Osiągnięcia rozwojowe naszych bobasków :)

[kate75]

nie ma to jak zająć czyms dziecko :laugh: :laugh:

 

[abryz]

A my z Jakubem tak się ostatnio w WC zsynchronizowaliśmy, że patrząc sobie w oczy, skupiliśmy się ;D ;D ;D Mały lubi zwiedzać różne miejsca na leżaczku (trochę w łazience jak się myję, trochę w WC, trochę w kuchni i już dzień zleci ).

 

[kate75]

;D ;D ;D
u mnie tez lezaczek wedruje bo inaczej nie da rady on taki towarzyski

 

[LILITH]

Brawo dla Zosi i Dla Aluni!!!!
Ewe no co ty nie przejmuj sie!!! ja pamietam jak pisalam do A+T jak Jdi miala niecale 2 miesiace i juz sie obracala i bylam tym przerazona ze tak szybko....wogole ona niektore rzeczy robi strasznie szybko i najpierw sie ciesze z jej osiagniec a potem zaczynam znow martwic ... ale jak pisaly dziewczyny kazda dzidzia rozwija sie innym tempem! ale wiesz moze pokaz jej jak to robic w formie zabawy! spodoba jejs ie to bedzie probowac sama

Co do wkladania tej nogi to wklada tylko lewa...dziwne i probuje trafic do buzi duzym palcem tak go wtedy wygina hihi
A z tym wedrowaniem to sie boje troche bo zostawilam ja na macie na brzuszku a jak przyszlam to byla na drugim koncu lozka glowa w droga strone....

 

[a+t+?]

Dziekujemy za brawa
Moja to samo ma z lezaczkiem - rano lazienka jak mama sie myje, potem kuchnia jak mama myje naczynia lub przygotowuje obiad A ostatnio tez pieknie bawi sie sama na macie i praktycznie w ogole juz nie wymaga noszenia na rekach (pewnie jak zwykle kiedy ją pochwale - przestanie tak robic i bede ciagle z nia na rekach skakac )

 

[kate75]

licho kurcze zawsze słucha ...u mnie tez tak :laugh:

 

[a+t+?]

 

[LILITH]

kurcze ja jestem troche w szoku bo moja wogole lezaczka nie uzywa i jestesmy teraz na etrapie krzeselka od 4 miesiaca (kupujemy). ja jak ja rano przewine po wstaniu to klade odrazu na mate albo wieszam jej zabawki albo poduszke lewka (z Bawi) i mala ciagle bawi sie sama....faktycznie czasem domaga sie wziecia do salonu (ale teraz jest tam remont wiec robimy to niechcetnie) czy bycia na rekach ale ogolnie mam straszny luz potrafi sie nawet godzinke sama bawic jedna zabawka

a jak przyjda straszne dni to odejsc na krok sie nie da

 

[gosiek289]

mój to też bardzo lubi zwiedzanie mieszkania na leżaczku ( jak jedziemy to zawsze rozgląda się na wszystkie strony) no i czesto go tam sadzam bo na macie nie lubi leżeć.

 

[-ewe26]

My wędrujemy z leżaczkiem po całym mieszkaniu, czasami sadzam ją w kuchni żeby patrzyła jak się pralka pierze wtedy mam półgodziny z głowy i mogę coś tam przygotować. Moja Amelka niestety tym rodzajem dziecka które wymaga uwagi 24 godzny na dobę. Nawet jak patrzy na karuzelę to buczy dostłownie buczy bbbbuuuuuuuu jak się na nią nie patrzy.

U mnie poranek wygląda tak: wstajemy, ja sobie jeszcze drzemie a młoda drapie mnie po buzi i wkłada palce do nosa : potem przebieranko, następnie do łazienki z leżakiem, do kuchni z leżakiem, śniadanie w tym czasie Amelka jest na macie i na ostatnią minutę maluję się, bo już zaczyna buczeć buuuuuuu . Teraz tez buczy buczek jeden