reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

A właśnie dziewczyny, jeżeli jest temat wprowadzania nowych pokarmów... To np. jak Maja 10 lutego będzie miała 4 miesiące to już od tego okresu mogę wprowadzać, czy 10 marca jak już skończy 4 miesiąc???
może trochę głupie pytanie, ale wole zapytać niż dziecku szkody narobić...
 
reklama
Obiecuję poprawę i dziekuję :tak:;-):happy2:

czarodziejka z moim maluszkiem wsio oki żadnych skutków ubocznych po soczku ale ja mu małą łyżeczkę tylko dałam i to po kropelce przez godzine czasu :happy2:
 
Ja popieram Abeję w 100% . Poza tym jeśli coś czytam to w miarę "świeżego". Ja po 4 miesiącu podam Małej jakieś jabłuszko-oczywiście wcześniej powiem o tym pediatrze zapyam co myśli itd.

Co do herbatek, jak pisze Catedra uspokajająca to tylko z nazwy. Koperkowa dobra, ale nie podaję za często tylko jak Młoda ma jakieś zaparcie czy coś. Za to Bianka dostaje dużo wody niegazowanej, której może wypić "hektolitry":-D jak mamusia i cieszę się, bo nie zamierzam jej przyzwyczajać do słodzonych soków, a w późniejszym okresie do gazowanych świństw.
 
Boozqowa po ukończonym 4 m-cu życia, czyli jak już beda pełne 4 m-ce, czyli po 10 -tym lutego.

A może nowy "watek jedzonkowy" otworzymy?
 
odnośnie podróżowania w samochodzie, my z kolei bardzo często jeździmy z małą do babci, mniej więcej 2,5 do 3 godzin, w zależności od pogody:)
jest w kurteczce zimowej, ale pod spodem o jedną warstwę mniej ubrana niż na spacer, tylko na wyjście mam jeszcze koc.
my też siedzimy w kurtkach i nie grzejemy mocno jest tak rześko i mała na ogół przesypia całą podróż:)
 
u nas z "kupkaniem" praktycznie bez zmian :happy2: w piątek wieczorkiem się udało (po ca łym tygodniu) poszło bez czopeczka :tak:no chyba,że soczek śliwkowy, który ja piłam pomógł :-D
 
Mała przestawiła sobie godziny snu. Zawsze chodziła wcześnie spać 19 i koniec był około 5-6, teraz o 17 leci mi przez ręce i wstaje o 3 :szok: Oczywiście w dzień nie chce spać, więc od trzech dni marudzi i marudzi. Czekać żeby minęło? Czy działać? A jeżeli działać, to jak?

W czwartek idziemy na szczepienie. Niestety Mała ulewa i wymiotuje. Po godzinie, dwóch potrafi zwymiotować (takim w ogóle niestrawionym pokarmem). :-(
Muszę to powiedzieć lekarzowi. Już mu o tym wspominałam, to powiedział, że będziemy musieli to leczyć farmakologicznie :-(
 
reklama
Do góry