reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

reklama
A serwetka to z czego była zrobiona? bardzo jestem ciekawa jak wygląda. Może jakaś fotka.
U nas święto w poniedziałek.
 
Byliśmy dziś na przedstawieniu w przedszolu. Normalnie łzy mi płynęły. Niesamowite jak taki maluch występuje, przeżywa. Wspaniałe!!!
 
Kasiu ja właśnie dla tego nie mogę doczekać się występów Oli. Napewno wezmę kamerę. A Tobie udało się porobić troszkę zdjęć?
 
Mateusz dzisiaj wrócił po długiej przerwie do przedszkola. Dzien mam u nich jest w piątek. Wierszyk się nauczył tylko ciekawe czy powie.
 
reklama
A u Martuni nie było typowych występów. Były wspólne zabawy zorganizowane przez panią: wędrowaliśmy (mama z dzieckiem za rączkę) w czapkach z gazety, doszliśmy do morza i z czapek trzeba było zrobić statki, potem statki uderzały w skały- najpierw dziobem, i trzeba było urwać róg statka, potem rufą, i znów urwać z drugiej strony, potem masztem, i urwać środek. Po rozłożeniu reszty powstały kamizelki, które włożyliśmy, i płynęliśmy do wyspy. Na wyspie był bałagan (pourywane kawałki statków i kamizelki), więc trzeba było posprzątać, później wędrowaliśmy i spotykaliśmy różne zwierzęta, które trzeba było naśladować. Super to wyszło, fajny pomysł. Była jedna przerwa w zabawie, wtedy dzieci zaśpiewały piosenkę, a później słuchanie nagranych wywiadów z dziećmi (jak wygląda twoja mama, gdzie pracuje, co robi w pracy, co lubi robić po pracy, co chcesz powiedzieć mamie), i po zabawach kolejna piosenka i słuchanie. Dzieciaczki były za bardzo rozbawione, i nie chciały siedzieć cicho, więc wszystkich wywiadów nie odsłuchaliśmy niestety. Na koniec wręczenie dyplomów dla super mam (czyli wszystkich :-)) i prezentów- korali zrobionych przez dzieci i laurek.
 
Do góry