Hej. Potrzebuje pomocy.
Moja przyjaciolka robi testy owulacyjne od 14 dc, codziennie o tej samej porze, do 21 dc wszystkie testy byly negatywne. Wczoraj 22dc o godz 20 wyszla pierwsza buzka, o godzinie 23 juz kolko, w 23 dc zrobila rano- tak jak doradzily dziewczyny na grupie i rowniez wyszla buzka, ale juz o 11 30 samo kolko od czego to moze zalezec? Robi dwa rozne- clear blue i innej firmy. Ten innej firmy tak jakby caly czas pokazywal negatyw- ciezko jej stwierdzic poniewaz sie na tym nie zna, pierwszy raz robi te testy. Oczywiscie Zrobi kolejny test o godzinie 20 jak zawsze,zeby sprawdzic, ale czuje sie teraz troche skolowana i nie wie co myslec. Wczoraj zobaczyla rowniez przezroczysty sluz, dzis juz go nie ma
Szyjke macicy po okresie miala caly czas nizej i otwarta, dopiero od wczoraj jest wyzej.
Cykle ma bardzo nieregularne, czasem 28 dni,czasem32- 35 a ostatni miala 46 dni. Miesiaczke ostatnia miala od 26.06 do 04.07, 8.07 miala silny bol jajnika- 12.13 i 14 lipiec miala bardzo skape plamienie. Czy test mogl sie pomylic? Aplikacja flo pokazywala,ze owulacja nastapi 23 lipca, po zaznaczeniu pozytywnego testu zmienilo jej na 19 lipca.
Temperatura wczoraj skoczyla jej do 37.19 Ogolnie miala dziwne tepmeratury w tym cyklu. Staraja sie juz bardzo dlugo o pierwszego maluszka,stad decyzja o testach,myslala,ze jej pomoga trafic w dni plodne
Co ma o tym myslec? Czy ta owulacja byla,czy jeszcze nie? Powinna dalej robic testy czy juz odpuscic i zaczekac do nastepnego cyklu?
Dodam testy jakie miala. Dziekuje z gory za odpowiedz.