reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

reklama
No ja juz po usg uspokojona i szczesliwa:-):tak::happy2:
Jacek sie smieje ze teraz poki nie urodze to majatek straci na usg, bo ciagle teraz bede chciala chodzic sprawdzac co i jak:-p
Zapomnialam sie zapytac o pepowine, czy mlody (bo na 100% clopak) nie jest owiniety, ale lekarz nic nie powiedzial wiec chyba nie. Wazy 2700, lozysko II stopien wiec luzik, a teraz to daje mi popalic i kopie ile wlezie. Ciekawe co bedzie jak sie urodzi skoro juz teraz lubi mnie tak straszyc:-p
No i lekarz powiedzial ze jeszcze moge codzic z brzuszkiem nawet 4 tygodnie!!!!!!!!!!Bo to roznie bywa, a ze mialam samo usg to nic wiecej nie moze powiedziec:dry:
Ide teraz sobie w koncu cos zjesc bo glodna jestem jak wilk;-)
Gratuluje mój tez mówi ze zbankrutuje wiecznie cos:-p
A ja zafundowałam sobie dziś kąpiel w wannie z dość gorącą wodą i teraz coraz bardziej boli brzuch a ja zaczynam panikować, czyżbym coś wywołała????:szok:
iiiiiiii???????? w szpitalu lekarze tez zalecaja bardzo ciepłe prysznice:tak:

Ciril zdróweczka życze
Ewela powodzenia na wizycie
Dorotka ciesze się ze babcia zrobiła taki prezencik dla Oliwci
Martynka powodzenia na wizycie
Marma i jak ??????????moze się rozkreci do tej 15J)
Mirabelko a termin tez masz już ustalony czy będziecie czekac na rozpoczęcie akcji????
Mnisia jeszcze nie humorkiJ))) tak jakos wychodziJ))

Ja juz po sniadanku ale jeszcze w pizamce:-pu nas dosc mgliscie ale mam ochote połazic wiec czekam na rozwój wydarzen:cool2:
Która dzisiaj???? Bo znów przestój:cool:
 
dorotko fajny sen
marma czekamy na wieści
kaka dobre

U mnie tez mglisto i mokro, zwlekłam sie z wyra wywalic konie na łąke, bo M w kolejce na rtg czeka, planów na dziś brak, ale zaraz wymysle sobie jakąs robote. Ja jakoś naprawde mam wrażenie ze ja urodze w terminie lub po i nawet jeszcze nei czekam na ten dzień, chyba dziwna jestem, ale mam wrażenie ze mam jeszcze full czasu. Wczoraj probowalismy rospracowac nianie która dostalismy od rodziców i nic z tego, dziś cd... ma za duzo funkcji, albo wzoraj było za późno
 
Dzieńdoberek Kochane :-)

Ciril wracaj nam szybciutko do zdrowia
Tym, które mają dziś wizyty życzymy powodzenia i oczywiście trzymamy kciuki, żeby było OK.

Idę nakarmić głodomorka, bo właśnie się przebudził...
 
Tak sobie własnie pomyślałam...że Hania czeka na Samuela. Nie chce sama leżeć w szpitalu.

A ja zaraz znikam. Musze wpaśc do banku i chciałam wejść do sklepu zoologicznego. Nie wiem jak mi to wszystko wyjdzie bo ostatnio jak chodzę to mnie krocze boli:baffled:

I już nie wiem czy pic herbatke z lisci malin czy nie??
 
No ja zaraz ide sobie zaparzyc trawke:-p
Mowisz ze Hania czeka na Samusia to niech jeszcze poczeka bo ja predzej niz 13 nie chce:-p. Wiec 13 bierzemy torby i idziemy na pieszo do szpitala ciekawe ktora ruszy:-D:-D:-D
 
No i ja sie w koncu witam wtorkowo, nie deszczowo i super humorkowo:-)
Zocha juz 2 godzinki w przedszkolu ja po kawce i zdrowym sniadanku (phi batonik i slodka bulka z serem:-D)
Minisia mnie tez dzis czeka prasowanie, kurcze nie wiem skad sie tego tyle bierze...jakies chyba u mnie fleje mieszkaja bo ciagle sterta stoi i oprucz mnie nikt nie chce sie za to wziasc:sorry2::tak:
Mlody juz dzisiaj oszczedzil mi atrakcji z nerwami ze sie nie rusza i dzisiaj dostarcza mi innych atrakcji, bo kopie niemilosiernie ze to mi sprawia bol!!;-):tak:
Ciekawe po kim ma charrakterek....bo ja to grzecznusia dziewczynka jestem;-):happy2::-D
 
Witam sie i ja
Marma ja mialam to samo w piatek...i tez juz mialam do szpitala jechac ale po calym dniu trych skurczy mi przeszlo i tez do WC latalam ale to chyba ze strachu bardziej.wczoraj lekarza sie pytalam o co moglo chodzic to powiedzial ze to reakcja na drugi dzien po odstawieniu Fenoterolu i 38 tydzien ...i tak czesto jest mowi.
mi sie dzisiaj snilo ze bralam slub z Cezarym...po co ja sie budzilam?teraz mi kawal wyslal:
Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).

Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu,

po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup ..tego tamtego, no obmyć).

Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur?

No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się.

Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać.

Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany),

przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko,

no i ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku.

Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki,

wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi

- Kurde, ale mnie prądem pier.....ło, aż do jąder doszło, dobrze, że nie na śmierć !
:-D:-D:-D
ide jesc i obudzic Rafalka bo znowu sobie jaja robi ze mnie
 
reklama
Do góry