reklama
Nie mogę leżeć bezczynnie, już próbowałam - nie ma opcji, żebym zasnęła. Głowa mnie boli też od wczoraj, może ok. 11.00 na jakiś spacer się przejdę, sama nie wiem.
Jutro gin rano - cały czas myślę, co powie, czy coś się zmieniło od zeszłego tygodnia. Coś mówił, że mnie skieruje na KTG (na szczęście mam na miejscu w Medicoverze, więc pewnie od ręki zrobią).
Mój M. powiedział wczoraj, że już mogę rodzić, bo się ogarnął w pracy z robotą i może iść na urlop. :-) Dziękuję za pozwolenie, niech to córce powie!
Jutro gin rano - cały czas myślę, co powie, czy coś się zmieniło od zeszłego tygodnia. Coś mówił, że mnie skieruje na KTG (na szczęście mam na miejscu w Medicoverze, więc pewnie od ręki zrobią).
Mój M. powiedział wczoraj, że już mogę rodzić, bo się ogarnął w pracy z robotą i może iść na urlop. :-) Dziękuję za pozwolenie, niech to córce powie!
gosiakuprewicz
Marzec05'/Pazdziernik08'
Gina mam jak zwykle, od 9 do 13. Wlasnie pofarbowalam odrosty, wypilam kawke z czekoladą i zabieram się za "szykowanie" 
do lekarza...
U mnie w domu się śmieją, że jak wróciłam do Polski 22.-go stycznia, to mam czas do jutra albo do czwartku
W końcu w ciąży się chodzi 9 miesięcy
Jula przejmuje komputer, a ja idę zmywać farbę. Buźka :**********
do lekarza...U mnie w domu się śmieją, że jak wróciłam do Polski 22.-go stycznia, to mam czas do jutra albo do czwartku
W końcu w ciąży się chodzi 9 miesięcy Jula przejmuje komputer, a ja idę zmywać farbę. Buźka :**********
Dorotka - jak Ci się nudzi to na mały spacerek się wybierz !! Piękna pogoda !! U Ciebie pewnie też jest pięknie, bo nie tak bardzo daleko ode mnie mieszkasz. wiecie ile ja śpię???? aż wstyd się przyznać... wczoraj poszłam spać ok 22:30, a wstałam dzisiaj o 8:30.... Śpioch ze mnie jest straszny ...
blond_20
Czarownica
Witam
ale fajnie ze Martynce tak szybko poszlo
super
Ja tez jestem spioch ale jakby odliczyc te nocne wstawania co godzine na siku to pewnie nie byloby tak dlugozawsze sobie mozna wytlumaczyc jakos
ja na 12 mam KTG u mnie w szpitalu wiec o 11 jade bo jeszcze chce zobaczyc ta niby wspaniala porodowkepodobno jest super chociaz jeszcze remontu nie skonczyli
no trudno bede pomykac miedzy tynkarzami a malarzami...
a po KTG znowu do gina - ciekawe co powie. mama mowi zeby na wszelki wypadek zabeac torbeale mnie to jakos przeraza.watpie zeby cos sie dzialo.bo juz nie krwawie(to bylo pewnie po tym "badaniu"), no i brzuch juz tez rzadziej sie stawia.za to Rafal sie tak rozruszal ze mi zaraz skore rozerwie
milego dnia
ja sie pozniej odezwe
ale fajnie ze Martynce tak szybko poszlo
superJa tez jestem spioch ale jakby odliczyc te nocne wstawania co godzine na siku to pewnie nie byloby tak dlugo
zawsze sobie mozna wytlumaczyc jakosja na 12 mam KTG u mnie w szpitalu wiec o 11 jade bo jeszcze chce zobaczyc ta niby wspaniala porodowke
podobno jest super chociaz jeszcze remontu nie skonczylino trudno bede pomykac miedzy tynkarzami a malarzami...a po KTG znowu do gina - ciekawe co powie. mama mowi zeby na wszelki wypadek zabeac torbe
ale mnie to jakos przeraza.watpie zeby cos sie dzialo.bo juz nie krwawie(to bylo pewnie po tym "badaniu"), no i brzuch juz tez rzadziej sie stawia.za to Rafal sie tak rozruszal ze mi zaraz skore rozerwiemilego dnia
ja sie pozniej odezwe
Witam
ja na 12 mam KTG u mnie w szpitalu wiec o 11 jade bo jeszcze chce zobaczyc ta niby wspaniala porodowke
a gdzie rodzisz?
oolivia
Zaangażowana w BB
Witam się i ja
już po śniadanku, mąż do pracy odprawiony a ja z powrotem do wyrka wskoczyłam i do laptopa się dorwałam
hehe mężuś wziął się za robote i to porządnie jak się dowiedział, że jego "oksytocynka" może przyśpieszyć poród ale póki co dalej cisza jedynie w krzyżu cholernie pobolewa i od czasu do czasu skurczyki łapią.
Wczoraj zrobił mi słodki malunek na brzusiu z wizerunkiem małej ale śmiechu przy tym było. A i dał Emilce czas do jutra, żeby mała się na wage jeszcze załapała, z zaznaczeniem, że z porodem mam poczekać aż on wróci z pracy czyli doiero k 21 moge zacząć heeh dowcipniś
a mała jak będzie uparta jak rodzice to sobie pewnie jeszcze posiedzi, przesiedzi termin i się jeszcze 1 listopada wykluje;/
I gratulacje dla kolejnej mamusi Martynki
już po śniadanku, mąż do pracy odprawiony a ja z powrotem do wyrka wskoczyłam i do laptopa się dorwałam hehe mężuś wziął się za robote i to porządnie jak się dowiedział, że jego "oksytocynka" może przyśpieszyć poród
ale póki co dalej cisza jedynie w krzyżu cholernie pobolewa i od czasu do czasu skurczyki łapią. Wczoraj zrobił mi słodki malunek na brzusiu z wizerunkiem małej
ale śmiechu przy tym było. A i dał Emilce czas do jutra, żeby mała się na wage jeszcze załapała, z zaznaczeniem, że z porodem mam poczekać aż on wróci z pracy czyli doiero k 21 moge zacząć heeh dowcipniśa mała jak będzie uparta jak rodzice to sobie pewnie jeszcze posiedzi, przesiedzi termin i się jeszcze 1 listopada wykluje;/
I gratulacje dla kolejnej mamusi Martynki
reklama