mamunia86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2017
- Postów
- 2 233
U mnie świadomość bycia matka rosła z każdym dzieckiem i za każdym razem odkrywalam coś co mnie zdziwiło i dało do myślenia.
Najbrdziej stresująca ciąża była pierwsza i do tego na podtrzymaniu. Pierwsze dziecko, wszystko pierwsze i "udawanie" matki idealnej we wszystkim, cierpliwej, usmiechnietej itp.....dużo mnie to kosztowało łez i wyrzutów sumienia, wyrzucania sobie błędów i niedociągnięć i przy kolejnych dzieciach od razu ideałom powiedziałam STOP. To wszystko sprawiło, że dając sobie pewną dozę swobody i luzu byłam bardziej cierpliwą i dobrą mamą. Radzac drugie dziecko paradoksalnie bardziej otworzyłam się na pierwsze, uczac się matkowania wybaczalam sobie samej własne przewinienia a jak pojawiło się trzcie to już naprawdę fajnie. Ogólnie dzieci uczą pokory i dużej dozy wyrozumiałości do swoich słabości. Jest to ciezka praca nad sobą, nie przychodzi to z dnia na dzień a myślenie o sobie jako dobrej mamie a nie idealnej też wymaga pracy.
Do tego jeszcze dom, rodzina, sprostania pani domu i dobrej, atrakcyjnej kochanki....no jest czad!
Dziewczynki, kochajmy siebie i bardzmy dla siebie dobre. Miłość wraca o łatwiej kochać naszych bliskich.
Najbrdziej stresująca ciąża była pierwsza i do tego na podtrzymaniu. Pierwsze dziecko, wszystko pierwsze i "udawanie" matki idealnej we wszystkim, cierpliwej, usmiechnietej itp.....dużo mnie to kosztowało łez i wyrzutów sumienia, wyrzucania sobie błędów i niedociągnięć i przy kolejnych dzieciach od razu ideałom powiedziałam STOP. To wszystko sprawiło, że dając sobie pewną dozę swobody i luzu byłam bardziej cierpliwą i dobrą mamą. Radzac drugie dziecko paradoksalnie bardziej otworzyłam się na pierwsze, uczac się matkowania wybaczalam sobie samej własne przewinienia a jak pojawiło się trzcie to już naprawdę fajnie. Ogólnie dzieci uczą pokory i dużej dozy wyrozumiałości do swoich słabości. Jest to ciezka praca nad sobą, nie przychodzi to z dnia na dzień a myślenie o sobie jako dobrej mamie a nie idealnej też wymaga pracy.
Do tego jeszcze dom, rodzina, sprostania pani domu i dobrej, atrakcyjnej kochanki....no jest czad!
Dziewczynki, kochajmy siebie i bardzmy dla siebie dobre. Miłość wraca o łatwiej kochać naszych bliskich.