Ja moja tez na poczatku kladlam wlasnie tylko na chwileczke -do czasu az sie zaczynala denerwowac (a na poczatku szybko to przychodzilo) Nie chcialam, zeby kojarzyla lezenie na brzuszku z jakims horrorem. Aha i jeszcze: poki nie podnosila na tyle wysoko glowy, zeby obserwowac zabawke przed nia - ogladala misie na pieluszce flanelowej polozonej pod nia i tez ja to uspokajalo.
reklama
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
Mi tez pediatra kazał kłaść małą na brzuszku miałam z tym problem ale teraz kłade
ja jak siedze na uda
nózki opuszczone w dół gółwka z drugiej strony tez lekko w dole aby ją dżwigała i brzuszek pomiędzy udami
a w między czsie masaz plecków zgodnie ze wskazówkami zegara. mała sie cieszy i gaworzy.
ja jak siedze na uda
nózki opuszczone w dół gółwka z drugiej strony tez lekko w dole aby ją dżwigała i brzuszek pomiędzy udami
a w między czsie masaz plecków zgodnie ze wskazówkami zegara. mała sie cieszy i gaworzy.
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
nooooo
tylko jak bezwonnie to jeszcze daje rade gorzej jak zarzuci aromatami
tylko jak bezwonnie to jeszcze daje rade gorzej jak zarzuci aromatami
Kochane dzięki za rady, postaram sie je wprowadzać w życie. Może spróbuje cześciej kłaść Antka na sobie, ale przy tym upale kontakt skóra- skóra jest mało przyjemy - oboje sie lepimy...
Albo sprobuje z kolorową pieluszką czy zabawką
Albo sprobuje z kolorową pieluszką czy zabawką
reklama
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
moja lubi robic pobudke o 8 rano radosnym krzyknięciem
staje odrazu na równe nogi. ;D
staje odrazu na równe nogi. ;D
Podziel się: