reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

okolice Jeleniej Góry..

reklama
witajcie!!!
kiedys do Was pisalam....
jestem ze starej kamienicy
Widze ze piszecie o porodach...ja nie brałam porodu za 600zł:szok: bo to koszmarna cena a trafiłam na taka super polozna ze kazdemu jej zycze :)
rodziłam w Jeleniej górze a ta połozna sie nazywa Maria Pienążek jest super kobietka i gdyby nie ona to bym miała niepotrzebne CC
do ginekologa chodze do MegaMixu do Ewy Juncewicz i przy 1 ciazy trez chodzilam i baaaaaaaaaaaaaardzo jestem zadowolona :)
 
Witaj słoneczko85 i Czarnuszka88;-)
Dla mnie 600zł dodatkowe za poród, to też kosmos, wiec takiego porodu napewno nie wezmę, chyba, że samą położną, ale jak narazie to nie wiem ile sama położna kosztuje, z tego co słyszałam to chyba 400zł, więc to też troszkę dużo. Z drugiej strony patrząc, to bardzo wiele kobiet rodzi nie mając własnych położnych, więc i ja sobie poradzę, chociaż pewnie czułabym się bezpieczniej majac położną, sama juz nie wiem:-(
Czarnuszka moja znajoma też nie brała położnej i trafiła jej się super, nie pamiętam nazwiska jakaś na "M".
 
ja juz zdecydowalam ze moge dac te 600zl bo slyszalam ze wtedy ma sie wlasna polozna i sale 1 osobowa.... a poniewaz to moj pierwszy porod to wole miec polozna tylko dla siebie i sie nie martwic ze jestem sama :)
 
Hej :)

zuza-anna - masz racje z ta sala jednoosobowa i chyba lazienka nawet jest , nie jestem pewna....ale znajoma mi mówila ze tez brala taki poród i ze potem wszystki kobiety na oddziale sie na nia krzywo gapily i glupie uwagi mialy bo do niej przychodzila polozna co chwile, miala super opieke. No z drugiej stroby co kogo obchodza inne baby jak by chcialay to tez niech sobie zaplaca co nie?
Ja nie bralam takiego porodu a jestem baaaardzo zadowolona z opieki mimi tez ze moja ginekolog nie pracuje w szpitalu, dla mnie polozne, pielegniarki i lekarze byli bardzo mili. takze jezeli Cie stac na takie luksusy :-) to miłego porodu :) a ktory jestes tydzien??
 
Hej dziewczyny,
Nie wiem jak tam u Was sytuacja się ma, ale dla mnie 600 zł za poród to kwota chyba nie do przeskoczenia, wolę cos tam maluszkowi kupić za te kaskę. Tak jak wczesniej pisałam, ja wybieram sie na poród do Bukowca, tam sie nie płaci za ekstra położną- jak rodziłam Natalkę to były dwa łóżka porodowe na cały oddział + sala porodów rodzinnych więc praktycznie i tak sie miało położną na wyłączność. Różnica polega na tym że w Bukowcu połozne są miłe niezależnie od tego czy matka płaci za poród czy nie:) Natomiast za salę porodów rodzinnych płaci się tzw "cegiełkę" o dowolnej kwocie- po przepytaniu paru babeczek wyszło że około 250- 300 zł to standart. Więc ja z całych sił prę do Bukowca, i to nie ze względu na to że tam pracuje mój lekarz tylko właśnie ze względu na super położne, które są miłe, rzeczowe i potrafią zmobilizować kobietę do każdego wysiłku:) Szczerze mówiąc szkoda by mi było tych 600 zł, tym bardziej że płacisz za co? Żeby położna była miła dla Ciebie i zaglądała do Ciebie po porodzie częściej???? Hm, hm....
Pozdrawiam Was zimowo i uciekam do pracy:)
Witam nowe dziewczyny na forum:):)
Z tego co widzę na mnie pierwszą czas chyba przyjdzie z nas wszystkich???? Chyba nie ma wsród nas żadnej która byłaby bardziej zaawansowana ciążowo ode mnie? Więc będziecie mieć relacje z pierwszej ręki po moim porodzie- napisze Wam wszystko jak poszło, jak tam Bukowiec po remoncie oddziału itd. Mój termin według ostatniego usg to 19 styczeń- a może przegapiłam którąś i macie na wcześniej termin???Powiem Wam że ja już się boję, każdego dnia coraz bardziej- czy sobie poradzę z bólem, czy nie trzeba bedzie znów robic cesarki, ile to będzie trwało, itd.... Uff, ależ mysli mnie naszły, chyba musze się za jakąś robote wziąć, do porodu w końcu jeszcze chwilka- miesiąc:)
Buziaki zimowe z maciejowej:)
 
a co to za porod trzeba osobno placic?
- Nie nie placisz za poród tylko za obsluge...dy zaplacisz te 600 zł to wybierasz sobie polozna i ona jest na Twoje zawolanie podczas porodu i po porodzie ona sie Toba opiekuje , do tego masz ten luksus ze masz osobna "porodówke" masz tam basen iinne przyzady do pomocy przy porodzie jestes tylko tam Ty polozna i osoba ktora ci towarzyszy przy porodzie maz chlopak siostra mama , po orodzie dostajesz osobna sale z telewizorem i tylko Ty tam jestes...


Al.Szyszkowska - tak chyba Ty bedziesz pierwsza :)) ja mam termin na 27 marzec ale juz nie moge sie doczekac i tez sie boje...obym tylko nie zaczela rodzic wczesniej hehe....a TY juz masz wszystko przyszykowane dzla dzidzi?? i widze ze Chłopczyk bedzie ?? :)
 
reklama
Witajcie dziewczyny.
Ja tej sali jednoosobowej napewno nie chcę, jakoś wolę towarzystwo;-)Moja koleżanka wzięła ten poród rodzinny i nie rodziła na tej osobnej sali, a później miała ten pokój jednoosobowy, ale mówiła że żałuje, że go wzięła i że wolałaby leżeć z kimś na sali. Ale każdy woli co innego.
Al.Szyszkowska ma rację za co płacić położnym, za to żeby były miłe? No właśnie tak jest ja sama zastanawiam się czy nie wziąść położnej żeby była miła i bardziej się mną zajęła. Ale słyszałam różne opinie, że jednym nawet jak zapłacisz, to są z tobą tylko przy porodzie, a później mają Cię gdzieś, a niektórym nawet jak nie płacisz, to są miłe i chętnie Ci pomogą. Jak widać wszędzie są ludzie i ludziska;-)
Mój nalega żebym zapłaciła, ale ja się wacham i im bliżej porodu tym bardziej jestem za, ale to z paniki, a i napewno nie 600zł. Jestem skłonna zapłacić 300 za samą położną i ani grosza więcej:tak:
 
Do góry