reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Off-topik. Chwila tylko dla siebie. Jakie książki/filmy polecacie.

Mój nie chce grać ze mną w scrabble bo ciągle wygrywam buuu:-( Czasem zgadzam się pograć z nim w bilard na tym stole co sobie zbudował i żeby było śmieszniej też wygrywam, bo mu czarna wpada:-D
Mi Coelho nie podchodzi:baffled: Nie byłam w stanie skończyć Alchemika:-(
 
reklama
a my uwielbiamy planszówki, np. wsiąść do pociągu, albo osadnicy z catanu, ale to raczej ze znajomymi grywamy.
A co do czytania, to niestety dawno książki w łapce nie miałam, ale lubie ksiązki Grishama ;-) i podróżnicze wszytskie ;-)
 
margot a co polecasz z podróżniczych?
Ja czytałam Cejrowskiego (Gringo, Rio Anaconda i Podróżnik WC) i bardzo mi podpasował jego styl pisania, chociaż nie trawię go jako człowieka.
Czytałam też jedną książkę Martyny Wojciechowskiej (Etiopia. Ale Czat!) i może coś jeszcze spróbuję.
Za to kompletnie nie podchodzi mi Pawlikowska, jakaś taka mdła... czytałam ze 3 Blondynki... i raczej więcej się nie skuszę.

A czytałaś coś Kingi Choszcz? Bo mnie zastanawia, zwłaszcza Moja Afryka... tylko boję się, że znowu wyląduje na półce, bo nie znajdę czasu.

Niestety mam tak, że jak czytam to muszę ciurkiem, a przy dzieciach cieżko... Jak odkładam coś na półkę, to już raczej na wieczne nieprzeczytanie. A mój M potrafi przez miesiąc męczyć ksiażkę po kilka stron.... i tak samo filmy potrafi oglądać po kawałku:szok:
 
Pscółka spróbuj sobie "na brzegu rzeki piedry usiadłam i płakałam" (czy jakoś tak) albo "demon i panna prym" albo "weronika postanawia umrzeć":tak:
 
Nef nie czytałam książki Kingi Choszcz, ale słyszałam że jest fajna i jest na mojej liście "do przeczytania", ale póki co nie kupuje książek bo jeszcze trochę mi zostało z prezentów ślubnych (zamiast kwiatków ;-))
mi się podobały Tomalika o Australii (marzy mi się wyjazd tam, to może dlatego ;-)), no i Pałkiewicza, np. o Syberii ;-) Cejrowskiego też są ok, a np. Pawlikowskiej średnio mi podeszła książka o Australii ;-)

jeszcze oprócz podróżnicznych, to polecam autorkę Giffin, jej ksiązki pochłaniam jak świeże ciasteczka;-)
Coelho czytałam w liceum i mi się podobały, a teraz nowości nie czytałam.
 
margot no właśnie ta seria Blondynka... jest taka mdła i nijaka, w ogóle nie zachęca do odwiedzenia danego kraju, nie chwyta istoty, tylko serwuje jakieś swoje pseudo uduchowione przemyślenia. Jedną przeczytałam na zasadzie przygotowania przed własną podróżą, porażka... to była ostatnia jej książka, którą kupiłam.
A wiesz, że Pawlikowska to była żona Cejrowskiego? To on ją wciągnął w podróżowanie... to o niej wspomina w swoich książkach:tak: za to Pawlikowska pisze jakby wszędzie jeździła sama:-D

Pałkiewicza to chyba mój M czytał, muszę poszperać, może znajdę tą książkę.


Anka czytałam:tak:



ech... kiedyś sporo czytałam...
 
Nef - Ja też!!! Tylko przez ciążę jakoś nie miałam ochoty... Wolałam odgrzewane kotlety, czyli moje ulubione książki, i przebrnęłam przez serię Greya. Na szczęście szybko się czytało :-D
 
reklama
Nef wiem, wiem, że to jego była żona ;-) w sumie byłam kiedyś na jakimś festiwalu podróżników, to mi się wtedy podobało jak Pawlikowska opowiadała (ale ona jest malutka ;-)), ale książki tak jak piszesz "pseudo uduchowione przemyślenia" też mnie nie ciekawią ;-)
 
Do góry