Olkusz i okolice

[MonikaO.]

Gałązka współczuje tych mdłości:-(, ale z każdym dniem powinno być lepiej;-)

 

[mika85]

dziewczyny murzynek wyszedł mi pycha! już pół zniknęło
jezus jak ja lubie piec hihihi

aaa mamo to ja myślałam że ty se liżesz

 

[mamBartuli]

eldcia wino?? hehe niezły jest ale fakt, pamiętał ... a może to wino bezalkoholowe 32 osoby współczuję - restauracja jak nic !!!!

mika nie wiem, nie wiem, najpierw jedno, teraz o murzynku ;-)coś nam się walentynkowo naprawdę zrobiło. Dobrze, że jutro już po

 

[Wiolcia_6]

My robimy chrzciny ostatecznie na 32 osoby, niedługo zaczynam piec ciasta, natomiast gorące dania przygotuję w sobotę rano. Myślałam żr robimy duże chrzciny do momentu kiedy koleżanka powiedziała mi, że robiła na... 70 osób

Mika ja również uwielbiam piec, im bardziej komplikowane tym lepiej natomiast gotowac niecierpię

galazka nie mogę uwierzyć, że cię jeszcze mdłości męczą! Okropa jakaś A płeć juz znacie?? :-)Ja poznałam płeć w 13 tc (pod tym względem podziw dla Barana).

 

[eldcia]

mamoB tak ma wyczucie smaka mi tylko narobił a teraz musze na nie patrzec i slinka mi cieknie

Wiolcia to widzę że mamy taką sama liczbę osób na chrzciny... A 70 osób to niektórzy robia takie wesele

Mika oj murzynek uwielbiam

gałązka no własnie znasz już płec ja wiedziałam od 14 tc

czekoladka tak to prawda przynajmniej pamiętał ale mógł coś inneo kupić

 

[galazka_2]

No zajrzał lekarz między nóżki i powiedział co podejrzewa, ale powiedział, że zobaczymy jeszcze za miesiąc...czyli pewności nie miał...a poza tym to nie wiem czy wogóle będę pisać co ma być, jak nie będę mogła wytrzymać to najwyżej na zamkniętym, bo nie chce, żeby wszyscy wiedzieli, postanowiliśmy z m, że nikomu nie mówimy, ja najwyżej mojej mamie.
A to co się ze mną wczoraj działo popołudniu to ja bym mdłościami nie nazwała, ja zwracałam wszyściutko nawet wode, zwymiotowałam przez to popołudnie 5 razy i dzis sniadanie też
Tak że strasznie słaba jestem i kręci mi się w głowie, a teraz gruszke zjadłam, może mi sie uda ją zachować.

 

[koniczynka_00]

galazka na mój gust to wymaga interwencji lekarza, bo sie dziewczyno wykończysz. Już prawie 16 tydzień, jeśli dobrze licze to 4 miesiąc więc powinno być lepiej. A czytałam dziś w gazecie jak czekałam na pobieranie krwi, że dobrze jest zjeśc coś zanim sie wstanie z łóżka, żeby nie wstawać z pustym żołądkiem.

 

[galazka_2]

koniczynko ja już miałam kilka dni spokoju, a wczoraj ni z tego ni z owego takie wymioty nawet samej wody się napić nie mogłam, nawet się zaczęłam zastanawiać czy to na pewno od ciąży...ale gruszka którą zjadłam została na szczęscie i teraz zjadłam dwa racuchy i narazie biec nie muszę więc może to było jakieś chwilowe, albo coś mi zaszkodziło...
a z córką jeszcze w 17 tygodniu wymiotowałam, a wtedy lekarz mi mówił, że nic się nie da z tym zrobić

 

[73318]

Wiolcia ulewaniem sie nie przejmuj, mój przestal ulewać jak zaczelam wprowadzac stale pokarmy.
Jestem za spotkaniem, kwestia kiedy i gdzie.
gałązka a bierzesz żelazo?
dostalam na Walentynki różę od męża :-) a ja nic mu nie kupiłam:-(

 

[galazka_2]

Łykam takie witaminy z żelazem, bo na początku ciąży ze względu na moją chorobę tarczycy sprawdziłam sobie ferrytynę i wyszła kiepsko...ale jakoś kilka dni ich nie łykałam