Ostry Dyżur - ani słowa o dzieciach

[ania_zywa]

JA jestem.

 

[Monika77]

O super, Aniu! Jak ci idzie w pracy? Czytałam, że ostatnio miałaś imprezkę ;-)

 

[ania_zywa]

A dziekuje Monika, z pracy jestem bardzo zadowolona i mam nadzieje, ze zostawia mnie na stale;-). Staram sie jak moge, wiec chyba nie bedzie zle. A jak Twoje oczko??

 

[MamaAntosia]

Dołączam do dyżurujących

 

[Monika77]

Aniu Cieszę się razem z tobą A moje oczko - kiepsko. Nadal boli, ropieje :-( Lekarze sami już nie wiedzą co jest Dawno powinno się już wszystko uspokoić, a tu nici

 

[ania_zywa]

Monika przykro mi ze t ak cierpisz:-(. Trzymam kciuki, zebys szybciutko wyzdrowiala.

O, i Antosiowa na dyzur wpadla:-).

 

[MamaAntosia]

Moniczko, zdrówka kochana.
Żywa, no jestem w końcu

 

[ania_zywa]

To kiedy robimy jakąś imprezke na ostrym dyzurze?? Bo albo mi sie wydaje, albo sie jakos smutniej zrobilo... Albo mniej jakos piszemy.

 

[MamaAntosia]

Ja też zauważyłam, że jakoś tu ostatnio cicho i szaro:-(.
Żywa, masz jakieś trunki? Ja se chyba piffko strzelę;-).

 

[ania_zywa]

Juz nie:-(. A pilam sobie winko jeszcze z Hani chrzcin, z marca. Ale juz wypilam lampke i wiecej nie mam:-(. Ale chlup, Twoje zdrowko:-).