anik.
Mama Krzysia :)
U mnie masakryczne pogorszenie cery... pryszcze na brodzie i na nosie, na dekolcie, na ramionach. W domu mam tylko jakiś krem z Iwostinu na to, muszę poczytać czy mogę go w ciąży.
Do mycia używam kremu z Clarinsa - on jest też świetny do demakijażu i nie wysusza, bo większość żeli u mnie niestety się nie sprawdzała. Na dzień też mam krem z Clarinsa - on jest lekki, zresztą - jakoś przed ciążą nic mi nie robił, a teraz... masakra.
Do mycia używam kremu z Clarinsa - on jest też świetny do demakijażu i nie wysusza, bo większość żeli u mnie niestety się nie sprawdzała. Na dzień też mam krem z Clarinsa - on jest lekki, zresztą - jakoś przed ciążą nic mi nie robił, a teraz... masakra.