reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

Yay czyli pamięć jednak aż tak mnie nie zawodzi 😂 Si, ja też miałam duży przyrost bety :) Dlatego każda ciąża jest inna!
Kochana ja dzis zrobilam badania krwi na ktore mnie skierowal juz gin -jak powinno wyjsc to IgG i IgM zebym od razu wiedziala czy dobrze wyszlo i zebym nie zemdlala szukajac odpowiedzi :-)
 
reklama
[emoji23][emoji23][emoji23] Ja robiłam dwa dni po @, mąż wiedział, że mi się spóźnia, bo pracowaliśmy razem i co wyszłam z łazienki to mówiłam, że jeszcze nie dostałam! Byliśmy na zakupach po pracy i razem kupiliśmy test:) Wyleciałam z łazienki, że będziemy mieli dziecko i się popłakałam [emoji23] Mamie też tego samego dnia powiedziałam i siostrom. Z drugą ciążą też bym chciała zrobić coś extra! Ech, żeby się udało kiedyś :)
Oj Wiola [emoji846] to że ktoś napisze tutaj o ciąży wcześniej niż powie mężowi, mamie czy przyjaciółce nie umniejsza naszej miłości do nich [emoji6]. Z całym szacunkiem ale to jest tylko forum, każda z nas chyba zdaje sobie sprawę że ludzie w realu są ważniejsi. Chociaż uwielbiam Was i naprawdę przejmuje się Waszymi historiami. Jeżeli mój test wyjdzie pozytywny to też na bank napisze tutaj wcześniej, niż powiem najbliższym np dlatego że im będę chciała to przekazać w wyjątkowy sposób, a nie jak z pierwszą ciążą. W męża rzuciłam testem i się rozryczalam że będę najgorsza mama na świecie. A rodzicom - nie chce mi się chodzić do pracy- moja mama- to zajdz w ciążę i idź na zwolnienie [emoji846] -ja- to pierwsze już zrobiłam..
[emoji85][emoji23][emoji23] Maaasaakra. Teraz będzie wyjątkowo. Tak sobie obiecałam
 
Myśle że dla większości z nas partner jest najważniejszy nie trzeba tego tyle razy podkreślać [emoji846]
ale ja nie podkreslam :) wytlumaczylam dlaczego z mojego punktu widzenia on zalsuguje na to aby wiedziec jako pierwszy :) i tyle kochana :) wcale nie musisz sie ze mna zgadzac i ja to szanuje. Na szczescie kazda z nas ma swoje buciki i kroczy przez zycie jak chce :)
 
Ja w pierwszej ciazy juz o 6 rano zrobilam test po czym z testem polecialam do pokoju. Wskoczylam ! Doslownie wskoczylam na męża i machajac tym testem zaczelam wrzeszczec z radosci ze bedziemy rodzicami... gosc otworzyl zaspane oko...popatrzyl na mnie. Przytulil i poszedl dalej spac [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787] dopiero pozniej ogarnął wiadomośc.
Moja reakcja była taka a nie inna, bo beta wyszła mi negatywna. Wiec żyłam normalnie, imprezowalam, a dzień wcześniej byliśmy na imprezie... Moja przyjaciółka powiedziała że idzie na basen bo w ostatni weekend nie była bo miała okres i ja wtedy zaczęłam się zastanawiać, bo zawsze mam okres parę dni przed nią. Został mi jakiś test, zrobiłam, oczywiście dwie grube krechy. Bałam się że dziecko będzie miało zespół FAS. Na szczęście synuś zdrowy, mądry i kochany [emoji846]
 
[emoji23][emoji23][emoji23] Ja robiłam dwa dni po @, mąż wiedział, że mi się spóźnia, bo pracowaliśmy razem i co wyszłam z łazienki to mówiłam, że jeszcze nie dostałam! Byliśmy na zakupach po pracy i razem kupiliśmy test:) Wyleciałam z łazienki, że będziemy mieli dziecko i się popłakałam [emoji23] Mamie też tego samego dnia powiedziałam i siostrom. Z drugą ciążą też bym chciała zrobić coś extra! Ech, żeby się udało kiedyś :)
Uda sie na pewno!!! Teraz testy robisz to zaraz zaskoczy :-)
 
No tak ale skoro u Ciebie beta spada to możesz pójść i sprawdzić i może coś się wyjaśni. Ja bym tak zrobiła dlatego tak też sugeruję, a sama podejmiesz decyzję.
Kochana ale idę oczywiście. To zreszta konieczne do decyzji co robimy dalej. I kiedy.
Na razie czekam na betę dzisiaj.
 
Moja reakcja była taka a nie inna, bo beta wyszła mi negatywna. Wiec żyłam normalnie, imprezowalam, a dzień wcześniej byliśmy na imprezie... Moja przyjaciółka powiedziała że idzie na basen bo w ostatni weekend nie była bo miała okres i ja wtedy zaczęłam się zastanawiać, bo zawsze mam okres parę dni przed nią. Został mi jakiś test, zrobiłam, oczywiście dwie grube krechy. Bałam się że dziecko będzie miało zespół FAS. Na szczęście synuś zdrowy, mądry i kochany [emoji846]
😁😁😁😁😁😁
 
Kochane powiedzcie mi jak bierze się duphaston na wywołanie miesiączki? Mam jedno opakowanie w domu. Wczoraj powinnam dostać @ a wszystkie objawy ustały, poczekam jeszcze kilka dni, ale chce wiedzieć na wszelki wypadek
 
Kasia ma racje, ze teraz pojscie na usg niewiele da... ja mialam bardzo podobna sytuacje w pierwszej ciazy. Beta zaczela zwalniac, najpierw przyrost 48, potem 37%. Pojechałam do szpitala, na usg nic nie bylo widac. Pęcherzyk z cialkiem zółtym, polozyli mnie w czwartek w nocy na oddzial, kroplowki, luteina dopochwowo, duphaston doustnie. W niedziele rano odlaczyli i kilka godzin pozniej rozpoczelo sie poronienie. W niedziele wieczorem juz majac bole, zrobili mi usg, serduszko zaczelo bic ale bardzo slabo, pani doktor byla ze mna szczera, ze niestety te bole nie wroza nic dobrego. W nocy dostalam takich skurczy, ze tego bolu do konca zycia nie zapomne. W poniedzialek wieczorem serduszko juz nie biło.
@kasiaa91 Kasiu mam nadzieje, ze Twoja historia bedzie kochana inna od mojej i z pozytywnym zakonczeniem! Jesli jednak cos poszloby nie tak, jezeli moge doradzic to unikaj zabiegu, niech organizm ma szanse oczyscic sie samoistnie, łyżeczkowanie zawsze mozna wykonac jesli sobie nie poradzi sam. Ale to lepsze dla macicy, bo nie ma zadnej chirurgicznej ingerencji w nia i dla staran bo organizm wtedy poronienie traktuje jak miesiaczke, w wiekszosci przypadkow. Trzymam bardzo mocno kciuki kochana i pomodle sie dzis za to, zeby wszystko bylo dobrze ❤

dziękuję ❤️
 
reklama
Do góry