dwaserduszka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Kwiecień 2019
- Postów
- 125
Witajcie my już jesteśmy rozpakowane, Iza i Julka urodziły się w zeszłą sobotę o 22.30 :-) odeszły mi wody i cesarka była w 35+1d. Ciążę zaczęłam z wagą 94kg, przytyłam do 102kg (8kg) a dziś tydzień po porodzie jest 87kg (15kg mniej) tzn że schudłam w ciąży jakieś 7kg :-) Teraz nawet po buzi widzę że mi woda schodzi i rysy mi się zmieniają. A co do brzucha to jedna wielka masakra :-\ cały w sinych rozstępach i bruzdach, dół miękki fałda nawias nad raną po cięciu a nad pępkiem coś mi się zrobiło z jelitami brzuch jest nadęty jak balon, twardy, jak zjem cokolwiek to czuję i słyszę jak mi gazy bomlują dosłownie pod skórą i wszystko się przelewa a jak wypiję coś ciepłego to od razu napina się, boli i gra koncert. Ciągle jestem na espumisanie :-[ czy któraś z was miała już cesarkę? Czy to jest normalne?