A może Mały potrzebuje jeszcze trochę czasu...
Moja Anulka nie mówiła prawie nic, aż jakieś 3 tyg temu nastąpił przełom i teraz mówi prawie wszystko. Jeszcze nie wszystko wyraźnie, ale z każdym dniem zaskakuje nas nowymi tekstami i buzia jej się nie zamyka.
Gdyby ktoś miesiąc temu powiedział mi, że tak będzie, to bym mu nie uwierzyła.
Moja Anulka nie mówiła prawie nic, aż jakieś 3 tyg temu nastąpił przełom i teraz mówi prawie wszystko. Jeszcze nie wszystko wyraźnie, ale z każdym dniem zaskakuje nas nowymi tekstami i buzia jej się nie zamyka.
Gdyby ktoś miesiąc temu powiedział mi, że tak będzie, to bym mu nie uwierzyła.