reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

U nas naprawde fajnie...Noemi tylko byla dzis znowu sama z Alexandrem...Slodko sie razem bawili...Ja bralam udzial w zabawach ale wiecej bawilam sie z chlopcem a, Noemi z Julia...nawet wyszlam a chwile i Ptysia zachowywala sie wzorowo..Rozpoczelismy dzien od wspolnego sniadania...Julia najpierw odspiewala piosenke,wszyscy zlapalismy sie za rece :-D (Noemi oczywiscie nie wiedziala o co biega:-D) a wtedy sniadanko...zjadla troche tosta z serkiem i jednego duzego danonka...nawet pila wode:szok: bo Alexander pija wiec ona tez...Potem byly zabawy kolejka,klockami itp...tu akurat siadlam z boku i obserwowalam..Noemi naprawde polubila swoja Pania i jak gdzies wychodzila na chwile to szla do drzwi i czekala az przyjdzie :-) Ptem juz wszyscy razem lepilismy z ciastoliny,a na koniec poszlismy na dwor...Oczywiscie mloda nie miala zamiaru isc do domu :-) Acha i bylo zaraz po sniadanku mycie zabkow :-) i nawet siusiu Noemi zrobila na kibelek :-) Jutro mamy w planie ze wyjde na pol godziny..

aaa i zwiedzalismy dzis cale przedszkole...ogolnie jest parter plus dwa pietra... odwiedzilismy tez starszakow :-)
 
reklama
Pati, wygląda na to, że Noemi bardzo się podoba.

Kasiu, ja oczywiście troche nie w temacie, bo mnie nie było, ale czy dobrze rozumiem, że Mikuś poszedł do żłobka? A Ty wracasz po macierzyńskim do pracy?
My jeszcze nie wiemy, jak się zogranizować, bo nie wiadomo, czy niania i dziadek będą chcieli się opiekować dwójką.
Pewnie pójdę na pół etatu. Dziś właśnie szef do mnie dzwonił i powiedział, że każda forma i przedział czasowy pracy jest do przyjęcia. Także praca w domu.:-) Może to jest jakieś rozwiązanie, że do Wojtka będzie przychodził ktoś do opieki, a ja będę pracować.... Mam strasznie dużo opcji i dużo niewiadomych.
 
Mamootku fajnie ze masz taki wybor :-) A noemi faktycznie podoba sie w przedszkolu :-)
Laduje fotki oczywiscie..:-Dpoki bywam w przedszkolu to robie bo potem juz tylko na uroczystosciach ;-)
 
Mamoot myślę, że praca w domu to dość komfortowa sprawa. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy.
Noemi brawoo, przelej trochę swojego optymizmu na Olę. Ona dzisiaj szła do przedszkola uczepiona mnie nogami i rękami. Wołała nie... nie cioci... baby, mamy tati......nie..... no idarła sięw niebogłosy. Jak tylko weszłam do przedszkola moja pępowina została przecięta. Pani odczepiła Olę i zabrała ją do siebie. A ta darła się przez następną godzinę. Później już było lepiej. Jak po nią przyszłam ubierała sięw trymiga. Sama buty nałożyła i sweterek i dała dyla. Jutro zaprowadzi ją tam tata. Panie będą miały mega SAJGON:dry:. Bardzo im współczuje, będą miały nielada zagwostkę, żeby ją jutro uspokoić. Moja małżowina chyba poraz pierwszy będzie miała z nią problem. Wiem, że nie powinnam tak pisać, ale dobrze mu tak. No i najwazniejsze jutro siedzi w przedszkolu cały dzień. Może kupię Panią nerwosolek na Olę:-D:zawstydzona/y:.
 
Fredko i tata powinien odprowadzać Ole od początku u nas tak było od zawsze, ja odprowadziłam ja na cale 1,5 roku 3 razy:tak: naprawde będzie jej łatwiej, a o Panie się nie martw, one są przeszkolone na tego typu sytuacje:tak:
 
Mamoot fajnie że masz takiego super szefa :tak: a już ci mineło 20tygodni macierzyńskiego?? :confused:
Fredka paniami w przedszkolu się nie przejmuj , to pewnie nie pierwszy taki przypadek, bardziej bym się przejmowała małą, jak by jej ułatwić te zmiany. Kurcze współczuję ci wiem co przechodzisz, te nerwy płacze czy nie, człowiek się zamartwia, trzymam kciuki, by było coraz lepiej
 
Tak Mamootku, Miki w żłobku. W połowie listopada wracam do pracy i moi Rodzice dwójką nie będą się opiekowac (ponad ich siły). Jest jeszcze druga babcia, która mogłaby sie Mikim opiekowac, ale teraz może a co będzie za miesiąc dwa to niewiadomo i nie chciałabym zostać na lodzie.
Miki dzis bardzo radosny wrócił ze żłobka, więc idzie ku lepszemu. I jak nie będzie chorował (tfu, tfu), to będę bardzo zadowolona z wyboru.
Faktycznie masz wiele opcji. Ja osobiście chciałabym do ludzi, czyli w Twoim przypadku pół etatu. Praca w domu - nie dla mnie:sorry2:
 
Super Noemi!
dzielna dziewczynka:tak::tak:


Klaudia tez lubi chodzic do przedszkola..zaryzykowałabym nawte stwierdzenie- ze uwielbia:tak:
 
reklama
Do góry