reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Obumarcie płodu 8+3, poronienie a lyzeczkowanie

Hej ja miałam dwa poronienia i jedno wywoływane tabletkami obyło się bez zabiegu. Przy drugim zrobili zabieg nie chcieli mi dać tabletek. Wypuścili mnie tego samego dnia i było ok do godz 17 potem przez kilka dni wyłam z bólu nie wiem co mi tam zrobili czytałam że inne tak nie mają. Jak masz możliwość to spróbuj w domu. Ja raczej ciąże zatrzymywałam duphastonem i nic się nie działo nawet nie krwawiłam. Dzieciątka umierały w 6 tc a zabieg miałam prawie 10 tyg więc była konieczność. Chodziłam prywatnie i jestem zła że lekarz nie zlecił mi badań po pierwszym poronieniu gdyż mówiłam że siostry również miały poronienia . Potem urodziły po jednej córce . Teraz poszłam na NFZ trochę się czeka ale zlecił mi w końcu badania które mam zrobić byłam na USG i wyszło że mam macicę dworożną podobno przy tym można mieć problem z donoszeniem ciąży . Jestem ciekawa czy to od tego. Przede mną jeszcze kilka badań ale widzę światełko w tunelu. A ty nie daj sobie wmówić że tak się po prostu zdarza tylko polecam się zbadać szkoda że ja zaufałam ginekolozce i w to uwierzyłam a może by było o jedną stratę mniej.
Dziękuję, właśnie dostałam skierowanie na dodatkowe badania pomimo tego ze nie zalecają badan przy pierwszym poronieniu. Na prawde mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok i obejdzie się bez szpitala
 
reklama
Dziękuję, właśnie dostałam skierowanie na dodatkowe badania pomimo tego ze nie zalecają badan przy pierwszym poronieniu. Na prawde mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok i obejdzie się bez szpitala
Moje siostry poroniły w domu jedna raz a druga dwa razy. Po pierwszym poronieniu urodziły córki i ja myślałam że u mnie też tak będzie ale niestety tak się nie stało. Wiadomo że może to być przypadek ale ja po swoich stratach wolę unikać takich przypadków. Ciążę straciłam jedną 30 lipca 2020 a teraz 12 stycznia 2021. Wiem że ci ciężko na pewno ale mam nadzieję że w końcu doczekamy się naszym dzieciątek.
 
Badania które zlecił mi na początek lekarz jego zdaniem to są najczęstsze przyczyny poronień. USG mi zlecił badanie na homocysteine ,mutacje mthr, antykoagulant tocznia, p/c anty kardiolipinowe igg , p/c anty kardiolipinowe igm.
 
Po dwóch poradniach również przysługuje skierowanie do poradni genetycznej które może wystawić lekarz rodzinny lub ginekolog on mi tego nie dał bo uznał że na razie jest to całkiem nie potrzebne i że jak na razie na trembofile też nie muszę robić . Ja i tak załatwię sobie od rodzinnego mój partner już takie skierowanie dostał. Może nie będzie to potrzebne ale lepiej mieć wcześniej niż dłużej później czekać
 
To jest naprawde dziwne bo moja siostra tak samo poronila pierwsza i trzecia ciąże. Ja dokladnie tak samo z drugiej i czwartej mamy dzieci............ ja nie kumam jak to mozliwe
Moje siostry poroniły w domu jedna raz a druga dwa razy. Po pierwszym poronieniu urodziły córki i ja myślałam że u mnie też tak będzie ale niestety tak się nie stało. Wiadomo że może to być przypadek ale ja po swoich stratach wolę unikać takich przypadków. Ciążę straciłam jedną 30 lipca 2020 a teraz 12 stycznia 2021. Wiem że ci ciężko na pewno ale mam nadzieję że w końcu doczekamy się naszym dzieciątek.
 
Dziewczyny możecie powiedziec jak u was zaczynało się takie poronienie? Jak to wyglądało, ile trwalo, jak długo dochodzilyscie do siebie
 
Wg mnie zabieg jest zdecydowanie mniej traumatyczny. Jesteś wtedy pod opieką lekarzy, po zabiegu wracasz na następny dzień do formy, żadnego krwawnienia- a podczas poronienia może być bardzo bardzo obfite.
 
Wg mnie zabieg jest zdecydowanie mniej traumatyczny. Jesteś wtedy pod opieką lekarzy, po zabiegu wracasz na następny dzień do formy, żadnego krwawnienia- a podczas poronienia może być bardzo bardzo obfite.
Zależy gdzie trafi .. u mnie to do sali nikt nawet nie wszedł zapytać czy żyje dopiero koło 16 że mogę iść do domu bez żadnego USG czy wszystko jest w porządku. Krwawienia rzeczywiscie było małe po kilku dniach się bardziej rozkręciło i trwało u mnie dwa tygodnie.
 
Dziekuje, ja nie będę miała badania histopatologicznego bo to pierwsze poronienie i nie jest to konieczne, na zabieg mogę się zdecydować w każdej chwili, natomiast tak jak mowie dla mnie na tą chwilę bardziej traumatyczny jest ten zabieg, może mi się to jeszcze zmieni, narazie wgl nie dopuszczam tego wszystkiego do siebie
Badanie histopatologiczne jest wazne, nie wiem kto ci takich głupot nagadał że nie jest konieczne.
Zabieg to luz spisz i po sprawie, ronienie w domu to skurcze, krew, dużo dziewczyn mówi że widziały dzieciątko, generalnie nie polecam.
 
reklama
Każda kobieta ma inaczej więc ciężko to jest ocenić co jest powiedzmy lepsze . Autorka powinna sama zdecydować. Co do poronienia w domu to pytanie czy coś się u ciebie już dzieje masz jakieś krwawienie, plamienie ?? Mnie ginekolog powiedziała że gdybym chciała poronić w domu to nawet może to się stać za miesiąc lub dwa i wiadomo że w szpitalu szybciej się to odbędzie. Bywa różnie i ciężko określić ile to może rzeczywiście potrwać. Jeśli już się zaczęło jakieś krwawienie to może się to na dniach bardziej rozkreci jeśli nic się nie dzieje to możesz długo czekać nawet do 12 tygodnia wtedy łożysko przejmuje funkcje czy coś takiego i wtedy może dojść do poronienia ale nie musi. Chodzenie długo z obumarłą ciąża może nie być bezpieczne. Więc jeśli np od dzisiaj przez tydzień, dwa nic się u ciebie nie dzieje to ja bym się zgłosiła do szpitala. Może obędzie się bez zabiegu mi podali tabletki dopochwowe cytotec w pierwszej ciąży najpierw pierwszą porcję po chyba dwóch godzinach albo czterech kolejną i poroniłam szybko bo chyba od podania tabletek już po pierwszej porcji . Ból był chwilę nawet mocny ale nie zdecydowałam się na nic przeciwbólowego po południu już było okej. Do domu wyszłam następnego dnia po USG . I czułam się dobrze tylko krwawienie było uciążliwe . Czułam się jak by nic się nie stało ale przy kolejnych dniach bolała trochę macica przy siadaniu.
 
Do góry