reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

reklama
Na razie Wojciaszek grzeczny, leży w łóżku i za bardzo nie rozrabia. A ja wciąż wymyślam nowe zabawy i atrakcje.:-)
 
Kasiu, to pomysł mojej mamy, żeby nauczyć go chorować. No bo przecież jak sie odpoczywa, to na pewno to pomaga w zdrowieniu. No i poprzednio, jak miał zapalenie oskrzeli, to się udało (pewnie głównie dlatego, ze się ze trzy dni naprawdę kiepsko czuł). Teraz ma już lekka świrawkę, ale może się uda. Znów mu zrobiłam schemacik, na którym zamalowujemy jabłuszka, które oznaczają kolejne antybiotyki. Jak 8 jabłuszek będzie zamalowanych, to będzie mógł wstać.:-) Zobaczymy, czy się uda.
Ale niewątpliwie trzymanie go w łóżku wymaga dużo więcej zaangażowania, żeby po prostu mu sie nie nudziło.
Ze Stasiem nie bardzo sobie wyobrażam takie metody...:-p Same żeście mi krakały, że jak Wojtek taki spokojny, to jego brat musi być żywy. No i się sprawdziło.
 
Same żeście mi krakały, że jak Wojtek taki spokojny, to jego brat musi być żywy. No i się sprawdziło.

Bo równowaga w przyrodzie mu być ;-)
U nas schemacik jest tylko jak zażywa antybiotyk - wtedy zakreślamy cyferki a na końcu jest nagroda. Jeszcze nigdy nie próbowałam przetrzymać go w łóżku... Może też i dlatego, że jakoś padnięty nigdy nie był - wtedy na pewno ciut łatwiej
 
Dziś w przedszkolu było pożegnanie zimy. Nie było topienia Marzanny, tylko ... palenie. Relacja Mikołaja - najpierw odpadła jej głowa a potem cała reszta;-):-D
 
reklama
Miki przygotowuje się już na Dzień Matki i Ojca. Ma nawet kwestę do powiedzenia. Juz nie mogę się doczekać. 26-go maja będzie, ale jeszcze nie wiem o której godzinie
 
Do góry