krecik1902
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2020
- Postów
- 23
Witam, muszę się wygadać. Za 2 tygodnie mam termin porodu. Będzie to mój pierwszy poród. Wiem, że pewnie takie posty się pojawiały ale mimo to piszę. Jestem tak sparaliżowana strachem przed porodem, że nie mogę normalnie funkcjonować, bardzo się boję. Mam niski próg bólu, nawet miesiączki fatalnie znosiłam. Niestety w szpitalu, w którym będę rodzić nie ma możliwości rodzenia ze znieczuleniem. Jest tylko wanna i gaz
Panicznie boję się bólu, tych skurczy, że będę się drzeć albo po prostu fizycznie nie wytrzymam i nie wiem zasłabnę czy coś, boję się ewentualnego popękania, nacinania itp. Wiem, że to strasznie głupie, przepraszam
Wiadomo, że każdy poród może wyglądać inaczej i może akurat będzie dobrze, ale nie umiem sobie z tym panicznym strachem poradzić
Nie zrozumcie mnie źle, chcę i czekam na dzidziusia (będzie mały Staś
) Proszę bez hejtu i niemiłych komentarzy. I tak już nie jest mi łatwo 




