reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

parens rzeszów

ana nie przekładaj wizyty, nie ma sensu, to będzie Twoja pierwsza wizyta i dr po prostu przeprowadzi "wywiad", ewentualnie zrobi tobie jakieś badania a mąż nie jest ci w sumie potrzebny na tej wizycie, chyba że do towarzystwa ;-) ja bardzo często sama jeździłam, jedynie to przed insem byliśmy razem bo był potrzebny :-) ależ zabrzmiało :-D odezwij się po wizycie
joasik bądź dobrej myśli, wszystko będzie dobrze, zdawaj nam relacje a my będziemy podtrzymywać Cię na duchu, tylko tyle możemy zrobić,
 
reklama
Dziewczyny byłam dzisiaj w Parensie zapisać się na wizytę i dowiedziałam się że na ten kwartał (czyli do marca) wszystkie zabiegi in vitro są już rozdysponowane i tak jak w moim przypadku nie mam szansy aby podejść do in vitro w lutym jak to wstępnie było planowane.
Pani na recepcji powiedziała mi że Parens wystąpił do Ministerstwa o przyznanie dodatkowych funduszy jeszcze na pierwszy kwartał bo jest duże zapotrzebowanie, ale nie wiadomo kiedy dostana odpowiedź (może za tydzień, może za miesiąc).:wściekła/y:
I póki co moje podejście do IVF w lutym stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jeśli Ministerstwo nie przyzna środków na luty i marzec to kiepsko, trzeba będzie czekać do kwietnia :no:
Zastanawiam się czy to czasem nie znak abym dała sobie z tym spokój. Sama nie wiem....

Joasik ja także 5 lat po ślubie i 5 lat starań - niestety bezowocnych. U mnie w pracy wiedzą, że mam problemy z 'zaciążeniem', więc nie ma głupich uwag, dziewczyny z pokoju nawet trzymają kciuki za mnie :)

Ważko przykro mi że się nie udało. Miejmy nadzieję że dobrze będzie next time.
Ja ciągle mam nadzieję, że któraś z Was na tym forum napisze, że beta wysoka i będzie mamą.
 
nika trochę mnie przestraszyłaś ja na wizytę jadę w następnym tyg, między innymi z wynikami m i moimi a dr w styczniu mówił że jak u mnie będzie ok to zaczniemy się stymulować, a luty- marzec transfer, zastanawia mnie czy teraz to wszystko nie przesunie się w czasie !!!
 
anula nie chcę tu nikogo straszyć. ja tak samo zareagowałam na informację o tym. Tym bardziej, że ja już psychicznie się nastawiłam na luty i mój małżonek również. A tu okazuje się, że może być wielkie NIC i dopiero możliwość na kwiecień.
Wizytę mam i tak umówiona na 6 luty po południu, pani w recepcji nie kazała mi jej odwoływać, tylko przed wizyta zadzwonić lub przyjechać i się dopytać czy jest sens iść. Jeśli Parens dostanie dodatkowe środki finansowe na program to będzie super.
Ponoć to nie tylko nasza klinika wnioskowała o przeznaczenie dodatkowych środków, mówiła że inne kliniki również wystąpiły do Ministerstwa bo limity się wyczerpały a zapotrzebowanie jest duże.
Mam nadzieję, że tam na górze się sprężą i szybko dadzą odpowiedź no i dodatkowe fundusze.
 
Anula poza tym myślę że na wizytę możesz jechać - to będzie Twoja wizyta kwalifikacyjna? jeśli tak to zawsze krok do przodu, przynajmniej "ustawisz sie w kolejce".
 
nika no właśnie nie wiem, jaka to jest wizyta, jak byliśmy z m w styczniu to dr M podpisał nasze papiery kwalifikujące się do programu i mówił żebyśmy dostarczyli chromatyne, seminogram i moje wymazy na następnej wizycie, jak sądzisz wizyta kwalifikacyjna była w styczniu ? czy dopiero teraz będzie ? będę wdzięczna za odpowiedź :tak:
ana dasz radę nie pierwszy i pewnie nie ostatni twój wyjazd do Parens, a daleko masz do Rzeszowa ? jak nie chcesz to nie musisz pisać, tak tylko zapytałam ;-)
 
nie około 25 km czesto jestem w rzeszowie takze to nie problem . :) ale mam stresa maskara jak przed matura boje sie co to bedzie :(
 
Nuna uda Ci się:)
przy transferze u mnie też blondynka była ale po punkcji była inna. Zastanawiam się bo dr też mówił kiedyś że urlop ma pani embriolog - czyli też na jedną mi pasuje.

O nie! czyli mój crio tez stoi pod znakiem zapytania? mam nadzieję że nie bo wiem, że to w piątek ma być, ale konkretnie mam zadzwonić w czwartek to godzinę mi podadzą.... no to jeszcze różnie może być
 
reklama
smerfetko mi przez głowe przeszła właśnie taka myśl że może oni nas już rozpisali a dla nowych nie ma kasy, oby tak było nie wiem czy dzwonić jutro i się pytać czy poczekać na wizyte w następnym tyg
 
Do góry