reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

odstawienie od piersi

Justynka1 nie ciągnie smoka tzn nie chce pić z butli rozumiem? To może być problem bo może skończyć się na podawaniu mleka łyżeczką. No chyba że się z butelką przeprosi. 7-miesięczny malec to już spory rozrabiaka i może się buntować kiedy mama będzie chciała mu zabrać coś tak dobrego jak mleko z cyca:-) Życzę powodzenia w zmaganiach.
 
reklama
Mialam dzisiaj okropną noc:Antosiowi przemókł pampers i miał mokre ubranko(jak zwykle z reszta) i musialam go przebrac.Oczywiscie placz i lament.potm sie przebudzil i nie spal i tak sie krecil miedzy cysiem a drugim bokiem chyba przez godzine.W koncu oba cysie tak mnie bolaly,no bo kto wytrzyma ciagniecie non stop przez godzine?,ze postanowilam sie odwrocic od niego i udawac,ze spie.Na poczatku troche sie pokrecil,ale bylo ok,ale po jakiejs 1/2h zaczal sie płacz,bo juz byl zmeczony i chcial cysia,zeby zasnac,a ja nie chcialam mu dac.Bylo mi tak przykro jak on glowa sie we mnie wtulal i plakal,ale bylam twarda.Glaskalam go i mu nucilam do spania i po kolejnych 30 min usnal- byla 3 rano i spal do ok 8.00.do tej pory dostal cysia tylko raz,jak wychodzilismy na dwor,zeby nie plakal.teraz dostal zupke,wiec mam troszke spokoju.postanowilam,ze mu dam tylko w ostatecznosci.najgorszy bedzie wieczor,bo po kaszce i kapaniu,zawsze cysiem poprawia i z cysiem w buzi zasnie,a ja mu nie bede chciala dac.
pewnie pare nocy bedzie zarwanych,ale trudno,dam mu tylko jak stwierdze,ze jest glodny,a jesli sie wybudzi i bedzie chcial,zeby zasnac to trudno,przemeczymy sie.
teraz pytanie do was:czy ktoras tez to przechodzila?
karmienie jest cudowne,ale rozstanie z nim to okropne przejscie..........
 
ano wlasnie Gosia,Antosiek jest juz madry i tak latwo nie bedzie,a na dodatek butelki nie umie ciagnac.daje mu w dzien mleko ale wypije albo i nie,tak po swojemu i na pewno nie wszystko co w niej jest.....
 
Bartuś ssał cyca 1,5 roku. Stopniowo eliminowałam karmienia, nie obyło się bez płaczu, ale zawsze dostawał w zamian kaszkę w butelce z krzyżykiem (ciągnął rano i wieczorem przed spaniem nawet jak poszedł do przedszkola) albo mleczko w kubku z dziubkiem.
 
Moj synek pozegnal sie z cycusiem 2 tygodnie temu.Balam sie tego,bo nie umial pic z butli.Tak sie zlozylo,ze dostalam silnego bolu krzyza(chyba mnie przewialo) i musialam brac mocne leki przeciwbolowe,wiec nie bylo wyjscia-musialam go odstawic.Okazalo sie,ze nie jest tak strasznie,syn nie domagal sie piersi,tylko czesciej sie do mnie przytula,co akurat mnie cieszy:-).W dodatku od razu zalapal o co chodzi z butla,choc wczesniej za zadne skarby nie mozna mu bylo wcisnac.Butelke daje mu tylko rano i czasem w nocy jak sie zbudzi i nie moze zasnac.W dzien je posilki lyzeczka,bo to juz duzy chlop;-).Bardzo sie ciesze,ze tak gladko nam poszlo,jestem dumna z synia:-).
 
ja też jestem na etapie przejścia z piersi na butelkę z bardzo marnym skutkiem.oliwka ma już 10 m-cy i jest już bardzo kumata ,trochę się pobawi butelką a póżniej ciągnie za bluzke bo chce pierś.najgorzej jest wieczorem i w nocy,bo przy piersi zasypia, a w nocy często się wybudza i wystarczy ze dam cyca-i mimo ze nie pije mleka-zasypia.gdyby chociaż brała smoczek to miałabym jakiś usypiacz.bedzie ciężko,az sie boje ze bede baaaardzo długo karmic.:no:
 
ja też jestem na etapie przejścia z piersi na butelkę z bardzo marnym skutkiem.oliwka ma już 10 m-cy i jest już bardzo kumata ,trochę się pobawi butelką a póżniej ciągnie za bluzke bo chce pierś.najgorzej jest wieczorem i w nocy,bo przy piersi zasypia, a w nocy często się wybudza i wystarczy ze dam cyca-i mimo ze nie pije mleka-zasypia.gdyby chociaż brała smoczek to miałabym jakiś usypiacz.bedzie ciężko,az sie boje ze bede baaaardzo długo karmic.:no:
to u nas jest tak samo,zaden smoczek i zadna butla,porazka,ale powiem wam,ze wczoraj udalo mi sie go ululac bez cysia i to bez placzu,az bylam w szoku.zawsze cysio byl w buzi i sny,a wczoraj dalam mu troche,zeby pojadl,potem si kokosil na lozku i sam zasnal wtulony we mnie.:-)
w nocy przy pierwszej pobudce tez mu nie dalam,bo wiedzialam,ze nie jest glodny i zasnal znowu,potem dostal i tez spal.dzisiaj jadl tylko troche rano i narazie nie dostanie.
butli nie bardzo chce,tez sie do mnie przytula i ciagnie za bluzke,daje mu rano i wieczorem kaszki,a w dzien zupke,paczka z srodka,jakis deserek i chrupki kukurydziane,byle go zapchac czyms innym.narazie jest ok.
 
reklama
Do góry