wanilia, gratulacje ostatniej krateczki:-)
agniesia25, rozumiem cie doskonale, jak już teraz moge i chce- to cisza. A łużkowe sposoby też nie pomagają
mirabelka, ja po ślubie w Gdańsku, w okolicach Auchan'a:-) a rodziłam w Koperniku, bo bałam sie Zaspy. Same jakieś makabryczne opowieści słyszałam.
dorota, przykro mi że masz ciągle jakieś kłopoty. Nie wiem co Ci doradzić, bo wyobrażam sobie, że ciężko jest zachować dystans, żeby nie szargać nerwów, żyjąc w takich warunkach a nie innych i w takim otoczeniu a nie innym ale może spróbuj choć czasem zrbić coś sama dla siebie, żeby przy tym wszystkim nie zwariować a z czasem, wierze, że los ci dobrem odpłaci
minisia, tobie cierpliwości życze przy tej nauce; mnie to czeka za 2 lata bo u nas 4-latki ida do szkoły, ciekawe jak to będzie ale szczerze, to nie moge sie doczekać; wogóle, nie kge sie doczekać jak będe miała nastolatki w domu


a do
gusi, to ja chętnie wpadne na naleśnika:-) od miesiąca za mną łażą naleśniki i placki ziemniaczane- placki były wczoraj (oj, porażka tarcie

) a jutro jestem (znowu) cały dzień sama to zrobię naleśniczki dla siebie i Laurusi. Najchętniej z twarogiem ale polski sklep za daleko, nie zajde na nogach, wiec dżem będzie musiał wystarczyć. Mm..ale mam język do podłogi już....
dobra, mykam kobietki, dobrej OWOCNEJ nocki:-):-)