Półtora miesiąca po porodzie to jeszcze krótki czas na jakąkolwiek ocenę. Mój ginekolog mówił, że narządy wracają na swoje miejsce do pół roku, jeśli po tym czasie narządy nie wróciły i dalej opadają to wtedy można myśleć o czymś innym. Ale na wizycie powie Ci gin co o jak i jak i na pewno skieruje Cię do fizjo uroginekologicznej.
Ja rodziłam 4 lata temu naturalnie i miałam bardzo trudny poród, gdy mnie nacieli to przy wyjściu córki nacięcie pękło aż do początku pośladka. Przez pierwsze 2 msc nie umiałam usiąść na pupie a przez pół roku jak nie dłużej przy siedzeniu na toalecie ( samym siedzeniu ) czułam jakbym miała wielki kamień w pochwie, tak mnie wszystko rwało. Do dzisiaj rwie mnie podczas okresu... Ale właśnie poprzez ciężki poród mam obniżoną przednią ścianę pochwy i mam nietrzymanie moczu ( Przy bieganiu, skakaniu, kichaniu, kaszlu czy mocnym śmiechu ). Mam teraz bardzo słabe mięśnie dna miednicy, byłam u fizjo, ćwiczyłam ale niestety problem z regularnością mam. Mój gin mi proponował plastykę krocze i od razu podciągnięcie do góry narządów czyli pęcherze i tej przedniej ściany pochwy dla mojego komfortu, żeby nie mieć problemów z nietrzymanie moczu. No i żeby scalić mi krocze, bo za płytko mnie zszyli i tydzień po porodzie dwa szwy zewnętrze, te na kroczu pękły i już się nie zrosło. Ale to dopiero będę robić jak już nie będę planować dzieci. Bo zrobienie takiej operacji a potem znów rodzić sn to obciążenie dla ciała a druga sprawa, że drugi raz już takiej operacji się nie zrobi tak dobrze.
Jesteś dopiero 6 tyg po porodzie, więc masz jeszcze dużo czasu na działanie

powodzenia.