
Ula
oj żeby szybko ból odpuścił i sprawnego malowania życzę :tak:

dziękujemy za gratulacje, mała zapitala ostro, wydaje mi się że u dziadków nabrała pewności na dywanach bo u nas panele i bardziej slisko, a teraz jeszcze kupilam jej te skarpetokapcie bo na normalne kapcie jest bunt i jest ok
dziadek nie dotarł, pewnie zmęczony po pracy (wstaje co noc o 2 i jedzie na giełdę handlować jajami ;-)) okolo 11 wraca i odsypia, podziwiam go
Iga śpi z tatą, chyba zaraz do nch dołączę chociaż PIT woła żeby go wypełnić
Seba wczoraj 9 godzin spędził z kolegami w aquaparku, dziś poobijany i otarty na łokaciach i kolanach
 
No trzeba bedzie usiasc i ostro powiedziec bo tak jak mu mowimy mam wrazenie ze spylwa to po nim;/
a ja posprzatalam dol czyli lazienke,kuchnie , salon i dzieciom pokoje jeszcze sypialniami zostala ale to pozniej teraz biore sie za obiadek bo za godz dzieci wracaja ze szkoly
 
Hejka Wszystkim:)
Ja za parę minutek uciekam z pracy, więc na chwilunię wpadam powiedzieć, że ze zdrówkiem lepiej, w pracy sukcesy od poniedziałku bo wreszcie podpisałam umowę z klientem, nad którym pracowałam od listopada, a mąż mnie zabiera dziś na zakupy :)) Żyć nie umierać, oby tylko mi łba nie urwało - tragicznie wieje u mnie ://// Buźka odezwę się wieczorkiem na dłużej :)
 
Czesc Waszystkim!

U mnie jakos dziwnie dzisiaj, bez specjalnego humoru.Rano wizyta w przedszkolu i znowu ta sama śpiewka! Natalia ryczy, troche juz niby mniej ale dominuje histeria. Byla tez inna mama z dzieckiem o miesiąc młodszym od Natalii,a z tego malucha taki rozrabiaka,wspinal sie na krzesła i stawał na nich. Reakcja matki: krzyk i 2 porządne klapsy w tyłek! Przeraziło mnie to z lekka bo ja natalii nigdy nie bije i nie zamierzam,nie wiem jak to tu jest w Italii,w sumie juz kolejny raz takie cos widziałam. Poza tym dzis tez przedszkolanka machnęła tak bezbloesnie ale jednak w tyłek jednego czterolatka, co jak mi ciągle mówią jest bardzo niegrzeczny. Noi on własnie dzis popchnął Natalie i upadłana ziemie, zrobiła taką kołyskę na plecach, w główkę nic jej sie nie stało.Szybko przestała płakac. A ja jako matka nadopiekuncza zaczełam sie juz martwic i zastanawiac, czy aby na pewno zostawiac dzieko w tym przedszkolu, teraz to nie wiem. Ale znowu nie moge na nia chuchac i trzymac pod kloszem, a mam do tego tendencje.

Poza tym posprzatałam sobie chatke i siedze sama w domu, maz wroci pozno wiec czeka mnie samotny wieczor z Natalia, a moze sie gdzies wyrwiemy....

MINISIA sytuacja ze szwagrem nie do pozazdroszczenia,widac ze jakis dzieciak z niego no i dziwne ze twoj mąż zgadza sie na jego obecnosc w waszym domu, powinniscie mu chyba jakis warunek postawic, zeby nie pil a sprzatał albo dziecmi sie zajmował bo nie ma nic za friko przeciez.

Ok pozdrawiam
 
Malgorzatka ja ci powiem kazda z nas jest troche nadopiekuncza w stosunku do dziecka
wiesz jak masz mozliwosc zapisania malej do innego przedszkola to zrob to bo moze tu maja tylko takie zwyczaje a moze warto sie dopytac innych mam jak to jest?wiesz nie sadze by norma bylo bicie bo dla mnie to bylby szok chyba dlaczego ktos obcy bedzie bil moje dziecko skro sama w inny sposob je wychowuje

co do szwagra to nie wiem jakos trzeba z nim porozmawiac ja to zwalam na S poniewaz jego brat wiec niech sie z nim truje ja sobie tylko wroga narobie no chybaze mnie wkurzy
wlasnie czekam kiedy posprzata po sobie w kuchni poniewaz w weekend ja sprzatam ale w tyg kiedy on sam po 17 je obiad nie bede po nim talerzy zmywala o nie!
chlebak tez w sobote wyjal z plecaka polozyl na owocach i poszedl do miasta! nie mowilam nic i nie dotknelam nawet go ale pojakims czasie widze chlebak w zlewie kurde nie umie sam posobie pozmywac !! buuuuuuuuuuu
dziewczyny wiem ze to moze glupio wygladac ale to sie ciagnie juz z przeszlosci szwagier wiele przykrego wyzadzil mi mezowi tesciom dlatego nie mam do niego serca
 
reklama
Witajcie poniedziałkowo.
Dziś wieje strasznie a na domiar złego zakopałam się pod swoją pracą na placu.
Niestety jeszcze kostki tam nie położono, bo coś będzie robione i wiadomo .... klęłam jak szewc.
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Dosłownie gotowałam się w sobie i na szczęście mama jednego z uczniów wyciągnęła mnie swoim terenowym samochodem.
Ja brodząc powyżej kostek w błocie zaczepiałam linę :wściekła/y: i spociłam się przy tym jak mysz pod miotłą .... wrrrrrr :wściekła/y:
Wyjeżdżając zagotował się silnik, przypaliłam ciut sprzęgło .... żesz jego mać .... dzień piekielny.

Wracając do domu przy prędkości 70-80 km/h poczułam drgania i ledwo mogłam utrzymać kierownicę.
Zeźliłam się bardzo ... więc pojechałam do mechanika - bo już myślałam, że to wahacze albo sworzeń poszedł w samochodzie.
A mechanik spokojnie do mnie abym podjechała do wulkanizatora i wyczyściła felgi, bo dostało się tam błoto i to powoduje takie drgania.
30 zeta zapłaciłam i jest wszystko cacy .... Bogu dzięki.

Przeziębienia ciąg dalszy .... z nosa cieknie a raz zapchany na maxa.
Węzły chłonne wywalone i gardło strasznie boli.

Na domiar złego jeszcze dziś poinformowano mnie o tym, że mogę mieć trudności z wyjazdem na zawody - bo uczennice niektóre biorą udział w konkursie matematycznym Kangur.
No i dupa blada - sorry za wyrażenie .... teraz muszę kombinować co i jak aby jednak pojechać z grupą i wystawić najlepszy skład.

Ech .... aż się boję tego tygodnia - bo jaki poniedziałek taki cały tydzień.
W gusła raczej nie wierzę, ale ..... no właśnie .... ech.:no::no::no:

Mam nadzieję, że u Was tydzień rozpoczęty w miarę dobrze.

Boziu niech mnie ktoś dziś przytuli i pogłaszcze :-:)-:)-(
 
Do góry