reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

Prawda jest taka, że w pampersa można 10 razy nalać i on dalej nie jest mokry i dziecku nie przeszkadza więc nie ma potrzeby przebierać w innych pieluszkach to różnie bywa.
 
reklama
u nas przebieraliśmy najpierw, a później karmienie, tak jak Karolina pisała przeijanko-karmienie-odbicie-lulu :tak:a my mieliśmy na początku pieluchy poukładane tak: pampers-dada-pampers-dada, w domu używalismy tanich, a na dłuższe spacery droższych, jak przesypiala noc, to pampers na noc, więcej zniósł :tak:
 
Mysle ze jesli chodzi o kolejnosc ,,zaspokojenia'' dziecka to jednak to sprawa indywidualna. Tydzien,dwa moze wiecej pozwoli na to zeby poznac swoje dziecko i jego rytm i potrzeby. Z tym przewijaniem z tego co czytam to roznie bywa, czasem przewinie sie dzidzie ,nakarmi a tu znow kupa i dodatkowa robota:dry: a znowu ktoras z dziewczyn napisala ze penie nie milo dziecku jesc z kupa w pampersie , no wlasnie... nie ma chyba dobrej opcji
 
Agnes ja Ci powiem jak mnie uczyły panie w szpitalu, Laurkę musiałam budzić na karmienie co 3 h, nie zawsze Małpa chciała się obudzić, więc mi pielęgniarki pokazały, że najpierw się dziecko "intensywnie" przebiera, a czasami wręcz rozbiera pewnymi ruchami, żeby się obudziło do karmienia, bo jak zaraz Ci zaśnie na cycku, to nic nie zje, tak samo na butli, wtedy z karmienia 15 minutowego robi się zabawa na godzinę, ale tak jak piszesz kwestia dziecka :tak:
 
Kurcze szkoda chyba takiego slodko spiacego maluszka budzic i to tak ,,intensywnie'',ale jak trzeba to trzeba:)Hmm pozostaje chyba liczyc na to ze dzidzius bedzie grzeczny i ,,wspolpracujacy'' z nami, i nie bedzie na zlosc kupki robil zaraz po przebraniu czy kapieli:-D tego sobie i Wam zycze;-)
 
Irisson, miałam tak samo - też musiałam Franka wybudzać.

Jak się chce dziecko dobudzić, to wbrew pozorom pomaga przygaszenie światła - jak jest za ostre, to maluch nie chce oczu otworzyć i śpi dalej ;)

Franek był twardym zawodnikiem, bo czasem nic nie pomagało - łaskotanie, przewijanie, masakra jakaś...:/ A jeść musiał, bo miał żółtaczkę i była potrzeba, żeby często sikał i kupy robił. A on przez tą żółtaczkę był bardziej apatyczny i śpiący i się koło zamykało... W końcu i tak wylądował pod lampami :/
 
U nas na początku był system - najpierw karmienie, potem obowiązkowo kupa, przewijanie, odbijanie i dalej lulu. Jak zaczęły się kolki i ulewania to nie było szans na przebieranie po karmieniu bo młoda zalewała się zaraz mlekiem - szło jej nawet przez nos i się dusiła :baffled:. Jak skończyły się nocne kupy to już nawet nie próbowaliśmy jej przebierać.
 
reklama
Do góry