reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Owulacja PcOs

Hej
Rowniez mam pcos ..od roku lecze sie konkretnie u lekarki lecz dalej bez skutecznie
W czerwcu bralam progesteron dopochwowy i bardzo pomogl
Tzn prawidlowy bezbolesny okres .. a potem zaraz po dni plodne ( sprawdzilam testami )
I próbowaliśmy..a czy cos z tego wyjdzie ?
Po prawie 2tyg od wspolzcia ..zle sie czuje
Mam znowu powiekszony brzuch i bol dolu kregoslupa
A jestem 10dni przed miesiaczka
Za szybko chyba na objawy ciazy
I tak naprawde nie wiem czy byla owulacja
Ten miesiac probuje sama bez lekarki po prostu ..
Bardzo trudno jest zyc z pcos ..a juz dziecko miec to naprawde droga ciezka
Jestem po 3ciazach zatrxymanych
Tak, bardzo ciężko się żyje z PCOS, wiem co mówię, bo mam problemy od 12 roku życia. Wpływają one również na psychikę, nie tylko na ciało. Jednak zaszlam w ciążę po 5 latach, A teraz nagle niespodziewanie jestem w drugiej. 🙂 i pomogły mi w tym nie żadne tabletki i stymulacja, ale zdrowa dieta i aktywność fizyczna. Przy różnych boleściach związanych z PCOS ciężko być aktywnym fizycznie ale się da, A potem to przynosi świetne rezultaty, naprawdę.
 
reklama
A można gdzieś kupić? Bo chyba z czerwonej kapusty jeszcze w sklepach nie widziałam
Na allegro są gotowe, ale warto też samemu ukisić kapustę czerwoną i wtedy masz sporo soku i kapustę też do obiadów. Ogórki póki sezon, to też sama kiszę. Pyszne są, lepsze niż że sklepu, daję więcej czosnku.
 
A można gdzieś kupić? Bo chyba z czerwonej kapusty jeszcze w sklepach nie widziałam
Wiem, że nie jest łatwo z tym okropnym PCOS. Nie raz też się poddaję i odpuszczam dietę, ruch itp, bo po prostu nie mam siły, ale takich kryzysów jest coraz mniej dzięki mojej ciężkiej pracy nad zdrowiem. Polecam też morsowanie w zimę, jeśli nie ma przeciwwskazań.
 
Czy możesz polecić jakaś konkretną dietę, link do niej lub coś takiego?
Jak koleżanki wyżej piszą - po prostu zdrowe, racjonalne odżywianie. Zero słodkich napojów, ruch typu spacery z psem, rower, basen. Przy moich dolegliwościach ginekolog kazała się nastawić na rok leczenia, a tu niespodzianka - 2 stymulowane cykle i byłam w ciąży 🙂

Trzymam za Ciebie kciuki ❤️
 
Do góry