Cześć wszystkim!
Od zawsze mam @ ok 35 dni. W trzy ciążę zachodziłam niedługo przed okresem, testy owulacyjne nigdy nie wykazały mi owulacji, a testy ciążowe były negatywne przez długi czas. Ostatnią miesiączkę miałam 9.12, spodziewałam się następnej około 13.01. 4 lub 5.01 miałam "przygodę" bez zabezpieczenia - przez złe wyliczenia myślałam, że okres będzie ok 9.01. okresu brak, w piątek 20.01 zrobiłam test, cienka delikatna kreska - pełnia szczęścia. Aż tu nagle dziś w nocy delikatne plamienie - ale jest to krew, jak bardzo skąpy okres. Jest jej bardzo mało. Jutro rano skoczę na betę, ale jak myślicie, jest szansa, że będzie ok??
Telefon mam fatalny, ale na żywo widać kreskę