M
MamaNieznośnicy
Gość
Hej Dziewczyny, potrzebuję wsparcie i dobrej rady.
Córka 17 miesięcy, od kilku dni zaczęła nagle bać się wody, zaczęło się od strachu przed myciem głowy, później był problem z wsadzeniem jej do wanienki do kąpieli, teraz doszło do tego, że jest panika przy myciu rączek i buzi przy umywalce .
Czytałam o tym, że to lęki rozwojowe, że to powinno tak samo jak nagle przyszło to i nagle odejść ale powiedzcie proszę, jeżeli ktoś to przechodził jak sobie radzić z tym, jak zachęcać, jak pomóc takiemu dziecku przestać się bać? Dzisiaj jak próbowaliśmy z wanienką, z zabawkami to Mała się aż posikała, myślę, że z tego strachu . Nigdy nie widziałam takiej paniki, taki krzyk, takie wtulanie się we mnie, wczepianie dosłownie żebym tylko jej nie dała do wody, no serce pęka . Czy aż taka panika jest normalna czy to już większy powód do zmartwień ?
Córka 17 miesięcy, od kilku dni zaczęła nagle bać się wody, zaczęło się od strachu przed myciem głowy, później był problem z wsadzeniem jej do wanienki do kąpieli, teraz doszło do tego, że jest panika przy myciu rączek i buzi przy umywalce .
Czytałam o tym, że to lęki rozwojowe, że to powinno tak samo jak nagle przyszło to i nagle odejść ale powiedzcie proszę, jeżeli ktoś to przechodził jak sobie radzić z tym, jak zachęcać, jak pomóc takiemu dziecku przestać się bać? Dzisiaj jak próbowaliśmy z wanienką, z zabawkami to Mała się aż posikała, myślę, że z tego strachu . Nigdy nie widziałam takiej paniki, taki krzyk, takie wtulanie się we mnie, wczepianie dosłownie żebym tylko jej nie dała do wody, no serce pęka . Czy aż taka panika jest normalna czy to już większy powód do zmartwień ?