magdalenaB
marcowa mama 06'
z tymi napadami zlosci, zgodze sie z azik ze nie zawsze mozna stosowac "zagadywanie" i po drugie ile mozna miec takich pomyslow i sil na to zeby ciagle cos wymyslac . ja ucze bartka tego ze sa sytuacjie kiedy mowie mu ze cos musimy teraz zrobic to nie moze byc przepychanek, negocjacji itp. poprostu musi sie posluchac.
nie dlatego ze jak mam nad niem przewage, ze chce czuc sie od niego wqasniejsza. tylko dlatego ze moze keidys byc taka sytuacja ze bedzie on w niebezpieczenstwie i jak go zawolam to musi sie posluchac a nie negocjowac ze mna!
nie dlatego ze jak mam nad niem przewage, ze chce czuc sie od niego wqasniejsza. tylko dlatego ze moze keidys byc taka sytuacja ze bedzie on w niebezpieczenstwie i jak go zawolam to musi sie posluchac a nie negocjowac ze mna!