reklama
madzialenka1988
Fanka BB :)
no szalec zbytnio nie zamierzam, ale troszke pobawic sie zamierzam raczej stresuje sie tym jak moj ,,mąż'' mnie przez próg na sali przeniesie hhahahahahaha
11 czerwca mam wizyte a 12czerwca ide na usg prywatnie.
11 czerwca mam wizyte a 12czerwca ide na usg prywatnie.
dzewelajna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2012
- Postów
- 512
Ja brałam ślub będąc w 4 miesiącu ciąży i wyskakałam się za wszystkie czasy, mój mąż mnie bez problemu przeniósł mimo, że chucherko z niego było a ja wtedy ważyłam cudne 90 kg - eh.... to były czasy.
Teraz kurde nawet po samym początku ciąży po łyżeczkowaniu przytyłam pieprz...ne 7 kg w ciągu prawie 2 tyg. Wkurza mnie to jak nie wiem. W życiu tyle nie wazyłam co teraz - nie wiele mi brakuje do 110 kg a co będize jak zajde w ciąże ....
Ale już się tym tak nie stresuje - ważne oby tylko zajść i oby było wszystko ok. Wcześniej odchudzałam się i myślałam kiedy robić, żeby była dziewczynka a po zabiegu człowiek od razu zmienia nastawienie i rozumowanie.
Teraz myślę oby jak najszybciej i oby było ok.
Teraz kurde nawet po samym początku ciąży po łyżeczkowaniu przytyłam pieprz...ne 7 kg w ciągu prawie 2 tyg. Wkurza mnie to jak nie wiem. W życiu tyle nie wazyłam co teraz - nie wiele mi brakuje do 110 kg a co będize jak zajde w ciąże ....
Ale już się tym tak nie stresuje - ważne oby tylko zajść i oby było wszystko ok. Wcześniej odchudzałam się i myślałam kiedy robić, żeby była dziewczynka a po zabiegu człowiek od razu zmienia nastawienie i rozumowanie.
Teraz myślę oby jak najszybciej i oby było ok.
december
Fanka BB :)
ja po hormonalnej kuracji po pierwszej stracie tyłam w koszmarnym tempie, 15kg w pół roku. Potem kolejna ciąża, nieudana, łyżeczkowanie i kolejne 15 na plusie. Patrzę na swoje zdjęcia sprzed 2008 roku i płakać mi się chce. Nie wiem co zrobić, żeby wrócić do tamtej wagi...
Krakowianka_12
Fanka BB :)
Cześć dziewczynki
JA mam jutro wizytę u gina i ...ważenieJak ja tego nie lubię, obawiam się, że mi waga pokaże 95, a na koniec ciąży przekroczę 100........:-( I pomyśleć że 8 mies. temu wychodziłam za mąż i ważyłam niecałe 70 kg.............:-(
JA mam jutro wizytę u gina i ...ważenieJak ja tego nie lubię, obawiam się, że mi waga pokaże 95, a na koniec ciąży przekroczę 100........:-( I pomyśleć że 8 mies. temu wychodziłam za mąż i ważyłam niecałe 70 kg.............:-(
dzewelajna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Kwiecień 2012
- Postów
- 512
jakoś damy radę po porodach to zrzucić - musi nam się udać. Potrafimy dążyć za wszelką cene do szczęścia jakim jest bobas to i będziemy potrafiły się odchudzić. Mi raz się udało schudnąć 17 kg to kolejnym razem też dam radę. Tylko, że ta sama (zdrowa) dieta już nie chce zadziałać więc w planach mam po pół roku od porodu wpaść na dukana. Zobaczymy ....
Ja chyba po łyżeczkowaniu tyłam ze stresu albo organizm wariował wracając do normalności bo nie leczyłam się hormonami żadnymi a kilogramy same z siebie przybywały.
Teraz czekam na 3-ci okres, który powinien być wczoraj ale chyba będzie jutro i mi wszystko przesuwa o kilka dni
Potem w czerwcu testy owulacyjne, usg sprawdzające prace jajników.
W lipcu (może na koniec czerwca) 4-ty okres i może w końcu będzie nam dane ....
Ja chyba po łyżeczkowaniu tyłam ze stresu albo organizm wariował wracając do normalności bo nie leczyłam się hormonami żadnymi a kilogramy same z siebie przybywały.
Teraz czekam na 3-ci okres, który powinien być wczoraj ale chyba będzie jutro i mi wszystko przesuwa o kilka dni
Potem w czerwcu testy owulacyjne, usg sprawdzające prace jajników.
W lipcu (może na koniec czerwca) 4-ty okres i może w końcu będzie nam dane ....
Damy radę z kg, pytanie tylko ile to nam zajmie czasu?? ja bym chciała za rok ważyć 65kg ale to trochę w sferze marzeń bo priorytetem jest dla mnie karmienie piersią a wiadomo że przy tym nie można intensywnie się odchudzać... ale jeść w miare dietetycznie zamierzam i ćwiczyć też no i dużo spacerować
Ainhoa
Mama Zuzi
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2011
- Postów
- 777
Mam identyczny zamiar Mam nadzieję, że będe mogła chodzić z Zuzą na długie spacery i zajadać się owocami aż się nie skończą;pDamy radę z kg, pytanie tylko ile to nam zajmie czasu?? ja bym chciała za rok ważyć 65kg ale to trochę w sferze marzeń bo priorytetem jest dla mnie karmienie piersią a wiadomo że przy tym nie można intensywnie się odchudzać... ale jeść w miare dietetycznie zamierzam i ćwiczyć też no i dużo spacerować
Krakowianka_12
Fanka BB :)
Ja też planuję dużo ćwiczyć, chciałabym zacząć chodzić na fitness najszybciej, jak to będzie możliwe po porodzie, uwielbiam ten rodzaj sportu!!!! Myślę sobie, że nakarmię dzidziusia, ukołysam do snu, zostawię pod dobrą opieką mężusia, ew. mamy i siup na salę treningową na 1-2 godz. Na intensywne spacerki też się nastawiam, Kajtka w chustę, w ręce kijki do nordic i na spacerek Jestem dobrej myśli, stracimy ten balast dziewczyny!! Myślę, że zdrowa lekka dieta przy karmieniu też będzie sprzyjać chudnięciu. Myślałam o Dukanie, bo ubóstwiam jego dietę (w 5 mies. 13 kg, jedząc na śniadanie pół tortownicy sernika z kawą....), ale chyba podczas karmienia sobie odpuszczę, bo np. taki słodzik to nie za zdrowy wynalazek, a bez słodkiego moje życie to nie życie
reklama
Ainhoa
Mama Zuzi
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2011
- Postów
- 777
Ja planuję korzystać z siłowni na powietrzu jaka jest w mieście mojego przyszłego zamieszkania. A obok jest plac zabaw, więc tatuś z Zuzą na plac, a mamusia będzie ćwiczyć. Wstydu raczej nie będzie, bo kompletnie mnie nikt nie zna w tym mieście, tym bardziej, że mój Misio mieszka pod tym miastem, więc nawet jego rzadko kto zna
Podziel się: