reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paniczny strach przed wodą

M

MamaNieznośnicy

Gość
Hej Dziewczyny, potrzebuję wsparcie i dobrej rady.
Córka 17 miesięcy, od kilku dni zaczęła nagle bać się wody, zaczęło się od strachu przed myciem głowy, później był problem z wsadzeniem jej do wanienki do kąpieli, teraz doszło do tego, że jest panika przy myciu rączek i buzi przy umywalce 🥺.
Czytałam o tym, że to lęki rozwojowe, że to powinno tak samo jak nagle przyszło to i nagle odejść ale powiedzcie proszę, jeżeli ktoś to przechodził jak sobie radzić z tym, jak zachęcać, jak pomóc takiemu dziecku przestać się bać? Dzisiaj jak próbowaliśmy z wanienką, z zabawkami to Mała się aż posikała, myślę, że z tego strachu 🤦🏻‍♀️. Nigdy nie widziałam takiej paniki, taki krzyk, takie wtulanie się we mnie, wczepianie dosłownie żebym tylko jej nie dała do wody, no serce pęka 💔. Czy aż taka panika jest normalna czy to już większy powód do zmartwień 🥺?
 
reklama
Myślę że to minie. U nas było to samo I trwało jakieś ok 2-3msc. Nie aż tak jak piszesz, ale synek też jak przychodziła porą kąpieli to wrzeszczał jak go wsadziliśmy do wanny, gdzie wcześniej uwielbial i ciężko było go z tamtad wyjąć. Przyszedł taki dzień że nie chciał się w ogóle kapać i się zastanawiałam nawet czy coś się mogło wydarzyć ale nic takiego nie było żeby mógł się wystraszyć. Już też się zastanawiałam co robić bo to było szybkie mycie w płaczu. Zaczęłam powoli mu pokazywać jak nalewam wodę, on stał i patrzył ale nie chciał wejść. Któregoś dnia stwierdziłam że wejdę z nim, więc zdjęłam spodnie i weszłam nogami. Wzięłam prysznic i zaczęłam chlapac swoje nogi i się śmiać przy tym, wzięłam go do wody z lekkim płaczem ale polewałam raz swoje nogi i raz jego nóżki i za którymś razem zaczął się śmiać. Cała jego kąpiel tak się "bawilismy" że polewałam raz siebie raz jego I tak że 2 dni. Później zaczął już powoli sam chętniej znowu wchodzić a teraz siedzi I znów ciężko go wyjąć 🤣 myślę że musisz uzbroić się w cierpliwość niestety. Nie wiem kiedy ale to minie. Spróbuj może podobnie jak ja zrobiłam.
 
Do góry