reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

CZARNA probowalam to od lekarki wyciagnac ale powiedziala ze nic nie moze pwoeidziec bo musi czekac na wyniki badan Powiedziala ze to moga byz zabuzenia hormonalne ii o tych tabletkach Ale wiecej sie dowiem jak beda wyniki badan
MINISIA nie zalamuje sie tylko jest mi troche smutno I jestem dobrej mysli Ze to bedzie jak z jej nerka Tez bylo zle a pozniej okazalo sie ze taka jej uroda TUTAJ TEZ TAK BEDZIE :-)
A jak nie to bedziemy leczyc i bedzie dobrze
GOSIU dzieki za przytulaski :-)
KATE no ja juz od dzis zaczelam wspomnienia :-)


Ide spac bo po 5 wstaje O 6,15 jade na badania z Oliwka Nocka nie wiem jaka bedzie
DOBRANOC
 
reklama
Malena trzymam kciuki za jutrzejszą obronę:tak:
Dorota będzie dobrze napewno!!
Wesolutka ojej, biedna Jagusia:-(

Witam się wieczorową porą, odwiozłam już męża na lotnisko i wróciłam wykąpałam dzieci, i Lenka już śpi a Karolinka coś sobie rysuje jeszcze noi teraz parę samotnych dni przede mną.....
Muszę się od jutra zabrać za porządki w domu bo wszędzie pełno rzeczy i kurzu:no:

Poza tym stara bieda... dobranoc mamuśki;-)
 
Hej dziewczyny
wpadam zajrzeć co u Was :-)
u nas nic nowego, a właściwie nic dobrego :-( mój dziadzio chory na raka, wlasnie sie dowiedzielismy i bylam go odwiedzic. Taki mizerny, spłakałam sie jak wrócilam :-:)-(.

w pracy roszady, kierowniczka rezygnuje ze stanowiska, martwimy sie co dalej bedzie. głowa mnie boli, zaraz zmykam spać, tylko luknę co u Was.
 
Czarna weszłam wczoraj na krzesło zeby sciagnac kwiaty z wysokiej połki i spadłam no i zaraz bole dostałam i mama wezwała lekarza i zabrali mnie na oddział. Lekarz powiedział ze mnie nie wyposci po tym
Oj mamuśka, mamuśka. Miałam kopnąć Magdę, ale Tobie też się należy:happy: Trzymajcie się dzielnie!

Ja tylko na chwilkę.
Obiecuję się poprawić :-)

Trzymajcie jutro kciuki, bo mam rano obronę mgr :-)
Chsz, trzask,pstryk - to kości moich paluchów. Po-wo-dze-nia!

Napisze tylko tyle że moją Jagunie dopadła jelitówka jest strasznie licha ciągle śpi .Nic jeszcze dzisiaj nie jadła wzmuszam w nia picie ale ciężko jest.Gorączka już nie wymiotuje ale biegunka nadal.Bidna taka.Co za cholery te nasze dzieci atakuja.

O Boziu... Wciskaj w Jagusię picie ile wlezie. A najlepiej Gastrolit jej daj. Zdróweczka!!!

Dorotka będzie dobrze, musi. I precz z czarnymi myślami!

Magda
masz tu KOOOOOOPPPPPAAAAA! :happy:

Heh, nie spałam 49,5 godziny. Chyba wystarczy pobijania takich rekordów - teraz już lulu, bo myszki widzę:) Ale za to rachuneczki się zgadzają:tak:
 
Dorotka trzymam kciuki za te badania, nie możesz z góry zakładać, że będzie źle.
Pozytywne myślenie to 90 % sukcesu, a może i nawet więcej.

CO do endokrynologa, im wcześniej wykryta choroba tym lepiej.
Jak miałam 7 lat jak poszłam z moją babcią do jakiejś bioenergoterapeutki. Miałam jej tylko towarzyszyć, a ta baba zamiast moją babcię to mnie wzięła. I pamiętam tylko tyle: Dziecko powiedz rodzicom, żeby poszli z Tobą do lekarza, zbadać tarczycę.
Oczywiście nie zrobiłam tego. Po kilku latach moja chrzestna wzięła mnie za rękę i mówi, że chyba mam chora tarczycę. Nie wiedziałam w ogóle o co kaman :eek:
Podobno nadmierna potliwość dłoni i lekko zaróżowiono skóra od wewnątrz to był znak...
Do lekarza poszłam, ale dopiero po kilku latach od tego spotkania.
Dwa guzy na tarczycy, niezłośliwe, kontrolowane biopsją i badaniami raz na dwa lata i hormony do końca życia. Biorę je już 7 lat i żadnych skutków ubocznych nie widzę. Moja lekarka zapowiedziała, że mam je brać w takiej dawce dopóki nie urodzę ostaniego dziecka a póżniej to się pomyśli.

Lilunia nie jesteś sama, ja też mam takie dni, że najchętniej z łóżka bym nie wstawała.

Malena czy Ty już pani magister???


Wanilia przykro mi z powodu dziadka, a to, że kierowniczka odchodzi to twoje stanowisko jest w jakiś sposób zagrożone?

A Dorotko jesteś dzielna z tym odstawianiem Oliwki od nocnego karmienia.
Ja też bym chętnie to zrobiła, ale jakoś nie mogę się zabrać. Nie jestem konsekwentna. Chłopcy jedzą kolacje ok 19:30, idą spać o 20:30 a nawet czasami wcześniej. Jasiek budzi się koło 8 zaś Natan zaczyna walki już o 23, chociaż wczoraj obudził się dopiero o 2. Butla kaszy 270 ml i śpi do jakiejś 4, może 5. A później się zaczyna, włazi na mnie, szarpie, chce cycka, przez kilka minut nie daję się, ale po chwili nie wytrzymuję... Ale z tym dziennym zwiększonym jedzeniem to nie jest głupi pomysł :) od jutra próbuje!
Dwa tygodnie temu skończyłam straszną , 9-dniową walkę z zapaleniem piersi. Boże co za ból. Najpierw liście babki lancetowatej sobie przykładałam -po kilku godzinach wysypywał się wiór ze stanika, tak mi zapalenie wyciągało.Ściąganie pokarmu przez mojego M też na nic się zdało. A do tego Natan naderwał mi sutka. Myślałam, że oszaleje. Skończyło się antybiotykiem 7 dni, Amoksiklav.
Ropa z krwią normalnie mi leciała, ale jaka ulga... Skończyłam go brać i dostałam okresu - tak mam do dzisiaj. Już prawie dwa tygodnie... a biorę tabl. antyk. i trochę zaczyna mnie to martwić. Jutro umówiłam się do gin. Napiszę na odpowiedni wątku co z tego wyszło.

Jasiek coś się wybudza, idę do niego.
Spokojnej nocy!
 
Witajcie - u nas mgła, ale przebłyskuje słonko także później jest szansa na wypogodzenie.
Dziś siedzę w domku i nic mi się nie chce a zakupy trza zrobić :eek:
Młody po śniadanku jęczy w łóżeczku a ja siedzę obok - wsuwam ogórkową :-p

Agamir zdrówka i skąd ten pomysł aby wchodzić na krzesło :no:
Przestraszyłam się.

Malenko kciukaski zaciśnięte.

Dorotko oby wszystkie badania wyszły pomyślnie.
 
Ja sie witam w roczek Malego.ja juz urodzilam:-D
Mlody na dzien dobry dostal zastrzyk wiec pieknie mu sie urodziny zaczely.
Wczoraj mialam zalatany dzien, bo zmienialismy akt urodzenia z ojcem Rafalka.Michael go uznal i bylo troche roboty z tym...i problemow.ale juz wszystko zalatwione.wieczoram zrobily nam niespodzianke 2 kolezanki z bb gorzowskiego z dziecmi i byla mala imprezka:tak:mlody nie wiedzial co sie dzieje i plakal, a potem jeszcze pielegniarka wpadla wiec wogole wesolo bylo:-D
lece bo placze....czworki ida i krzyczy do zdarcia gardla:confused2::crazy:
 
Rafałku sto lat i zdrówka

beza dbaj o siebie
dorotka poczekaj na diagnoze, nie martw się na zapas
Wanilia oj współczuje
malena trzymam kciuki
magdziunia przy moim młodym nic nie da się zjeść

U mnie wielki nudy, ale jutro wolne na zakładzie więc teoretycznie M będzię w domku, mam nadzieje, że na górze nie będzie jutro roboty
 
reklama
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ RAFAŁKU STO LAT

Hej dziewczynki. My wczoraj wieczorem wróciliśmy od moich rodziców. Chciałam sie tylko przywitać. Później wpadne i spróbuje nadrobić bo teraz mam troszke roboty. Buzi
 
Do góry