reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OLSZTYN prowadzenie ciaży i poród

Polecam dr Tomasza Waśniewskiego (Szpital Wojewódzki), przyjmuje tylko prywatnie i moze do tanich nie nalezy, ale nie zaufalabym nikomu innemu
smile.gif
JMoja ciąza jest zagrozona, a ja sama nie naleze do latwych pacjentek - jestem uparta i strasznie wymagajaca. Bardzo mi sie podoba, ze z tym lekarzem moge skontaktowac sie zawsze, bo podaje swoj numer kom. i nie zdarzylo mi sie by kiedykolwiek odmowil pomocy czy nie udzielil fachowej odpowiedzi.
Moja siostra chodzila do dr Szarejko (Szpital Miejski)- rowniez prywatnie, ale to bylo dosc dawno, mimo to lekarza rowniez polecam.
Jeśli chodzi o wybór szpitala, to mogę jedynie kierować sie opinią mojej siostry i znajomych, bo sama jeszcze nie rodziłam. Zarowno pierwsze jak i drugie dziecko rodzila w Szpitalu Miejskim - przy pierwszym wszystko bylo "super, pieknie", a przy drugim - po 4 latach istny koszmar!!! Stala w izbie przyjęć i panie mialy ja totalnie "gdzies", a moja kochana siostrzenica zaczela juz prawie wygladac na swiat - masakra!!! W zwiazku z takimi doswiadczeniami, ja napewno ten szpital bede omijala szerokim lukiem. W Szpitalu Wojewodzkim gościlam juz niejednokrotnie na oddziale ginekologii(w calkiem odrebnym temacie) i opieka byla naprawde fachowa, sprawna i sympatyczna:tak:.
Zycze powodzenia przyszlym mamom i udanych wyborow ;-)
 
reklama
taak tak...tak jest teraz w miejskim...Szpital osiadł na laurach,wchodząc do niego i patrząc na ściany gdzie wisza te wszystkie nagrody, złote bociany itp. itd mozna naprawdę odnieść wrażenie że dobrze trafiłyśmy,ale zwróćcie uwagę z którego roku te nagrody!jak dla mnie Państwo w szpitalu miejskim to nie lekarza a rzeźnicy!:crazy:
 
Z tego co przeczytałam nie widziałam żadnej opinii na temat dr Opackiego , może któaś z Was miała z nim do czynienia? Jak wrażenia?
 
A jak wybiera się szpital? trzeba wczesniej udać się do szpitala i zarezerwować miejsce czy jak zacznie sie poród to jedzie się poprostu do wybranego?to będzie mój pierwszy poród i jestem kompletnie zielona.do tego nie pochodzę z olsztyna (choć już mieszkam tu na stałe) i nie znam tu szpitali.
 
Jak sie zacznie poród jedziesz do wybranego przez siebie szpitala, jeśli nie mają miejsc pokierują Cię dalej, chociaż nie wiem czy w Olsztynie nie ma czegoś takiego jak ostry dyżur? i tylko dany szpital przyjmuje tego dnia. Ja zamierzam najpierw zadzwonić czy są miejsca u Malarkiewicza.
 
Malarkiewicz jest w tym szpitalu na wojska polskiego tak ? I z tego co gdzieś tam wyczytałam to że to jest prywatna klinika, a już miałam ochotę tam rodzić, może któraś z Was jest bardziej zorientowana ?
Co do złotej listy lekarzy - polecam - Tomasz Banet
Normalnie anioł nie człowiek , na usg zajmował się dziś Maluszkiem tak jak swoim dzieckiem , badał Go z 40 min mimo że rozwija się prawidłowo, opisywał krok po kroku. Fantastyczne ;)
Można Go spotkać w szpitalu wojewódzkim ale chyba też przyjmuje prywatnie;)
 
"Malarkiewicz jest w tym szpitalu na wojska polskiego tak ? "
Tak.

"I z tego co gdzieś tam wyczytałam to że to jest prywatna klinika, a już miałam ochotę tam rodzić, może któraś z Was jest bardziej zorientowana ?"
Poszukaj ich strony. Jest to szpital niepubliczny, ale ma umowę z NFZ, więc nic nie płacisz i znieczulenie też ci bezpłatnie dają (tak było 3 lata temu).

Teraz małe wyjaśnienie dlaczego dziewczyny piszą, że można tam rodzić jak ciąża przebiega prawidłowo...
Ja pierwsze dziecko tam rodziłam. Byłam zachwycona. Położne bardzo miłe, chociaż jakś niefajna też się trafiła :eek:
Znieczulenie sami mi zaproponowali. Robili wszystko, żebym urodziła szybko i się nie męczyła. Jedna położna była przede mną i odbierała dzidzię, a druga trzymała ręce na moim brzuszku i mówiła kiedy skurcze się zbliżają i kiedy przeć (po znieczuleniu podobno są słabiej wyczuwalne przez rodzącą). Dodatkowo masowała mi łydki gdy potwornie mi zaczęły drętwieć. Robiła to z uśmiechem na twarzy. Nikt nie dał mi odczuć że jestem tam intruzem. Pełen komfort. Podczas porodu natomiast okazało się, że moje zewnętrzne wymiary mają się nijak do tych wewnętrznych (kości miednicy) i powiedziano mi, że dziecka większego niż 3700 sama nie urodzę i żebym miała to na uwadze w przyszłości. Następnego dnia drobna dziewczyna rodziła spore dziecko. Ona krwawiła, a dziecko traciło tętno. Była noc więc wszystko było słychać. Wszyscy biegali jak w ukropie. Przyjechała po nią karetka z miejskiego. Jak ją zabierali słyszałam jak płakała - "moje dziecko, co z nim będzie..." Strasznie płakałam, że to przecież mogłam być ja...
Po tym zdecydowałam, że następne dziecko będę rodzić w dużym szpitalu. Bo ewentualne upokorzenie zniosę, ale straty dziecka nie...
I faktycznie wybrałam duży szpital, znieczulenie niby wykupiłam (300zł) ale mieli mnie w nosie, płakałam z bólu, położna łaziła nie wiadomo gdzie aż ją mąż za fartuch przyprowadził, że mam skurcze parte już... Ehhh szkoda gadać. Gdy przy szyciu krocza piszczałam, że boli, lekarz rozbrajająco sie przyznał, że zapomniał dać znieczulenie. Mąż ledwo opanował pięści (a uwierzcie daleko mu do agresji)...
Także widzicie... to bardzo trudne wybory i nie pozostaje nic innego jak dokonywać ich mądrze - cokolwiek to miałoby znaczyć...
Powodzenia!
 
Początki drugiej ciąży prowadził dr Saczonek (potem się wyprowadziłam). Polecam. Dusza człowiek. Pierwszy facet ginekolog u którego się nie stresowałam. To on przygotował mnie, że to ciąża o wysokim ryzyku poronienia (a czekałam na nią trochę) i potem rozmawiał długooo co robić by tego uniknąć... Udało się, ale nie bez komplikacji. Na pewno nie jest to służbista, do każdego podchodzi indywidualnie i to widać.
Polecam wam tę stronkę:
Ranking lekarzy z woj. warmińsko-mazurskiego o specjalizacji: ginekolog w wyszukiwarce i rankingu lekarzy ZnanyLekarz.pl
jeszcze rok temu dr Saczonek był na drugim miejscu.
 
a ja po pierwsze odradzam doktora Rymkiewicza. Chodziłam do niego przed ciąża i był ok. W czasie ciąży tragedia. Wpychanie na siłę leków i to najdroższych, nie chciał robić usg, wizyty na chybcika....

szpital miejski odradzam... jedna położna anioł (przez przypadek przy niej rodziłam)...
po prostu ideał jakich mało... panicznie chciałam uniknąć nacięcia i na moją prośbę uchroniła moje krocze. Rodziłam małe dziecko (2900) i udało się. Wściekłam się chwilę po narodzeniu jak zbiegli się do mnie wszyscy i reszta położnych OBRAŻONA zaczeły mnie obgadywać (pierworódka i nienacięta? co ona sobie wyobraża?)

swoją drogą przez to że uniknęłam nacięcia nie miałam żadnych późniejszych problemów ani z siedzeniem ani z karmieniem dziecka. Leciutko wewnętrznie popękałam (6 szwów w różnych miejscach), na zewnątrz jedynie otarcia...
po tygodniu po porodzie nie czułam że rodziłam. Moje krocze wygląda jak przed ciążą, nie rozciągnęłam się, nie bolało mnie, nie miałam żadnych stanów zapalnych itd.

A o znieczuleniu w miejskim zapomnijcie. Miałam 22 godzinny poród i nikt się nade mną nie zlitował mimo, że traciłam przytomność przy skurczach... rodziłam do końca naturalnie...
 
reklama
monisś dzięki za taki dokłądny opis:tak:, tyle że podejrzewam że większość i tak zależy od tego na kogo się trafi , no a w miejskim chyba jest najmniejsze ryzyko że trafi się na kogoś niekompetentnego. Najgorsze jest to że nagrody wojewódzkiego stawiają go w bardzo dobrym świetle szkoda tylko że z tego co piszecie nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistości.
 
Do góry