reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Wpadłam na chwilkę między ogarnięciem kuchni a wywieszaniem kolejnego prania - pogoda cudna a we mnie jakiś power wstąpił.

Na 13.00 mam wizytkę a później muszę kupić coś na obiadek.
Zaplanowałam krokiety z kapustą i pieczarkami oraz barszczyk czerwony.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Lecę dalej i wieczorkiem się odezwę papa.
 
reklama
cześc dziewczyny !!

dopiero się pojawiam, bo rano byłam na tym badaniu krwi, a jak wróciłam to internet nie działał, dlatego zabrałam się za porządki.
A badanie krwi... no dziś nie było przyjemnie :-( 2 km na nogach i to na czczo w jedną stronę robi się powoli niezłym wyczynem !! ale nic, dotarłam na to badanie, na szczęście nie było kolejki, więc od razu pobrała mi krew, ale jak wyszłam to mi się trochę słabo zrobiło... Polecialam do pierwszego sklepu spozywczego, zeby sobie kupic Kubusia do picia. Już prawie bylam przy ladzie, gdy "starsza pani" myk myk myk, tracajac mnie lokciem wryla sie przede mnie ... Normalnie myślałam że ją trzasnę !! gdyby nie to, że już miałam mroczki przed oczami i skupiałam się tylko na tym, żeby nie zemdleć to bym jej dogadała!! Na dodatek nie dość, że się bezczelnie wryła, to jeszcze nie mogła się zdecydować co kupić i grymasiła... a nie była to schorowana, niedołężna staruszka, lecz pani w wieku ok 60 lat w pełni sił (zresztą z tamim rozmachem i w takim tempie ryła się do kolejki, że sił ma naprawdę duzo!!).

Dorotka - ja łóżeczko póki co mam schowane, ale za to wózek jest na środku pokoju i jak tak na niego patrze, to raz już się nie moge doczekać i chciałabym, żeby Szymuś już był z nami, a innym razem z przerażeniem patrzę na ten wózek, że już tak blisko ;-)

U nas za to też dzisiaj cudna pogoda !! !! !! wreszcie !! !! !!

dziewczyny - mace wybraną położną środowiskową ?? to się wybuiera w dowolnym ośrodku zdrowia ??
 
Ostatnia edycja:
Magda - udanej wizytki !! wow !! ale smaka robisz !! ja nigdy nie robiłam krokietów :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: i prawde powiedziawszy to zdolności kulinarnych nie mam za wielkich :sorry2: mieszkamy w dwójkę prawie 2 lata i nie za bardzo nam się chciało gotować, z reguły jakieś szybkie, proste dania,a wczesniej wynajmowałam mieszkanie w 4 osoby, więc tym bardziej olewaliśmy kwestie kulinarne :zawstydzona/y: ale cóż... przyszedł czas, żeby się podszkolić, tym bardziej, że za niedługo pojawi się nowy domownik :-)
 
ja dzisiaj skromnie: surówka z czerwonej kapuchy, kurczak z pieca i frutki domowej roboty z pieca:cool2:

Jednym słowem nie chce mi się:sorry2:
 
Aniu krokiety bardzo łatwo się robi - ja robię naleśniki a farsz do krokietów tak - kapustkę kiszoną gotuję i jak przestygnie to podsmażam z pieczarkami i przyprawiam do smaku.
Nakładam farsz na naleśnik i zawijam.
Na koniec można obtoczyć w jajku i bułce tartej, ale można też same podsmażyć na patelni.

Ciril o widzisz ja uwielbiam suróweczkę z czerwonej kapusty - sparzam ją wrzątkiem albo gotuję chwilunię a z startą marcheweczką jest pyszniutka.
 
Witam
A Wy co macie z tym powerem dzisiaj?:tak:mi wlasnie dzisiaj sily odebralo jakos:sorry2:i pogoda u mnie jakas taka popsuta. mgla zero slonca:-(moze jeszcze sie poprawi .ciekawe jak tam Sylwia sie czuje:tak:
ja mam dzisiaj gooore prasowania no i gosci niby, ale cos sie nie odzywaja:confused:wiec sie okaze.boje sie ze bede musiala caly dzien siedziec i sciemniac ze sie swietnie czuje:baffled:
mykam na sniadanie bo jeszcze nie zdazylam nawet:tak:
milego dnia
 
Asiu miłego dnia życzę a słoneczko pewnie wyjdzie za godzinkę lub dwie.
Zapowiadali na Mazurach i na zachodzie Polski takie mgły.

No i pędź na śniadanie - matko kochana do tej pory się głodzić i Rafałka.
Asiula no no no :no:
 
Ja dziś planuje zrobić penne z sosem carbonara ale zobaczę co mi z tego wyjdzie :) Od Sylwii jak na razie informacji brak. Zaraz jej chyba wyślę smsa.
 
Agniesia, ja tam myślę, że do tego 30 urodzisz i nikt Ci łapska nie będzie pchał ;-) i może faktycznie uda się zminićtermin wyjazdu mamy.

Blondi, Gosia, Natusia współczuję nieprzepsanych nocy, ja też czasem się obudzę i nie mogę zasnąć, a jak już śpię, to zazwyczaj mam koszmary.:nerd:

Gosia, Magdziunia - pomyślnych wizyt.:-)

Dorcia leniuszku bierz się za to prasowanko, bo Oliwka nie może wyglądać jak psu z gardła wyciągnięta :-D:-D

Czarna nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba Agamir 27 ma mieć cc.

Justynka, nareszcie ciut lepszy nastrój, no i mama przylatuje, super :-)

Marma gratuluję 9, fajne uczucie, nie?? :-)

Magdasf, ja też tak mam z jedzeniem, nie wiem na co mam ochotę, obiady zupełnie mi nie podchodzą, najwyżej budyń, słodkie bułki i inne słodycze :baffled:

Ania, bo Magdziunia to nasza forumowa kuchareczka :-):tak:, ja krokiety też uwielbiam z barszczykiem i o ile barszczyk gotuję z buraczków o tyle krokiety kupuje w zaprzyjaźnionym spożywczaku, gdzie są domowej roboty :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:.

Wiecie co, a ja to momentami wcale się nie czuje jak w 9 miesiącu ciąży, dziś od rana to śmigałam jak bez brzucha i aż się zmartwiłam czy wszystko z niuniem ok, bo jakiś taki mało aktywny, ale na szczęście parę razy już się poruszył.:tak:

No, idę obiadek robić, pa!
 
reklama
W końcu dotałam decyzję z ZUS, więc pieniązki będę miała na koncie w terminie:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


a to bardzo ważne, bo w przyszłym tygodniu do odebrania: szafka dla Małego, łóżeczko i wóżecczek:tak::tak::tak: i laktator do kupienia i....

mogę rodzić
 
Do góry