Al.Szyszkowska
Fanka BB :)
Hejka,
dopisuję się do listy kokardkowej:-) z tego co widzę to zaraz i 20 osób się uzbiera z Jeleniej
Pogoda sie popsuła....I podobno ma tak być dobrych kilka dni....Zobaczymy jak to będzie we wtorek ale jakby co to chyba zamienimy taras na mieszkanie, co?
DOBRACZAROWNICO- rafaello jak najbardziej
Moja Natiś dzis podczas obiadku pierwszy raz w życiu odebrała mi łyżeczkę i samodzielnie wsunęła całą miseczkę. nawet strat nie było!!!! Mówię Wam aż się poryczałam;-) rozczuliłam się patrząc jak moje dziecię nabiera sobie jedzonko na łyżeczkę i zanosi do buzi... A teraz najlepsze- zjadla obiad szybciej niż wtedy kiedy ja ja karmiłam. Dziś zrobiła wielko krok naprzód....
Zresztą z Natalą tak jest- długo nic i nic a potem nagle bach i od razu perfekcja w działaniu. Tak było z chodzeniem- na roczek nawet nie próbowała raczkować, tylko sobie siedziała w miejscu. Tydzien później po prostu wstała i poszła. bez upadków potknięć, raczkowania, niczego....po prostu zaczęła chodzić...
no to buźka laski
dopisuję się do listy kokardkowej:-) z tego co widzę to zaraz i 20 osób się uzbiera z Jeleniej
Pogoda sie popsuła....I podobno ma tak być dobrych kilka dni....Zobaczymy jak to będzie we wtorek ale jakby co to chyba zamienimy taras na mieszkanie, co?
DOBRACZAROWNICO- rafaello jak najbardziej
Moja Natiś dzis podczas obiadku pierwszy raz w życiu odebrała mi łyżeczkę i samodzielnie wsunęła całą miseczkę. nawet strat nie było!!!! Mówię Wam aż się poryczałam;-) rozczuliłam się patrząc jak moje dziecię nabiera sobie jedzonko na łyżeczkę i zanosi do buzi... A teraz najlepsze- zjadla obiad szybciej niż wtedy kiedy ja ja karmiłam. Dziś zrobiła wielko krok naprzód....
Zresztą z Natalą tak jest- długo nic i nic a potem nagle bach i od razu perfekcja w działaniu. Tak było z chodzeniem- na roczek nawet nie próbowała raczkować, tylko sobie siedziała w miejscu. Tydzien później po prostu wstała i poszła. bez upadków potknięć, raczkowania, niczego....po prostu zaczęła chodzić...
no to buźka laski