reklama
A
ania_zywa
Gość
Słuchajcie, co myślicie o żłobku?
Chciałabym HAnie posłać do żłobka, ale tak na kilka godzin tylko, na przykład od 8 do 12, żeby nie musiała tam spać tylko bawić się z dziećmi.
Hania uwielbia dzieci. NA spacerze jak widzi spacerującą grupę przedszkolaków od razu do nich biegnie. Ostatnio spotkałam koleżankę, która ma cókę niespełna 2 letnią, jak steneły obok siebie, zaczęły się dotykać, gadać (Hanka oczywiscie po swojemu) to byłam w szoku, nie mogły się rozstać. W ogóle zauważyłam, że jak spotyka na spacerze jakieś dzieci to zaczyna do nich mówić, próbuje je naśladować, myślę, że szybciej by się rozwijała, gdyby miała z nimi kontakt. Jak myślicie??
Chciałabym HAnie posłać do żłobka, ale tak na kilka godzin tylko, na przykład od 8 do 12, żeby nie musiała tam spać tylko bawić się z dziećmi.
Hania uwielbia dzieci. NA spacerze jak widzi spacerującą grupę przedszkolaków od razu do nich biegnie. Ostatnio spotkałam koleżankę, która ma cókę niespełna 2 letnią, jak steneły obok siebie, zaczęły się dotykać, gadać (Hanka oczywiscie po swojemu) to byłam w szoku, nie mogły się rozstać. W ogóle zauważyłam, że jak spotyka na spacerze jakieś dzieci to zaczyna do nich mówić, próbuje je naśladować, myślę, że szybciej by się rozwijała, gdyby miała z nimi kontakt. Jak myślicie??
K
konto usuniete
Gość
zywa moj Niko tak samo, uwielbia dzieci i az sie trzesie jak je widzi ale ja jakos za zlobkiem nie jestem nie wiem ale jakos tak mam ze nie chce go dawac. w przedszkolu to juz inaczej bo bedzie gadal i mi powie w razie czego co jest nie tak:-)
a jesli chodzi o kontakty z dziecmi to jak sie zrobi cieplej dojdzie piaskownica, palce zabaw i u nas kolo domu mamy figloraj wiec ja mysle bardziej o czyms takim
a jesli chodzi o kontakty z dziecmi to jak sie zrobi cieplej dojdzie piaskownica, palce zabaw i u nas kolo domu mamy figloraj wiec ja mysle bardziej o czyms takim
A
ania_zywa
Gość
Z tym to akurat nie ma problemu, bo żłobek prowadzi moja bardzo dobra znajoma i mam pewność, że się jej tam żadna krzywda nie stanie;-). Ja to się raczej boje chorób, no ale zawsze można zrezygnować jak coś będzie nie tak.
Elżbietka
mother of two sons&angel
ania, ja zapisałam Fila do żłobka od wrzesnia tego roku. tylko nie wiem czy sie załpiemy, bo kolejki są niesamowite
Ja chcialam zapisać Witka do żłobka na następny sezon, ale teściowa mnie opier... i powiedziała, że nie pozwoli oddać go do żłobka i nadal będzie go pilnować Osobiście nic do żłobka nie mam. Sama do niego chodzilam jak byłam maleńka i wyniosłam wiele nauk: mialam kontakt z dziećmi i szybko się rozwijałam, nie miałam problemu z obcymi, szybko nauczyłam się robić na nocnik, jak szłam do przedszkola to umialam się ubrać i rozebrać a nawet zawiązywać sznurowadła
geperty
Mamy styczniowe 2007 Kasia Mamusia Nikusia
Zywa jak masz taką potrzebę i możliwość to czemu nie , ja się nad tym nie zastanawiałam, bo siedzę z Nikusiem w domu i do żadnej roboty nie pójdę , więc szkoda pieniędzy. Ale Martuchaa też ma rację, coraz cieplej się robi więc dzieci dłużej będą na dworze, więc i okazja do zabaw z innym dziećmi będzie. Poza tym Nikuś to na naszej dzielnicy ma 5-cioro kuzynostwa w wieku 1-5 lat, więc ja dla niego kumpli szukać nie muszę.
reklama
K
konto usuniete
Gość
ale masz dobrze, to w sumie jakby z opiekunka byla kurde nie wiem ja jakos bym sie nie przekonala do zlobkaZ tym to akurat nie ma problemu, bo żłobek prowadzi moja bardzo dobra znajoma i mam pewność, że się jej tam żadna krzywda nie stanie;-)
moja siorka jak byla mala to zlapala ospe(miala tylko pare chrostek) a akurat byly zdjecia z mikolajem i rodzice dali ja na chwile to cala grupe zarazila kurde nie wiem czy jest sie z czego smiac
Podziel się: