- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2011
- Postów
- 2
możecie powiecie coś więcej o wniosku o ograniczenie praw rodzicielskich?
jestem w takiej sytuacji, ze bylam z ojcem dziecka i 2 miesiace temu sie rozstalismy, na poczatku mialo byc wszystko ugodowo ale wiadomo ze to sie zle konczy... z kasa kiepsko wiec mam juz gotowy wniosek o alimenty, szykuje rowniez o ograniczenie. ojciec interesuje sie i chce dziecko na weekendy. tylko ze tera to wyglada tak, ze jak ma w zamiarze jakas impreze albo wprost pisze ze ma urodziny i bedzie pil i go nie bierze albo przyprowadza mi go,piszac ze jak nie to zajmie sie nim jego matka, ktora alkohol rowniez lubi. dzisiaj mi oswiadczyl, ze zabiera malego do Zakopanego, nawet nic wczesniej nie wspominal ani sie nie pytal! mieszkamy w okolicach szczecina. mial go wziac na tydzien bo ja tez sobie zaplanowalam wyjazd. Nie ufam mu jednak na tyle zeby synka puscic z nim tak daleko. co pisac w samym wniosku i przede wszystkim w uzasadnieniu? myslicie ze to przejdzie skoro sie interesuje synem? ale coz on za samowolke wyprawia.. dodatkowo lubi alkohol i jego rodzinka tez, imprezki.. no i dzisiaj mnie wyzwal przy dziecku, pierwszy raz, ale to sa juz niepokojace obawy
pomozcie jak to szybko zalatwic, sa ponoc jakies zabezpieczenia wniosku??
piszcie
jak sformulowac wniosek zebym to ja mogla decydowac o tym czy moze wyjechac z ojcem na te wakacje, musze wyrazic zgode, decydowac o wyborze jego szkoly, leczenia, majatku. czy to co wczesniej napisalam to za malo by mu ograniczyc czy odebrac?
jestem w takiej sytuacji, ze bylam z ojcem dziecka i 2 miesiace temu sie rozstalismy, na poczatku mialo byc wszystko ugodowo ale wiadomo ze to sie zle konczy... z kasa kiepsko wiec mam juz gotowy wniosek o alimenty, szykuje rowniez o ograniczenie. ojciec interesuje sie i chce dziecko na weekendy. tylko ze tera to wyglada tak, ze jak ma w zamiarze jakas impreze albo wprost pisze ze ma urodziny i bedzie pil i go nie bierze albo przyprowadza mi go,piszac ze jak nie to zajmie sie nim jego matka, ktora alkohol rowniez lubi. dzisiaj mi oswiadczyl, ze zabiera malego do Zakopanego, nawet nic wczesniej nie wspominal ani sie nie pytal! mieszkamy w okolicach szczecina. mial go wziac na tydzien bo ja tez sobie zaplanowalam wyjazd. Nie ufam mu jednak na tyle zeby synka puscic z nim tak daleko. co pisac w samym wniosku i przede wszystkim w uzasadnieniu? myslicie ze to przejdzie skoro sie interesuje synem? ale coz on za samowolke wyprawia.. dodatkowo lubi alkohol i jego rodzinka tez, imprezki.. no i dzisiaj mnie wyzwal przy dziecku, pierwszy raz, ale to sa juz niepokojace obawy
pomozcie jak to szybko zalatwic, sa ponoc jakies zabezpieczenia wniosku??
piszcie
jak sformulowac wniosek zebym to ja mogla decydowac o tym czy moze wyjechac z ojcem na te wakacje, musze wyrazic zgode, decydowac o wyborze jego szkoly, leczenia, majatku. czy to co wczesniej napisalam to za malo by mu ograniczyc czy odebrac?