reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

Dorotka a moze sprobuj:-palbo napij sie i zapomnij:-D:-Dkurcze jak ja marze o jakims piwku, winku...nie wiem czymkolwiek....normalnie gadam jak stary pijak:-D:-D:-D
hehe ja też ma ost takiego okropnego smaka na zimne piwko albo na grane winko, ze masakra i tylko mi slinka cieknie jak inni piją;/

Cześć dziewczyny !! i ja się witam w piątek rano!! Pogoda fatalna ... ciemno, pada, brzydko i zimno.... ledwo o 8:30 zwlokłam się z łóżka... w ogóle to mnie coraz bardziej boli rawa pachwina... normalnie mam problem prawą nogę podnieść, żeby wejść do wanny !!!!!! nie mam pojęcia co to... macie tak dziewczyny ??
Aniaaa ja też tak mam tyle zę mnie już jakieś 2 tyg tak boli, zwłaszcza w nocy najpierw w krzyżu łupie a jak chce się przewrócić na drugi bok to normalnie nogi jak kłody i ból;/ w pachwinach;(
 
reklama
Oolivia - ohh...mam nadzieję, że zaraz po porodzie to zniknie, bo zwariować z tym można ...
Agnieszka - współczuje teściowej.... nie wytrzymałabym jakby mi ktoś dzidziusia zaraz po urodzeniu odbierał...ale na szczęście tydzień i będziecie mieć znowu spokój ...
Magda - powodzenia w szpitalu jutro !! Oby pomogli ...
Dorotka - i ak po kąpieli ?????? ustały skurcze czy się wzmocniły ??

A my znowu sami jesteśmy.... fajnie się było spotkac z koleżankami... umówiłyśmy się wstępnie za tydzień, jak przyjadą na 1-go listopada.. hehehe...ciekawe po której stronie brzucha Szymek wtedy będzie.... a może spotkanie będzie w szpitalu ?? kto wie...

Szymek wariuje teraz...przekręca sie i wierci...w ogóle ostatnio jets bardziej aktywny wieczorami... i dziwne, bo mam wrażenie, że jak M jest w domu i razem sobie gadamy, to wtedy Mały się budzi i wariuje... może go to zmotywuje i zechce łaskawie już wyjść z tego brzucha ????
 
U mnie cisza nadal. Dopiero dotarłam do domu, niestety bez auta - koleś ma dać znać we wtorek, czy sprzedaje, więc mam trochę doła, bo się nastawiłam, że kupujemy od ręki :-(

Mała kopie, czasem jakiś skurcz (a raczej skurczybyk :tak:) złapie i koniec.

Gadałam z moją Mariczką w brzuszku, żeby się szykowała na jutro, ale nie wiem co ona na to :-) :-) :-) Zazdroszczę każdej, która znika, a potem daje znać, że już jest "po". Coraz nas mniej :-)
 
Aniaaa - ja dopiero od dziś takie prośby do Małej wysyłam, bo jedna z cioć sobie zażyczyła "prezent" na urodziny jutro :tak:

Dziś zapisałam się na KTG do szpitala, w którym chce rodzić, ale dopiero w dzień terminu mnie umówili, czyli na 30.10. Mój gin też uważał ostatnio, że nie trzeba... (ale twierdził również, że chyba urodzę przed tym weekendem, więc mam już mało czasu aby tego dokonać :-))...

Czy jestem jedyną, która nie miała jeszcze KTG?????????????
 
Kate - nie jesteś jedyną, bo ja też nie miałam... i nie wiem czy będę mieć... pewnie dopiero 4-go listopada jak nie urodze do tego czasu...a na dodatek gin ostatnio tak chyba trochę nieświadomie ale dała mi do zrozumienia, że chyba się jeszcze zobaczymy...
 
kate ja tez nie mialam jeszcze ktg nie jestes sama:tak: u mnie nic sie nie posuwa do przodu jak bylo tak jest czuje jeszcze tylko takie cieplo w podbrzuszu:baffled: dziwne uczucie jak nie uda mi sie zasnac to sie jeszcze pojawie:-D
 
a ja czekam na C:-):-):-):-):-)dzwonil ze przyjdzie tylko jeszcze nie wie o ktorej.....:crazy:no ale niech bedzie....w koncu to ja sie staram....;-)
teraz nie wiem czy moge isc sie kapac czy jak...ale lepiej nie bo ostatnio nie wygladam bez makijazu bo mi sie tak skora skopala ze strach na mnie patrzec...wiem ze juz mnie sie naogladal wczesniej jak razem mieszkalismy no ale jak chce go odzyskac to nie moge wygladac jak kierowca tira....
no i M przed chwila probowal sie dodzwonic:-Dprobowal:-ptroche mi cisnienie skacze jak on dzwoni...czuje to w gardle doslownie, ale jakos ostatnio jednak i tak coraz mniej sie tym przejmuje wiec luz
Agniesia nie zazdroszcze....to Ci sie tesciowa trafila....ja bym nie wytrzymala znajac moja niewyparzona gebe i jej powiedziala ze nie takiej pomocy potrzebuje, ze jak chce pomoc to niech sie wezmie za dom a nie za dziecko bo od dziecka to jestes Ty a nie ona....a to ze chce sie nacieszyc....super...mozesz jej zdjecie wyslac i bedzie sobie patrzyc i sie cieszyc....masakra...
 
reklama
Do góry